ďťż
Sweety
Salaam Namaste: Trudna droga do miłości / Salaam Namaste (2005)
American Pie: Book Of Love / American Pie: Księga Miłości (2009)
American Pie 7: Księga Miłości / American Pie Presents: The Book of Love (2009)
Guru miłości / The Love Guru (2008)
Templariusze. Miłość i krew / Arn The Knight Templar (2007)
500 dni miłości / 500 Days Of Summer (2009)
Rekreacyjnie boks
Kolorowy nick w TM National Forever
Star Wars Republic Commando [odsiebie.com][260MB highly compressed]
Age of Mythology: Złota Edycja / Gold Edition (2007)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzydziestkaa.pev.pl

  • Sweety

    Jeśli jest ktoś zainteresowany to podaję rytuał, modlitwę do Anioła Miłości - Haniela.
    Poleciła mi ją pewna starsza pani :)
    Mam nadzieję, że zadziała :dostal_na:

    Modlitwa do Archanioła Haniela była perełką tajemnej księgi Izraela - Kabały, ukryta i pilnie strzeżona przed niepożądanym okiem.
    Archanioł Haniel swój urok zawdzięcza potężnej, boskiej energii, której źródło wypływa z Oceanu miłości. Przetransformowana trafia na wszystkie stworzenia w postaci złotego swiatła. Jest niezniszczalna bo pochodzi od Stwórcy.
    Siła anioła jest tak wielka, że potrafi on rozpalić gorącą miłość, a także otworzyć czakrę serca.
    Wzywany przez samotne serca Archanioł Haniel spełnia ich najskrytsze pragnienia, pomaga odnaleźć właściwych partnerów.
    Przywraca utraconą miłość i pobudza do nowego życia. Wzmacnia stałe związki.

    Wzywanie Anioła Miłości powinno odbywać się zodziennie przez 9 dni . Nowennę rozpocznij w dniu, kiedy księżyc wchodzi w pierwszą kawdrę. Potrzeby będzie ołtarzyk z białym obrusem, biała świeca, czerwona róża, kadzidło sandałowe, zdjęcie Anioła oraz poniższa modlitwa przepisana własnoręcznie.
    Godziny są nieistotne, ważne aby się tylko trzymać codziennie stałej pory.

    Ważne zasady których nalezy przestrzegać:
    - nie bawić się uczuciami innych
    - nie krzywdzić osób trzecich
    - nie przywoływać miłości dla osiągnięcia korzyści materialnych, złoty promień działa na świat wyższych uczuć.

    Kiedy uznasz, że jesteś gotowy, zapal świecę, kadzidło i usiądź wygodnie. Zamknij oczy i wyobraź sobie anioła w takiej postaci jaka Ci najbardziej odpowiada. Przekaż mu w myśli swoje pragnienia i poproś aby Ci wysłał złoty promień światła.
    Poczuj jak dotyka czakry serca i wypełnia Twoje wnętrze. Poproś go aby promienie światła popłynęły do osoby z którą pragniesz się połączyć, lub do innej, wybranej dla Ciebie przez Haniela. Kiedy nasycisz serce boskim światłem otwórz oczy i przystąp do drugiej części - modlitwy. Ma ona niezwykłą moc.

    modlitwa:
    Archaniele Hanielu, łagodny i bardzo święty, wzywam Ciebie poprzez moc świętego imienia Pana Zastępów, który jest Jahwe.
    Proszę Cię, abyś tu, na tej ziemi, postawił przede mną istotę, która obdarzy mnie prawdziwą miłością.
    Spraw aby z naszych serc nieustannie wylewało się uczucie słodkie jak miód i aby nigdy nie wkradło się żadne zło, które mogłoby zakłócić te radość, jaką dla nas przygotowałeś.
    Wlej na nas strumień miłości, którym sam Bóg zrasza wszystkie istoty do Niego należące. Daj nam nowe serca, abyśmy byli gotowi na przyjęcie dobrej i szczerej miłości.
    Natchnij nas smakiem i zmysłem piękności.
    Daj nam nowe oczy, abyśmy dzięki Tobie mogli ujrzeć, jak dobry jest Bóg i że Jego łaska trwa na wieki.
    Natchnij nas do śpiewu o zwycięstwie, abyśmy mogli święcić radość Pana Zastępów i chwalić Jego nieskończone Miłosierdzie.
    Osłaniaj nas anielskimi skrzydłami od błędów i pomyłek i spraw, abyśmy nigdy się nie rozstawali.
    Nich będzie chwalone piękno tego świata, które mu nadał Pan Zastępów.
    Niech będzie chwalona Gwiazda Poranna, która zapowiada w Jego imieniu piękno tego dnia.
    Nich będzie chwalony i błogosławiony najwyższy Pan, Emanuel, Adonai, Elohai, dla piękna i miłości, które stworzył.
    Amen



