ďťż
Sweety
Rzeszów obiektywnie w obiektywie
KABARET ANI MRU MRU W RZESZOWIE
Stal Greinplast Rzeszów : Stal Stalowa Wola 2:! (2:0)
Odszkodowania Rzeszów - pomogę odzyskać uczciwe odszkodowanie
11.12 | Underground Beats | Pub Underground - RZESZÓW
Wynajem busów autobusów i autokarów Rzeszów przewozy autokarowe
Pierwszy Rzeszowski Piknik Rycerski - 06.09.09
Nabór do Szkoły tańca w Rzeszowie>>Szkoły Sztuki Ulicznej
Dni Kultury Japońskiej - Rzeszów - Wojewódzki Dom Kultury
Ipod Apple Classic
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • tranzystor.keep.pl

  • Sweety

    W najbliższą niedzielę (3 lipca) do Rzeszowa zawita "czerwona latarnia" tegorocznych rozgrywek pierwszej ligi - Kolejarz Opole. Obie drużyny pojadą w krajowych zestawieniach, a goście dodatkowo nie będą mogli skorzystać z usług swojego lidera - Sebastiana Trumińskiego, który ma problemy zdrowotne. Szykuje się jednostronne widowisko w mieście nad Wisłokiem.

    Kolejarz Opole do tej pory wygrał tylko jedno spotkanie, z Krosnem na własnym torze. Dla podopiecznych trenera Romualda Łosia jest to niezwykle ciężki sezon, pod względem sportowym jak i finansowym. I właśnie ze względu na finanse, do Rzeszowa nie zawita obcokrajowiec Kolejarza - Bohumil Brhel, który przez cztery sezony bronił barw Stali. Ale to nie koniec problemów naszych gości. Ze względu na zły stan zdrowia w meczu nie pojedzie również krajowy lider opolan - Sebastian Trumiński, za którego zostanie zastosowane zastępstwo zawodnika. Tym samym w składzie Kolejarza pojawi się, aż trzech juniorów, a jeden z nich - Marcin Sekula startował będzie w miejsce seniora.

    Natomiast rzeszowianie wystąpią w swoim optymalnym, krajowym składzie. Zabraknie Rafała Trojanowskiego, który złamał nogę i w tym sezonie na żużlowym torze go już nie zobaczymy. Szansę debiutu w lidze dostanie zatem Marcin Leś. Na ból barku nadal narzeka Dariusz Śledź, jednak w niedzielę zamelduje się pod maszyną startową. Do formy powoli wraca Karol Baran, który na piątkowym treningu nie miał sobie równych. Miejmy nadzieję, że jego postawa z jazd próbnych powtórzy się podczas meczu o punkty. Spotkanie z Opolem będzie dobrą okazją i szansą dla juniorów: Pawła Miesiąca i Dawida Stachyry, którzy zapewne pojawią się na torze po pięć razy.

    Awizowane składy:

    Kolejarz Opole

    1. Adam Czechowicz
    2. Marcin Sekula
    3. Piotr Rembas
    4. Sebastian Kowolik
    5. Sebastian Trumiński - ZZ
    6. Tomasz Schmidt
    7. Łukasz Kasperek

    Marma Polskie Folie Rzeszów

    9. Dariusz Śledź
    10. Karol Baran
    11. Tomasz Rempała
    12. Marcin Leś
    13. Maciej Kuciapa
    14. Dawid Stachyra
    15. Paweł Miesiąc

    Początek spotkania o godzinie 17.00
    Sędziuje: Piotr Lis z Lublina
    Bilety: normalny 12 zł., ulgowy 6 zł.
    Program: 5 zł.


    Jak by to rzec, mecz to jednej bramki, ale i tak warto było przyjść, kilka świetnych akcji było, m.in. w wykonaniu Maćka, któremuy 4 miejsce jest niestraszne, a wyjście z niego na wyższa pozycję to tylko kwestia czasu :-) Wielkie brawa do młodego Lesia za udany debiut w lidze - 4+1 bonus, to całkiem niezły wynik, i tutaj dodatkowe brawa dla Pawła Miesiąca, który wspomógł kolegę i dzięki temu w biegu 12 para Miesiąc-Leś wygrała pojedynek z parą Schmidt-Czechowicz (Czechowicz zanotował defekt, ale Schmidt do końca nie odpuszczał Lesiowi, nawet tuż po minięciu linii mety wpadł na juniora Stali i zakończył to "spotkanie" upadkiem).

    Z dobrej strony pokazał się też Karol Baran - miejmy nadzieję, że to ten długo oczekiwany powrót formy, na treningu w piątek śmigał jak rakieta, dziś 9+1 oby tak dalej. Darek jeszcze odczuwa skutki upadku w Gorzowie, ale swoje 8 pkt. dorzucił.

    Także Tomek Rempała z wynikiem 9+2 może uznać występ za udany, choć wiadomo, że Opole do wymagających przeciwników nie należy, szczególnie bez Brhela i Trumińskiego (dzisiaj ZZ).

