Ryby+Bliżnięta=?
Czym i jak najlepiej na ryby
Zgarnij kasÄ! 100 zĹ gwarantowane!
Corner Pub
The Rich with Golf
Historie Milosne (1997)
Czego on ode mnie chce?!
ZgĹoĹ nieaktywne linki
Dentysta i Fryzjer
Repo Men (2010) RMVB
Sweety
Czemu facetów ciągnie na ryby?Chyba nie żeby zapewnić wyżywienie rodzinie.
Łowienie ryb jest dla cierpliwych, ale tak samo jak inne hobby zapewnia rozrywkę, dawkę adrenaliny :D i satysfakcję po złowieniu ryby. Nie ma to jak wyjazd z przyjaciółmi na ryby, dużo piany, rozmowy do rana przy wędkowaniu itp. :D
moze zeby uwolnic sie od bab? :D a serio to nigdy nie probowalem, ale wydaje mi sie, ze jakies spokojne miejsce, wedka w rece, jakas muzyczka na uszach i tez bym sie wciagnal :)
Czemu facetów ciągnie na ryby? bo rybka lubi plywac 8)
Wbrew powszechnie panującej opini wedkarstwo to nie tylko siedzenie po kilka godzin na stołku, z piwem w jednej i wędką w drugiej ręce. Oprócz tzw. wedkarstwa gruntowego istnieje jeszcze spining i wedkarstwo muchowe wymagające ciągłego poruszania się po akwenie w celu poszukiwania drapieżników, co niekiedy przemienia się w "tropienie" ryby niczym na polowaniu co zapewnia wielu olbrzymie emocje i niespotykaną przygode np. podczas holu dużego okazu.Wymaga to nie tylko odpowiednio dobranego sprzętu ale również umiejętności nabywanych nieraz przez całe życie. Należy zwrócić uwagę również na to iż wędkarstwo to nie tylko sport dla "facetów" gdyż w polsce istnieje również bardzo "silna" kadra kobieca... Pozdrawiam.
Oprócz tzw. wedkarstwa gruntowego istnieje jeszcze spining i wedkarstwo muchowe wymagające ciągłego poruszania się po akwenie No i jeszcze spławikowe :D no chyba, że zalicza się do gruntowego 8) [/scroll]
skarpetos do kogo to było...
To ja się w takim razie wyróżnię, bo powiem, że ja lubię łowić rybki. Tzn siedzieć przy wędce i ewentualnie coś z wody wyciągać... Jakoś największą rybą jaką złapałam była płotka. xD
Nie no lubię przebywać z moim tatusiem xD Seryjnie. Rzadko się z nim widuje,a na rybach to pogadać można. Poza tym kontakt z przyrodą. HeHe.
Ogólnie to lubię i już. Co się bedę tłumaczyć.
Zresztą jak na osobę, jak ja to nei dziwne... xD
ja lubiałem jezdzic dawniej zawsze łowiłem tylko karasie bo wqzało mnie czekanie aż wezmnie karp po calym dniu.. :D no i zawsze morzna bylo sie zapoznac z alkoholem czy fajkami to stare lata byly ..
sasza666, slownik w lape i popraw posta ;)
Jak byłem młody, wędka była nowa, miałem dużo czasu to jeździłem nad różne małe rzeczki Wisłok itp i łowiłem. Ale z czasem wędka zestarzała się, żyłka zaczęła pękać, jak zahaczyło się o jakąś większą ... gałąź, wolałem wydać pieniążki na litry spirytusu niżeli opłacić kartę wędkarską.
W sumie to kartę zrobiłem z myślą o dalekiej przyszłości, kiedy to będę dziaduniem i nie będę miał co robić. Wówczas przesiedzę każdy dzień, noc na rybkach w ciszy i spokoju ... miejskiej dżungli.
Tak to zakończył się krótki epizod związany z wędkarstwem, ale z pewnością będzie on kontynuowany.