    napewno wypróbuje :) a kiedy jest pierwsza kwadra?
    shimmy na tej stronce, co podawałam można sprawdzić :oczko:
    I kwadra wypada 27 sierpnia.
    26 września
    26 października
    24 listopada
    to zaczynamy 27 ;) ze skryptem runicznym będzie to zmasowany atak :D



    to zaczynamy 27 ;) ze skryptem runicznym będzie to zmasowany atak :D haha i tak trzymać :ok: :wesoly:
    Ja skrypt już mam od jakiegoś czasu ;)
    ja muszę zaczekać aż księżyca będzie przybywało z tym skryptem:)
    i jak shimmy? modlitwa wykonana? ja dziś zaczęłam, nie wiem czemu myślałam, że to od piątku heh
    ale jestem dobrej myśli ;)
    Moze Ty zle zrozumialas?Mnie sie wydaje ,ze rytualy raczej zaczyna sie w pierwszy dzien nowiu,ale to chyba nie regula.Pozdrawiam i powodzenia zycze;-)
    no właśnie nie wykonana,bo nie mam kadzidła.
    Poza tym możliwe,że skrzywdzę włąśnie kogoś tą modlitwą,bo osoba o której myślę jest w związku. I taki dylemat mam :/ Byiśmy razem długo,rozstaliśmy się,on szybko sobie kogoś znalazł,niby nas ciągnie do siebie,ale on twierdzi,że to tylko przyjaźń i tyle. Ale z drugiej strony modlitwa jest na odżywienie uczuć. Sama już nie wiem :/
    a z tą różą...to chciałam dać zasuszoną,która dostałam od niego na urodziny.
    kochana ta modlitwa jest ogólnie na miłość, wcale nie musi być na konkretną osobę, tylko mozna poprosić o odpowiedniago partnera dla siebie :) ja tak robię właśnie , w ten sposób nikogo nie krzywdzę, nie ingeruje w czyjąś wolę :)
    to wypróbuję za miesiąc :D
    no i bardzo dobrze ;)
    Świetna modlitwa i cały rytuał przygotowany jak trzeba. Tak i to właśnie nazywa wykorzystanie w praktyce kabały. Aniołowie to cudowni pośrednicy boskiego światła. Nasza dusza i nasze ciało potrzebuje światła jak drzewo światła i wody do życia do rozwoju.

    Ps. a co to za mądra Starsza Pani podpowiedziała Ci tą modlitwę ?:chytry_na:
    oj ja chyba jednak będę musiała też od przyszłego miesiąca, bo wczoraj nie dałam rady rytuału wykonać, a nie wiem czy można miec dzień przerwy.. :(