    Podsumowując taki łomot powinien podnieść nieco morale naszych zawodników. Czekam z niecierpliwością na spotkanie z Kozłami z Lublina, a w międzyczasie odwiedzę pewnie Wrocław na finale Mistrzostw Polski Par Klubowych - 3majmy kciuki za Maćka i Darka, i pewnie Tomka, jako rezerwa.

    Pozdrawiam
    Marma Polskie Folie Rzeszów wygrała bardzo wysoko, bo aż 68:22 w zakończonym kilkadziesiąt minut temu meczu z Kolejarzem Opole. Trener Janusz Stachyra nie miał w swoim składzie praktycznie żadnych dziur, wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Natomiast wśród gości najlepszy okazał się Piotr Rembas, który wywalczył 9 punktów.

    Impreza rozpoczęła się od wręczenia przez Klub Kibica pamiątkowego pucharu i kwiatów dla Piotra Winiarza, który wczoraj obchodził swoje 29 urodziny. Kwiaty otrzymał również trener Marmy - Janusz Stachyra, który pierwszego lipca skończył 45 lat. Po tym miłym akcencie na tor wyjechali już żużlowcy.

    Bieg pierwszy to popisowa jazda rzeszowskich juniorów, którzy wręcz zdeklasowali rywali. W gonitwie drugiej najlepiej ze startu wyszedł Adam Czechowicz i mimo, że Dariusz Śledź nękał atakami opolanina przez cztery okrążenia to zanotowano remis. Odsłona trzecia to po raz drugi już w tym meczu świetna postawa Pawła Miesiąca, który z dużą przewagę przywozi trzy punkty. Tomasz Rempała musiał natomiast uznać wyższość Piotra Rembasa, a w stawce nie liczył się Kowolik. W wyścigu czwartym pokaz "reprezentacyjnej" jazdy zaprezentowali Dawid Stachyra i Maciej Kuciapa, ten drugi większą część biegu przyjechał na jednym kole. W gonitwie numer pięć swój ligowy debiut zaliczył Marcin Leś i wychowanek Stali korzystając z wykluczenia Marcina Sekuli za przekroczenie limitu dwóch minut dowiózł do mety jeden punkt, a że Rempała pięknym atakiem po zewnętrznej wyprzedził Czechowicza, miejscowi wygrali 4:2. Kolejne trzy biegi to podwójne wygrane podopiecznych trenera Stachyry - decydował w nich praktycznie start i rozegranie pierwszego łuku. W odsłonie dziewiątej ciekawy pojedynek stoczyli Rembas ze Śledziem, ostatecznie lepszy okazał się zawodnik Kolejarza. Sporo emocji przyniósł natomiast wyścig następny. Najlepiej ze startu wyszedł Tomasz Rempała i pewnie prowadził. Jednak na ostatniej pozycji znajdował się ku zaskoczeniu kibiców Paweł Miesiąc. Rzeszowianin natychmiast rozpoczął pościg za rywalami i kilka sekund później był już przed Schmidtem, którego brawurowym atakiem minął pod bandą. Natomiast doświadczony Piotr Rembas zdołał się obronić i gospodarze zwyciężyli 4:2, a na tablicy widniał wynik 44:16 i wiadomo już było, że rzeszowianie zgarną całą pulę, czyli trzy duże punkty. Bieg jedenasty to popis doskonałej jazdy parą Dariusza Śledzia i Dawida Stachyry, którzy ograli podwójnie dość dobrze spisującego się dziś Rembasa. W następnej odsłonie kolejną szansę startu otrzymał Marcin Leś i śmiało można powiedzieć, iż wykorzystał ją w stu procentach, bowiem wspólnie z Miesiącem pokonali w stosunki 5:1 Schmidta i Czechowicza, który jadąc na ostatniej pozycji zanotował defekt. Warto zaznaczyć, iż spory wkład w ten sukces miał Miesiąc, który przez cztery okrążenia czekał na partnera niczym doświadczony zawodnik. W gonitwach kończących spotkanie nic się nie zmieniło. Gospodarze już na pierwszym łuku wypracowywali sobie pierwsze pozycje i spokojnie dowozili je do mety, wygrywając całe spotkanie 68:22. Na słowa uznania na pewno zasługują młodzieżowcy: Dawid Stachyra, który z bonusami wywalczył swój pierwszy komplet w karierze, Paweł Miesiąc - zdobywca trzynastu "oczek" i debiutant - Marcin Leś, który zgromadził w trzech startach cztery punkty i bonus. W ekipie Kolejarza jedynie Piotr Rembas starał się nawiązać walkę z rywalami i w dwóch wyścigach z dobrej strony zaprezentował się Adam Czechowicz.

