ďťż
Sweety Rzeszów obiektywnie w obiektywie KABARET ANI MRU MRU W RZESZOWIE Stal Greinplast Rzeszów : Stal Stalowa Wola 2:! (2:0) Odszkodowania Rzeszów - pomogę odzyskać uczciwe odszkodowanie 11.12 | Underground Beats | Pub Underground - RZESZÓW Wynajem busów autobusów i autokarów Rzeszów przewozy autokarowe Pierwszy Rzeszowski Piknik Rycerski - 06.09.09 Nabór do Szkoły tańca w Rzeszowie>>Szkoły Sztuki Ulicznej Dni Kultury Japońskiej - Rzeszów - Wojewódzki Dom Kultury Ucieczka z Alcatraz (1979) |
Sweety11 maja 2003 roku - to data postania Klubu Kibica Stali Rzeszów, tak więc dziś grupa ludzi wchodzących w jego skład, świętuje dwa lata istnienia. A wszystko zrodziło się na forum internetowym rzeszowskiego klubu. Dwójka użytkowników postanowiła zorganizować wyjazd na derbowy mecz do Tarnowa."Dziś z ironicznym uśmiechem na twarzy spoglądam na organizację pierwszego od lat wspólnego wyjazdu rzeszowskich kibiców na mecz wyjazdowy do Tarnowa" - mówi Maciej "MaK" Kędzior, jeden z pomysłodawców tego wyjazdu - "Czytając na forum wątek, który powstał dwa lata temu, a dotyczył owego wyjazdu z jeszcze większym szacunkiem podchodzę do obecnych władz Klubu Kibica. Ten pierwszy wyjazd zorganizowany był przecież "na wariackich papierach". Wszystko rozstrzygało się właściwie do ostatnich chwil, dopiero dzień przed wyjazdem udało się ustalić godzinę wyjazdu. Oczywiście dziś, mądrzejszy o doświadczenia wszystko zorganizowałbym inaczej, ale też nie dramatyzuję - w końcu najważniejszy był fakt samego wyjazdu. To właściwie w tym momencie zrodziła się też idea powstania Klubu Kibica. Kto wyszedł z tą propozycją? Powiem szczerze, że nie pamiętam, choć obstawiałbym Michała "Ramelowa" Kluskę, który bardzo mocno był wtedy zaangażowany w tworzenie KK. Korzystając z okazji chciałbym mu serdecznie podziękować, za bardzo dużą pomoc przy organizacji tego wyjazdu" http://zuzlowiec.vel.pl/foto/inne/20...a_rzeszow1.jpg O tym, że to właśnie "Kluska" odegrał bardzo ważną role, wspomina również były prezes KK Damian "Kezman" Kielar: "Na wstępie chciałem podziękować bardzo serdecznie Michałowi Klusce, bo to on najbardziej dążył do tego, aby w ogóle powstało w Rzeszowie coś takie jak Klub Kibica żużlowców Stali. Słowa uznania kieruję również do Maćka Kędziora, który chyba tak naprawdę był pierwszym szefem naszej organizacji oraz Tomka Kopyto." Wracając do wspomnianego pierwszego wyjazdu na mecz derbowy z Unią Tarnów, na który autokarami pojechało prawie 100 osób, Kędzior wspomina: "Co do samego pomysłu wyjazdu - wiedziałem, że wiele osób ma na to niemałą ochotę, a na forum, które było i pozostało głównym miejscem "spotkań" kibiców, brakowało zawsze tego - używając żużlowej terminologii - "kończącego ataku". Były mniejsze akcje, ale wszystko kończyło się zawsze na słowach, brakowało pomysłu na "rozegranie ostatniego łuku". Dlatego podjąłem się tego - nieudolnie, ale skutecznie. Dzięki Bogu." http://zuzlowiec.vel.pl/foto/inne/20...a_rzeszow2.jpg Wyjazd do Tarnowa, mimo porażki Stali i ogromnej ulewy, przez którą wszyscy wracali przemoczeni, kibice wspominają bardzo miło. Zaraz po powrocie do Rzeszowa zrodził się pomysł pojechania na kolejny mecz wyjazdowy, tym razem do Lublina. Później przyszedł czas na kolejne wyjazdy: "Utworzyła się stosunkowo niewielka grupa ludzi, którym naprawdę na czymś zależało. I mimo, że jest nas niewielu to potrafimy w pewien sposób zmobilizować pozostałych." - mówi Kielar -" Udało się pojechać zorganizowaną grupą do Gorzowa, Gniezna (dwukrotnie), do miast, które leżą bardzo daleko od Rzeszowa, nie wspominając o Lublinie, Tarnowie czy Krośnie, gdzie byliśmy kilkakrotnie. Bardzo zależało i nadal zależy nam na tym, aby zawody z udziałem Stali były bardziej kolorowe, żeby trybuny żyły". Członkowie KK jeżdżą także na zawody, w przypadku których nie udało się zorganizować wyjazdu. Pojechali na barażowy mecz Unii Tarnów z Wybrzeżem Gdańsk, gdzie prowadzili wspólny doping z kibicami znad morza, byli także na finale