    meta dw ta pani to taka bardzo uduchowiona, przyjazna osóbka, jest bioenergoterapeutką, stosuje ziołolecznictwo itp. ;)
    maddlen to za miesiąc zaczynamy razem,będziemy się wzajemnie dopingować i motywować :)
    Hmmm powiedzcie mi czy sama modlitwa nie wystarczy? Tzn. czy bedzie miala rowniez takie samo dzialanie bez tego obrusu, kadzidel? Jedynie pozostaje mi biala swieca ;)
    Maddlen ja będę wścibski masz może jakiegoś mejlika do tej Pani?
    Muszę Wam powiedzieć, że ja też wykonałam ten rytuał tak jak napisano przez 9 dni i to faktycznie działa! Nie miałam kadzidełka a zamiast żywej róży miałam sztuczną, ale tu chyba nie tyle chodzi o dodatki ile o wiarę, że TO się spełni.
    A w tym miesiącu kiedy zacząć? Czy faza księżyca i gadżety są naprawdę tak ważne czy wystarczy wiara, nadzieja i siła wyobraźni?
    Camilla a jaka była Twoja historia? zeszliście się po rozstaniu,czy może miłość nieodwzajemniona była? i jak szybko po rytuale udało ci sie? przeoraszam,że tak szczegółowo pytam,jak za bardzo wnikam w Twoją prywatnośc powiedz ;)
    Nic sie nie stało, Shimmy. Modląc sie myślałam o konkretnej osobie, ale oczywiscie dopuszczałam możliwość poznania kogos nowego. I tak sie właśnie stało, w dwa dni po zakończonej modlitwie w moim życiu pojawił sie ktoś nowy i od razu coś sie zaczęło. Czy to cos trwałego, to sie okaże, ale dawno nie spotkałam sie z taka adoracja z czyjejs strony (może nawet nigdy dotąd). Może z tego wynika, że ten o którym myślałam nie jest dla mnie i dlatego go spotkałam? Później napisze co z tego winiknęło.
    i jeszcze jedno - nie miałam kadzidełka, a róża była sztuczna.
    dziękuje bardzo :)
    wybaczcie pytanie laikowi, ale to ma być jedna i ta sama świeca? bo nie wiem, czy znajdę taką, co się będzie palić przez 9 dni...
    ona ma sie palić tylko podczas rytuału,tej modlitwy,a nie przez bite 9 dni :)
    to zrozumiałam ;) na 9 dni musiałabym zainstalować sobie w pokoju gromnicę, czy coś na ten kształt ;)
    tylko ostatnio trafiłam na jakieś ekspresowe świeczki, które palą się góra 2-3 h i stąd moje lekkie zwątpienie ;)

    niemniej dziękuję za odpowiedź. pozdrawiam ;)
    i jeszcze taka uwaga mała.Wyczytałam w dziale magia świes,że płomienia takiego nie można zdmuchnąć,ani paluchami zgasić tylko takim sprzetem specjalnym :)
    o zdmuchiwaniu słyszałam, ale żeby paluchów nie używać to pierwsze słyszę. całe życie się człowiek uczy.

    a ten specjalny sprzęt nazywa się gasidło, ewentualnie są jeszcze takie dziwne "nożyczki"; wiem bo mój współlokator hobbistycznie gromadzi wszelakie starocie, i na pewno coś takiego gdzies się u nas znajdzie.
    Słuchajcie wszyscy zainteresowani! Moja świeczka miała około 25 cm, przez te 9 dni wypaliło się z niej chyba jakieś 5 cm, gasiłam ją normalnie, poprzez zdmuchnięcie. Wątpię, czy dla Archanioła sposób gaszenia świecy jest istotny. Tu liczy sie wiara i nadzieja i skupienie na modlitwie, a cała reszta to tylko atrybuty które moim zdaniem nie sa az tak istotne.
    ja niestety bede musiała zakupic.Ale czego to sie nie robi dla miłości ;)

    południca,opisz jakie rezultaty.Koniecznie :)
    oj, chyba wcięło mi odpowiedź przy wysyłaniu.

    no w każdym razie chciałam powiedzieć, że z całą pewnością opiszę rezultaty, i że Haniel kiedyś mi już bardzo pomógł, w trochę innej intencji niż ta z rytuału, ale naprawdę dobrze się spisał, więc jestem dobrej myśli ;)
    Dziękuję Ci Maddlen za ta modlitwę.Akurat tego potrzebuję.Mam kogoś i zyje z nim juz 7 lat ale....oboje inaczej rozumiemy miłość choc początki były cudowne,piękne,szalone.Dziękuję
    południca opisuj tutaj zaraz jak Haniel ci pomógł :) bardzo interesujące :D

    południca opisuj tutaj zaraz jak Haniel ci pomógł :) bardzo interesujące :D Tez chce wiedzieć!
    ok, już piszę ;) ale uprzedzam, że chyba o inny rodzaj pomocy chodzi w tym wątku ;P

    dawno, dawno temu... ;)

    czyli będzie już ze dwa lata, zakochałam się, delikatnie mówiąc, w pewnym człowieku.wstyd powiedzieć, ale normalnie dostałam jakiejś obsesji- non stop o nim myślałam, nie mogłam normalnie funkcjonować, dostawałąm regularnych histerii na myśl, że możemy nie być razem, i to całkowicie bezpodstawnie, bo nawet nie znam tej osoby za dobrze, tylko tak z widzenia, i to też raczej przez wspólnych znajomych. po prostu opętał mnie człowiek. próbowałam różnych rzeczy, żeby zapomnieć, ale nawet umawianie się z innymi nie pomagalo.
    to trwało około roku, i było coraz gorzej, zaczęły mi się pojawiać nawet myśli samobójcze i cięzka depresja.

