ďťż
Sweety
Nadal trwają poszukiwania Asi Surowieckiej z Czechowic-Dz.
okulary przeciwsłoneczne
Szukam przeciwnika GO
Hala sportowa do wynajecia
Zero 2 (2010)
Command Performance (2009)
studenci.rzeszow.pl
Doda i Majdan
percing
Młodzi Demokraci
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wypiekizpasja.opx.pl

  • Sweety

    Do hali na rzeszowskim Podpromiu nadal przecieka woda. Miastu nie udało się wyegzekwować od wykonawcy usunięcia usterek. Zapewne dojdzie do sporu sądowego

    W połowie maja kończy się okres rękojmi, czyli czas kiedy główny wykonawca robót w hali widowiskowo-sportowej na rzeszowskim Podpromiu powinien usunąć wszelkie usterki, które wskazało miasto. Czy tak się stało?

    - Wiele usterek zostało usuniętych. Ale główna wada, czyli przeciekanie wody do wentylatorowni, wciąż istnieje - informuje Antoni Buk, dyrektor Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza halą. - To duży minus - ocenia Buk. Duży, bo właśnie w wentylatorowni w podziemiach gmachu są nie tylko centrale wentylacyjne, ale też silniki elektryczne, szafy sterownicze pomp ciepłej i zimnej wody. Administratorzy boją się zwarcia.

    - Do usunięcia usterek wezwaliśmy głównego wykonawcę jeszcze w ubiegłym roku. Niestety, do dziś nie doczekaliśmy się spełnienia naszych próśb - mówi Urszula Kukulska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta (hala jest własnością miasta). - Drobniejsze usterki zostały usunięte w 90 proc. Ale główny problem, czyli przecieki do wentylatorowni, wciąż istnieje. Dlatego pod koniec marca wezwaliśmy Resbud do zapłaty kar umownych - dodaje dyrektor Kukulska.

    Jak podaje, miasto wyliczyło, że do tej pory kary narosły do kwoty 1,6 mln zł! Za każdy dzień zwłoki Resbud ma płacić, według wyliczeń magistratu, po ponad 5 tys. zł.

    Andrzej Kłos, dyrektor ds. realizacji w Resbudzie, przyznaje, że firmie nie udało się usunąć przecieków do wentylatorowni. - Szukaliśmy przyczyn tej wady i doszliśmy do wniosku, że nie popełniliśmy błędów podczas budowy. Według nas wina leży po stronie użytkownika. Uszkodzenia mogły się pojawić, gdy na parking wjeżdżały ciężkie samochody. To mogło naruszyć izolację - mówi Andrzej Kłos. Zapewnia jednak, że firma nadal chce z miastem na ten temat rozmawiać i dość do porozumienia.

    - Z pisma, które otrzymaliśmy od Resbudu, wynika, że podważa on zasadność płacenia owych kar przewidzianych umową. Dlatego musimy tę sprawę poddać analizie prawniczej. Resbud twierdzi też, że usterki wynikają z nieprawidłowego użytkowania hali, stąd przecieki do wentylatorowni. W tej sprawie rozważamy powołanie ekspertów - relacjonuje dyrektor Kukulska.

    Jeśli do maja obie strony nie dogadają się, miasto wystąpi do sądu przeciwko Resbudowi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.