ďťż
Sweety
Kolekcja Fitness - Ja Chce Miec Taki Brzuch LEKTOR PL
kto chce dostać po mordzie ... ? oczywiście nie dosłownie :P [gra]
Od 6 maja PKP chce wstrzymać pociągi na Podkarpaciu
PiS chce zniszczyc Rzeszow---->akcja medialna!!!
Angielska firma chce kupić MPK Rzeszów
Rzeszów chce organizować mistrzostwa Euro 2012
Prawica chce odwołać wiceprzewodniczącego rady miasta
Początkujący wędkarz chce łowić na muchę.
SKANDAL!!!! PiS nas chce ukarać za Ferenca!
Firma motoryzacyjna chce inwestować na Podkarpaciu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tranzystor.keep.pl

  • Sweety

    PKP nie zadowoli się w tym roku kwotą 17,5 mln zł, które dostała na kolejowe połączenia w naszym regionie. Zabraknie jej prawie 12 mln. Marszałek zapowiada, że nie da kolei już ani złotówki więcej, nasłał też na PKP kontrolerów NIK

    Na przewozy regionalne, czyli kursy pociągów tylko w obrębie województwa, kolej dostaje dopłaty od samorządu, ponieważ wpływy ze sprzedaży biletów nie pokrywają poniesionych kosztów. Na ten rok sejmik podkarpacki zaplanował dopłacić do tych kursów 17,5 mln zł.

    To jednak - jak się okazuje - kolei nie wystarczy. Do urzędu marszałkowskiego dotarło zawiadomienie od spółki PKP Przewozy Regionalne o jej wynikach za pierwsze półrocze i prognozie na cały rok. - Poinformowaliśmy, że to, co dopłaca nam urząd marszałkowski, nie pokryje w całości deficytu. Brakuje nam prawie 12 mln zł - informuje Łukasz Kurpiewski, rzecznik spółki.

    Marszałek Leszek Deptuła nie chce nawet słyszeć słowa "deficyt" w odniesieniu do połączeń kolejowych. - Zastanawiam się, jak to jest. Dopłacamy spółce do tych połączeń, zmniejszamy im koszty, bo przecież kupiliśmy cztery szynobusy, które są tańsze w eksploatacji, a im ciągle mało. I nic tylko mamy płacić i płacić - denerwuje się.

    Oświadcza krótko, że w budżecie na ten rok radni sejmiku zapisali kwotę 17,5 mln zł i ani złotówki więcej. - Nie widzę możliwości zwiększenia dopłat - ucina.

    Spółka PKP Przewozy Regionalne liczy jednak na rozmowy. - Nasze pismo o deficycie jest otwarciem drogi do rozmów, których się spodziewamy. Podpisując umowę z urzędem, zaznaczaliśmy, że kwota, którą otrzymujemy, na pewno okaże się za mała. Zapowiadaliśmy też, że jesienią będziemy oczekiwać kolejnych negocjacji - przypomina Kurpiewski.

    Cofnijmy się do maja tego roku. To wtedy na Podkarpaciu stanęły regionalne pociągi, bo urząd marszałkowski nie mógł się dogadać z PKP w sprawie dofinansowania. Tory były puste przez cały dzień. Do podpisania umowy doszło późnym popołudniem.

    Czy teraz grozi nam podobny scenariusz? Spółka kolejowa nie chce za wiele mówić o możliwych rozwiązaniach. Rzecznik Kurpiewski wspomina jedynie, że jeśli marszałek nie dopłaci 12 mln zł, spółka nie będzie musiała od razu likwidować części połączeń. - Możemy wprowadzić inne rozwiązania, np. niektóre kursy tak ustawić, by pociągi na ich trasach jeździły nie codziennie tylko w wybranych dniach tygodnia, w takich, w których obłożenie jest największe - przewiduje Kurpiewski.

    Tymczasem marszałek Deptuła nie poprzestaje na deklaracjach, że nie dopłaci kolei ani złotówki. Ma podejrzenia, że pieniądze, które samorządy dają na przewozy regionalne, nie są dobrze wykorzystywane: - Zamiast nas zawiadamiać o kolejnych deficytach, powinni raczej liczyć koszty u siebie - radzi. Wysłał też wniosek do NIK o skontrolowanie spółki PKP Przewozy Regionalne pod kątem wykorzystania pieniędzy samorządowych. Dostał niedawno informację, że kontrola zostanie przeprowadzona w 2006 r.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.