    i wtedy jakimś cudem trafiłam na forum o aniołach,nie wiem jak, szukałam czegoś zupełnie innego, tam była właśnie modlitwa do Haniela, stwierdziłam, że jak to mi nie pomoże to koniec. zaczęłam ją odmawiać, i nie wiem jakim cudem, ale po jakimś tygodniu w ogóle straciłam zainteresowanie swoim ideałem. Po prostu stało coś dla mnie niewiarygodnego i odwrotnego niż moje modlitwy, bo kolega X stał mi się całkowicie obojętny. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale tak po prostu przestałam cokolwiek do niego czuć.

    I całkiem słusznie, bo jak się z czasem okazało mój Książe Czarujący, był delikatnie rzec biorąc, daleki od ideału. Przypadkiem dowiedziałam się, że ma problemy z piciem, no i powiedzmy, monogamia to nie jest jego specjalność.

    No i tak właśnie pomógł mi Haniel, czyli inaczej niż prosiłam, ale w sumie z najlepszym dla mnie skutkiem. No i tak zaczęła się moja współpraca z Aniołami; )

    mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to napisałam, bo nie jestem szczególnie komunikatywną osobą, obawiam się ;)
    dzięki bardzo za opis :) po prostu Haniel wiedział co dla Ciebie będzie lepsze :)
    Proszę bardzo :)

    Tak, teraz to widzę, że to wcale nie było dobre uczucie. Ale jak się człowiek zakocha to nie wszystkie argumenty do niego docierają. Zwłaszcza te racjonalne ciężko wchodzą do głowy.
    a to jest ta sama modlitwa co z rytuału czy inna?? mogłabyś ja podać moze? proooosze bardzo :)

    ok, już piszę ;) ale uprzedzam, że chyba o inny rodzaj pomocy chodzi w tym wątku ;P

    dawno, dawno temu... ;)

    czyli będzie już ze dwa lata, zakochałam się, delikatnie mówiąc, w pewnym człowieku.wstyd powiedzieć, ale normalnie dostałam jakiejś obsesji- non stop o nim myślałam, nie mogłam normalnie funkcjonować, dostawałąm regularnych histerii na myśl, że możemy nie być razem, i to całkowicie bezpodstawnie, bo nawet nie znam tej osoby za dobrze, tylko tak z widzenia, i to też raczej przez wspólnych znajomych. po prostu opętał mnie człowiek. próbowałam różnych rzeczy, żeby zapomnieć, ale nawet umawianie się z innymi nie pomagalo.
    to trwało około roku, i było coraz gorzej, zaczęły mi się pojawiać nawet myśli samobójcze i cięzka depresja.

    i wtedy jakimś cudem trafiłam na forum o aniołach,nie wiem jak, szukałam czegoś zupełnie innego, tam była właśnie modlitwa do Haniela, stwierdziłam, że jak to mi nie pomoże to koniec. zaczęłam ją odmawiać, i nie wiem jakim cudem, ale po jakimś tygodniu w ogóle straciłam zainteresowanie swoim ideałem. Po prostu stało coś dla mnie niewiarygodnego i odwrotnego niż moje modlitwy, bo kolega X stał mi się całkowicie obojętny. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale tak po prostu przestałam cokolwiek do niego czuć.

    I całkiem słusznie, bo jak się z czasem okazało mój Książe Czarujący, był delikatnie rzec biorąc, daleki od ideału. Przypadkiem dowiedziałam się, że ma problemy z piciem, no i powiedzmy, monogamia to nie jest jego specjalność.