IMP W Częstochowie, gdzie dopingowali Maćka Kuciapę. W ubiegłym sezonie wybrali się na eliminacje MPPK w Krośnie, byli również na meczu ligowym w Ostrowie, w tym roku pojechali także do Opola. W międzyczasie KK dwa razy zmierzył się w pojedynku piłkarskim z żużlowcami z Rzeszowa, poza tym zorganizował konferencje prasową, oraz kilka innych pomysłów: "Bardzo cenię sobie akcję "Flaga dla Siwego" z inicjatywą której wyszedł właśnie KK." - wspomina Kielar - "Udało się w szybkim czasie zorganizować wszystkie sprawy z nią związane począwszy od zbiórki pieniędzy, po samo zamówienie i dziś widząc ją wiszącą na "płocie" jestem dumny z kibiców, bo Piotrek Winiarz to ktoś specjalny w rzeszowskim światku żużlowym." http://speedway.info.pl/foto/duze/20..._flagi_rze.jpg Liczebność KK jest wciąż mała: "Co prawda co jakiś czas dołączały nowe osoby, ale też część osób - z różnych względów - odeszła. Dlatego i dziś jest w Klubie Kibica stosunkowo niewielka grupa osób. Mnie też już w nim nie ma, ale przyznam, że bardzo ubolewam nad liczebnością Klubu, bo zawsze będzie mi zależało na jak najlepszej jego działalności." - powiedział Kędzior. Klub Kibica tworzą głównie ludzie młodzi, którzy nie są w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z działalnością na meczach: "Chciałbym serdecznie podziękować Państwu Marcie i Mariuszowi Półtorakom za pomoc, której udzielali nam nie raz, Panu Andrzejowi Haehne, Panu Grzegorzowi Barłogowi z firmy Anna Makarony Łąckie, Panu Wacławowi Kawie z firmy Faraon oraz przedstawicielom klubu." - powiedział Damian Kielar. W czasie tegorocznej zimy członkowie KK postanowili zamówić specjalne, limitowane szaliki, a także wspomnianą flagę dla Piotrka Winiarza. Poza tym, gdy tylko okazało się, że barwy Stali reprezentował będzie Mikael Max, KK zamówił również flagę z jego nazwiskiem. http://speedway.info.pl/foto/duze/20..._max_flaga.jpg Działalność kibiców doceniają również zawodnicy: "Fajne jest to, że zawodnicy, którzy startowali tutaj w poprzednich latach mówili mi, że kibice w Rzeszowie są na dobre i na złe. Nawet w tamtym roku, kiedy początek sezonu Marma miała nie najlepszy, kibice nie odwrócili się i doczekali się wspaniałych występów swojej drużyny." - powiedział na antenie Radia Centrum Dariusz Śledź. Wszyscy zawodnicy z Rzeszowa otrzymali także wspomniane szaliki, w których wyszli do prezentacji przed meczem z RKM-em Rybnik. http://speedway.info.pl/foto/duze/20...b_team_rze.jpg Raz w tygodniu odbywają się spotkania Klubu Kibica, na które serdecznie zaprasza Damian Kielar: "Korzystając z okazji chciałbym zaprosić wszystkich, którzy mają jakieś wątpliwości co do wstąpienia w szeregi KK. Nie ma się czego obawiać, wydaję mi się, że zyskać na tym mogą kibice jak i żużlowcy, którym doping na pewno jest potrzebny. Cenię sobie to, że nasze znajomości nie kończą się na stadionie. Poza nim również jesteśmy "paczką", często się spotkamy porozmawiać czy pograć w piłkę i mam nadzieję, że tak zostanie." Wszystkim chętnym nie pozostaje innego, jak wstąpić w szeregi KK, którzy obecnie przygotowują się do niedzielnego wyjazdowego meczu w Ostrowie. Natomiast Nasza Redakcja z okazji dwuletniej działalności życzy kolejnych, jeszcze lepszych lat dla kibiców z Rzeszowa. http://zuzlowiec.vel.pl/foto/duze/20...kibice_rze.jpg Krzysztof Szyszka [www.speedway.info.pl] Ps. Tylko czemu ja o tym informuje :sad: Ale i tak życzymy KK Stali Rzeszów Wszystkiego Najlepszego. a taki to klub kibic ze ch** siedza i flagami machaja. Tu to ludzie dopinguja ale sporadycznie ej nie no nie przesadzaj popatrz sobie na inne kluby wcale nie jest zle nawet bym powiedzial poprawiamy sie :) ej ich jest malo :) i to jest zuzel a nie pilka :) zreszta jak sie dra toi tak zuzlowcy tego nie slysza moze troche :) w kazdym badz razie jak ktos tu jest z klubu to :P zyczonka :D Na zuzlu nie ma okazji sie drzec. Chyba ze nasi wyprzedzaja i przechodza na wyzsza pozychje |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||