    Kolejarz Opole

    1. Adam Czechowicz 5 (3,2,0,d,0)
    2. Marcin Sekula (0,1,w,1,0)
    3. Piotr Rembas 9 (2,1,2,2,1,1)
    4. Sebastian Kowolik 2 (0,0,0,0,2)
    5. Zastępstwo zawodnika
    6. Tomasz Schmidt 3 (1,0,1,0,1)
    7. Łukasz Kasperek 0 (0,u,0)

    Marma Polskie Folie Rzeszów

    9. Dariusz Śledź 8+1 (2,2*,1,3,-)
    10. Karol Baran 9+2 (1*,3,3,2*)
    11. Tomasz Rempała 10 (1,3,3,-,3)
    12. Marcin Leś 4+1 (-,1,-,2*,1)
    13. Maciej Kuciapa 11+4 (2*,2*,2*,3,2*)
    14. Dawid Stachyra 13+2 (2*,3,3,3,2*)
    15. Paweł Miesiąc 13 (3,3,1,3,3)

    Bieg po biegu:

    1. Miesiąc, Stachyra, Schmidt, Kasperek 5:1
    2. Czechowicz, Śledź, Baran, Sekula 3:3 (8:4)
    3. Miesiąc, Rembas, Rempała, Kowolik 4:2 (12:6)
    4. Stachyra, Kuciapa, Sekula, Schmidt 5:1 (17:7)
    5. Rempała, Czechowicz, Leś, Sekula (w/2min) 4:2 (21:9)
    6. Stachyra, Kuciapa, Rembas, Kowolik 5:1 (26:10)
    7. Baran, Śledź, Schmidt, Kasperek 5:1 (31:11)
    8. Stachyra, Kuciapa, Sekula, Czechowicz 5:1 (36:12)
    9. Baran, Rembas, Śledź, Kowolik 4:2 (40:14)
    10. Rempała, Rembas, Miesiąc, Schmidt 4:2 (44:16)
    11. Śledź, Stachyra, Rembas, Kowolik 5:1 (49:17)
    12. Miesiąc, Leś, Schmidt, Czechowicz (d/4) 5:1 (54:18)
    13. Kuciapa, Baran, Sekula, Kasperek 5:1 (59:19)
    14. Miesiąc, Kowolik, Leś, Sekula (d/3) 4:2 (63:21)
    15. Rempała, Kuciapa, Rembas, Czechowicz 5:1 (68:22)

    Widzów: ok. 5 tys.
    NCD. 67,52 uzyskał Karol Baran w biegu siódmym.
    Sędziował: Piotr Lis z Lublina.

    Po zawodach powiedzieli:

    Dawid Stachyra - "Choć rywal nie był zbyt wymagający to bardzo cieszy pierwszy komplet w karierze. Dysponowałem dziś tylko jednym motocyklem, gdyż w drugim zatarł się silnik. Teraz sprzęt pójdzie do remontu i będę chciał się jeszcze lepiej przygotować do kolejnych spotkań z Lublinem i w Rybniku, gdzie czeka nas bardzo ciężki pojedynek, w którym musimy pokazać co potrafimy.

    Dariusz Śledź - "Robiłem dziś co mogłem. Jeździłem na innym motocyklu niż zwykle, dopiero na ostatni wyścig wsiadłem na ten, na którym jeździłem do tej pory. Generalnie nie ma co narzekać, mecz wygraliśmy i oby tak dalej. Nadal odczuwam skutki upadku w Gorzowie, jednak teraz przed nami dłuższa przerwa i na kolejne spotkanie powinno być już wszystko okej.

    Marcin Leś - "Myślę, że jak na debiut było całkiem nieźle. Co prawda kilka punktów zdobyłem fartem, ale kilka też wywalczyłem. Robiłem dziś wszystko co mogłem, co potrafiłem, teraz powinno być już tylko lepiej. Czy pojadę w następnym meczu? Bardzo bym chciał, ale o tym kto jedzie w danym spotkaniu decyduje trening. Teraz czeka mnie natomiast chrzest, koledzy z drużyny już mi go obiecali (śmiech)".

    Adam Czechowicz - "Jest problem z osprzętem. Silnik był przygotowywany specjalnie na to spotkanie w Zielonej Górze i spisywał się bardzo dobrze. Niestety drobne defekty, jak choćby zerwany łańcuch, czy pęknięty wężyk paliwowy odebrały mi możliwość walki. Jedziemy do końca o baraże i w nich chcemy zwyciężyć, regulamin nam sprzyja w tym roku i trzeba to wykorzystać. Na dwa ostatnie mecze trzeba postawić wszystko na jedną kartę, sprężyć się i wygrać. Myślę, że to nie będzie miało większej różnicy z kim się spotkamy, czy będzie to Krosno, czy Lublin, bo jeśli będziemy jechać dobrze to ten baraż wygramy i na to wszyscy liczymy.

    Janusz Stachyra - "Przeciwnik dziś był naprawdę bardzo słaby, choć trzeba ich pochwalić, bo w niektórych biegach dali moim zawodnikom wiele do myślenia. Bardzo dobrze zaprezentowali się Paweł, Dawid i Marcin Leś, choć tego ostatniego nie chcę zbytnio chwalić, aby nie obrósł w pióra. Teraz przed nami mecz z Lublinie, oczywiście ich nie lekceważymy, ale prawdopodobnie pojedziemy w podobnym zestawieniu jak dziś.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.