    No i tak właśnie pomógł mi Haniel, czyli inaczej niż prosiłam, ale w sumie z najlepszym dla mnie skutkiem. No i tak zaczęła się moja współpraca z Aniołami; )

    mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to napisałam, bo nie jestem szczególnie komunikatywną osobą, obawiam się ;)
    To ja tym bardziej musze wiedziec czy to ta sama modlitwa bo ja tez dostalam troche obsesji na czyims punkcie ale juz mi przeszlo (tak myslalam) ale znowu wraca bo dzis znow na niego wpadlam (i tak sobie na siebie wpadamy od czasu do czasu niestety albo stety).... Ktos tez niezbyt chyba bliski idealowi musze powiedziec ...
    ja odmawiałam tę, znalezione na forum "dotyk anioła", zazwyczaj nie zapalałam świecy, po prostu się modliłam.

    "Zapal różowa świecę, możesz sobie włączyć jakąs cichą muzykę.
    To modlitwa do Archanioła Haniela.

    Niech będzie uwielbiony Pan Zastępów, Bóg dobroci, miłości i piekna. niech będa
    błogosławione Chóry Księstw i wszystkie zastępy Aniołów stojące przed tronem
    Pana. Niech będzie pozdrowiony Archanioł Haniel, dawca miłości i piękna.
    Ja ............. wzywam Cię Archaniele Hanielu przez święte imię JAHWE, pomóż
    mi. Ty, który przekazujesz moje modlitwy do Niebios i przychodzisz mi z pomocą,
    zechciej przekazać wszystko, o co Ciebie w tej modlitwie poproszę do Pana Zastępów.
    O, bardzo święty Archaniele Hanielu, Ty, któremu Bóg zlecił kierowanie wszystkim
    co jest przyziemne w życiu człowieka, co piekne i co zwie się miłością, wzywam
    Cię poprzez świete Imię Alohai, Adonai, abyś swoim świętym mieczem odciął ode
    mnie wszystkie niepowodzenia, które do tej pory dręczyły moje życie. wyprowadź
    mnie z ciemnych zaułków, do których podążają moje mysli, a obdarz mnie
    najpiekniejszym światłem twojego blasku, jakim jest miłość. O święty Archaniele
    Hanielu, ja ............ wzywam Cię przywołaj do mnie mojego ............ połącz
    nas nierozerwalnym węzłem, którego nic nie będzie w stanie rozdzielić. Odpędź,
    utnij wszystko co staje między nami, oczyść nasze relacje by między nami
    zapanowała pokora i miłość.. Kocham i pragnę byśmy byli razem. Bo Ty jesteś ten,
    któremu ufam i pokładam w Tobie wszystkie moje nadzieje. Spraw, aby z naszych
    serc nieustannie wylewało sie uczucie słodkie jak miód i aby nigdy nie wkradło
    się żadne zło, które mogłoby zakłócic te radość, którą dla nas przygotowałeś.
    Święty archaniele Hanielu wylej na nas strumień miłości, którym sam Bóg zrasza
    wszystkie istoty do Niego należące. Daj nam nowe serca, aby były one gotowe na
    przyjęcie prawdziwej i szczerej miłości. Natchnij nas smakiem i zmysłem
    piekności. Daj nam nowe oczy, abyśmy dzięki Tobie mogli ujrzeć jak dobry jest
    Bóg. Niech będzie chwalony i błogosławiony Najwyższy Pan, Emmanuel, Adonai,
    Elohaj, dla piekna i miłości, które stworzył. Amen"

    i jeszcze tu jest sporo ciekawych rzeczy: Wróżka

    niech się komus przyda.

    a z doświadczenia mogę powiedzieć, że najlepiej mówić do aniołów wprost i wlasnymi słowami, a jeszcze lepiej napisać list. tak zwyczajnie, na zwykłej białej kartce i poprosić swojego anioła stróża o dostarczenie go do odpowiednich sił ;)
    Łagodny, przenajświętszy Archaniele Hanielu, któremu Pan Zastępów powierzył wszystko, co przyjemne w życiu człowieka. Kiedy odwiedzasz Ziemię, napełniasz ją bogactwem i pięknem.
    Zwracam się dziś do Ciebie. Przynieś mi miłość, radość i harmonię. Na ucz mnie czytać w ludzkich sercach, abym odnalazł miłość prawdziwą i szczerą i umiałł rozpoznać prawdziwe uczucie. Pomóż mi utrzymać związek, w którym jestem, jeśli jest on dobry dla mnie i dla partnera. Naucz mnie obdarzać miłością i akceptować siebie samego
    i osobę, która jest mi bliska. Naucz mnie dawać wolność tym, których imiona są wyryte w moim sercu. Przypominaj mi, że Ci których kochamy, nie są naszą własnością. Naucz mnie szacunku „dla siebie i innych, współczucia i wybaczenia. Spraw, abym umiał wybaczyć sobie i tym, którzy mnie zranili
    uwolnić się od poczucia krzywdy i skorzystać z lekcji, jakiej mi udzielono. Natchnij mnie, abym umiał odnaleźć czystość i spokój mojego serca
    i mógł zrozumieć jego prawdziwe pragnienia. Przynieś mi prawdziwą miłość i osłoń ją swoimi skrzydłami.

    z innego forum.

    ah, i sobie przypomniałam,do każdego anioła są jeszcze przypisane psalmy, które można odmawiać.
    Może i mnie się kiedyś ta modlitwa przyda! Warto zaufać Hanielowi, bo nie wszystko to czego pragniemy może być dla nas dobre, a z tego wynika, że On potrafi nas skierować na właściwą ścieżkę. Dziękuję!
    Czy Wy tutaj w tym temacie jestescie jehowymi? nie wiezycie w Matke Boska? dlaczego Boga Stworce nazywacie Jahwe??sory za temat nie w temacie
    w starym Testamencie nazywano boga Jahwe

    to zrozumiałam ;) na 9 dni musiałabym zainstalować sobie w pokoju gromnicę, czy coś na ten kształt ;)
    tylko ostatnio trafiłam na jakieś ekspresowe świeczki, które palą się góra 2-3 h i stąd moje lekkie zwątpienie ;)

    niemniej dziękuję za odpowiedź. pozdrawiam ;)
    Paschał... Może buchnąć z Kościoła?:)
    "a z doświadczenia mogę powiedzieć, że najlepiej mówić do aniołów wprost i wlasnymi słowami, a jeszcze lepiej napisać list. tak zwyczajnie, na zwykłej białej kartce i poprosić swojego anioła stróża o dostarczenie go do odpowiednich sił ;)[/QUOTE]"

    A powiedz jeszcze, proszę, co zrobić z tym listem/kartką?

    Paschał... Może buchnąć z Kościoła?:) ładnie tak do złego namawiać? ;)

    co do listów, ja swoje piszę najczęściej w pamiętniku który zawsze mam przy sobie. jak spiszę coś na luźnej na kartce, to trzymam ją w tymże notesie albo noszę w portfelu. Od czasu do czasu nie zaszkodzi do takiego listu zajrzeć, wykreślić, co już załatwione, "przekazać" go w myślach do swojego anioła i poprosić go o dostarczenie wiadomości do właściwych sił.
    Vade ty to masz pomysły :lol:
    Nie wiesz, że w wierze katolickiej imię Boga to Jahwe? Fakt, że nie używane już, napewno nie często.
    A świadkowie jehowy chyba mówią Jehowa ;)
    ale to nie ten temat :)

    Może i ja napiszę list do anioła stróża? fajna myśl :)
    Jahwe albo JAM JEST.
    Południco, pisałaś o psalmach do Aniołów. Zadałam sobie sporo trudu, ale w necie na nic takiego nie trafiłam. Mogłabyś podać stronę, albo teksty? To może być i piękne... i wzniosłe... i korzystne. Wiadomo, że każda prośba do Sił Wyższych (tak ogólnie nazwałam i można tu rozumieć wszystko w myśl własnej filozofii) im bardziej wypływa z naszego wnętrza i głębokich przekonań, a przy tym poparta jest emocjami, tym skuteczniejsza. A każda oprawa ceremonialna przemawiająca do wyobraźni/podświadomości/emocji wzmacnia siłę takiej prosby. Psalmy mogą być nieocenione.
    Zresztą, wiecie, co myślę? Że wszystkie rytuały, cała ta właśnie ceremonialna część składowa naszych "pobożnych życzeń" zupełnie nie ma własnej mocy sprawczej, natomiast pomaga budzić moc drzemiącą w nas. To dotyczy także tradycyjnie pojętej modlitwy. Chodzi o wywołanie podniosłego nastroju, który bedzie oddziaływał na naszą psychę i wzmacniał jej potencjał w konkretnym działaniu.
    Raz jeszcze prosba do Południcy o psalmy :icon_smile2:
    STRONA Z WYPISANYMI PSALMAMI:

    Angels World: Urodzeniowe Anioły

    Forum o aniołach, chyba najbardziej wyczerpujące temat angelologii wszelakiej natury ;) radzę tam zajrzeć, bo jest dużo i wszystko ;)

    Modlitwa do Haniela - Dotyk Anioła - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

    dla tych nieco leniwych: Haniel- psalm 108, oraz fragmenty Pieśni nad Pieśniami- kobiety Pieśń 2, meżczyźni Pieśń 5.

    tylko oprócz siedzenia w domu czytania sugeruję jeszcze intensywne działania w rodzaju wyjścia do ludzi i otwarcia się na nowe znajomości, bo raczej nie liczyłabym, że Haniel przywlecze nam adoratora za kołnierz pod drzwi mieszkania ;)

    Vivien, a masz jakieś godne polecenia strony/książki na temat gnozy, miałam dziś wstępny wykład z tego i chciałbym coś doczytać, tylko profesor zwiała mi zanim zdążyłam zapytać o jakieś lektury...
    Wielkie dzięki ;)

    Jonasa zaczęliśmy omawiać dzisiaj na zajęciach. Za resztę się zabiorę jak będę miała chwilę wolną.

    Nie wiem, jak to jest z Hanielem i jakoś nie przekonuje mnie ten rytuał. Modlitwa to modlitwa. Czasem można z ktorsymś pogadac nawet ot tak i rytuały nie są potzrebne.
    Ale znalazłam taką oto stronkę Archanioł
    Są tam imiona Archaniołów według róznych tradycji i, ze tak powiem ustaleń. Najczęściej Mój Dżibril i Michaś sie pojawiaja, czy też w zasadzie są zwykle we wszystkich tych tradycjach. A jak uznać resztę to nie wiem. kabała jedno, Gnoza drugie, Biblia tzrecie itd.
    Mam dokładnie takie same odczucia i poglądy. Też sądzę, że te różne nurty filozoficzno-teologiczne należy rozdzielić. Natomiast ceremonialność, w zalezności od "potrzeb" ma w jakimś zakresie zastosowanie we wszystkich.
    Po pierwsze to n ie rytuał, a modlitwa, po drugie, modlitwy są z prośbami do Boga, a nie aniołów. Według Biblii możemy czcić tylko Jego, i musimy - "nie będziesz miał żadnych Bogów przede mną"... Więc modlitwa do anioła jest zła, co z kolei moze wysuwać informacje że modlitwa jest zła...
    Po resztą nie pasuje mi ona, ma w sobie to coś co sprawia że działa, ale aby lepiej sobie ja odpuścić.
    Taka moja rada: jeżeli chcecie mieć chłopaka/dziewczynę nie próbujcie jakiś rytuałów, modlitwa owszem, ale jak to zwykle jest, Bóg wam może pomóc, ale nie zrobi niczego jeżeli sami nie będziecie działać.
    Błąd w rozumieniu zjawiska! Modlitwa do Anioła nie stoi w najmniejszej nawet sprzeczności z dogmatami wiary (katolickiej). W myśl tak pojętych norm zła byłaby również modlitwa do Matki Bożej czy świętych. Sprawdź, nie zadając sobie zbyt wiele trudu- wystarczy katechizm, jest w necie, można skorzystać z google- "Litania do Najświętszej Marii Panny" (nie jest Bogiem), Litania do Wszystkich Świętych (nie są Bogami), najprostsza i najbardziej banalna modlitwa małych dzieci "Do Anioła stróża" (nie jest Bogiem). Kościelne nabożeństwa do Matki Bożej- pełen kult, odpusty pod wezwaniem różnych świętych- pełen kult. Aniołowie, Matka Boża, święci wymieniani są w Liturgii, wzywane są ich imiona, składane do nich prośby i dziękczynienia. Nie ma niczego złego w modlitwie do Aniołów w Chrześcijaństwie ogólnie i Katolicyźmie szczególnie.
    Powołujesz się na Biblię, zobacz więc, ile razy pojawia się w niej Anioł w różnych rolach- Stary Testament- objawienia, Nowy Testament- objawienia, zwiastowanie, Apokalipsa, modlitwa Jezusa w Ogrójcu, itd... Psalmy. Przykłady mozna mnożyć. KK akceptuje, wręcz propaguje kult Aniołów i świętych, zaleca modlitwę do nich, gdyż to Bóg właśnie powierzył im bardzo szczególne role, między innymi opieka nad ludźmi, pomoc ludziom w drodze do Boga i ochrona przed wpływami Szatana.
    Cytujesz-"nie będziesz miał żadnych Bogów przede mną". To należy odniść raczej do wiary/czci(wymienię tylko zjawiska w jakiś sposób bliskie większości na tym forum) w magię, Tarota i inne formy prekognicji, własną wielkość (pycha), żywioły, nie daj Boże(!) okultyzm, itd... Jeśli chcesz być wnikliwy, bądź też obiektywny, chcesz piętnować pozostań sprawiedliwy i opieraj się na rzetelnej wiedzy.

    kochana ta modlitwa jest ogólnie na miłość, wcale nie musi być na konkretną osobę, tylko mozna poprosić o odpowiedniago partnera dla siebie :) ja tak robię właśnie , w ten sposób nikogo nie krzywdzę, nie ingeruje w czyjąś wolę :) jakie trzeba kodzidło ? moze byc te na patyku czy z allegro ?

    A modlitwa do Matki Boskiej nie jest grzechem? O ile wiem jedno z przykazań mówi, że nie będziesz miał Bogów cudzych przedemną. Wobec tego modlenie się do kogokolwiek poza Bogiem jest grzechem. Przynajmniej w ujęciu katolickim czy też ujęcieu 10 przykazań.
    Już kiedyś ktoś bardzowierzący na tym forum, chyba Callia albo Kaffka, uświadomiły mi, że modlimy się do Boga, a wszystkich innych prosi się o coś, najczęściej jest to prośba o wstawiennictow u boga. Tyle, ze prosba o wstawiennictwo o cos u Boga, to nie modlitwa.
    A tu mamy ewidentnie do czynienia z modlitwa.
    Co się zaś tyczy modlitwy i kultu maryjnego to mam na ten temat swoje zdanie i jak chcesz to opisze ci je ale nie na forum a na PW bo juz raz burze wywołalam. :D
    nie do konca... bo duchowni sobie to wymyślili nawet pisało na onet ze duchowni zle tłumarzyli biblie dla swojej korzyści..do tego Bóg nie wtrąca sie do naszych spraw..

    A modlitwa do Matki Boskiej nie jest grzechem? O ile wiem jedno z przykazań mówi, że nie będziesz miał Bogów cudzych przedemną. Wobec tego modlenie się do kogokolwiek poza Bogiem jest grzechem. Przynajmniej w ujęciu katolickim czy też ujęcieu 10 przykazań.
    Już kiedyś ktoś bardzowierzący na tym forum, chyba Callia albo Kaffka, uświadomiły mi, że modlimy się do Boga, a wszystkich innych prosi się o coś, najczęściej jest to prośba o wstawiennictow u boga. Tyle, ze prosba o wstawiennictwo o cos u Boga, to nie modlitwa.
    A tu mamy ewidentnie do czynienia z modlitwa.
    Co się zaś tyczy modlitwy i kultu maryjnego to mam na ten temat swoje zdanie i jak chcesz to opisze ci je ale nie na forum a na PW bo juz raz burze wywołalam. :D
    Niestety, prawda goła- modlimy się i do świętych i do Matki Bożej i do Aniołów. I wszystko to jest modlitwą.
    A teraz szczegółowe wyjaśnienie- Bóg- moc i siła sprawcza. To Bóg realizuje nasze ewentualne prośby i życzenia. Święci, Matka Boska, Aniołowie- pośredniczą, między wiernym , a Bogiem. Do Boga (Trójca Świeta) zwracamy się- "SPRAW', "WYSŁUCHAJ NAS", do pozostałych postaci w/w zwracamy się- "MÓDL SIĘ ZA NAMI" (np w litanii). Nie zmienia to faktu, że jedna forma i druga jest modlitwą, prośbą, inwokacją.
    Poza 10 Przykazaniami w Kościele obowiązuje- 5 Przykazań Kościelnych, ustalenia soborów, encykliki papieskie, i wiele innych. Tak jak w pastwie- Konstytucja, ustanowione prawa i im dalej, tym niższe szczeble- Dzienniki Ustaw, zarządzenia, etc... I tu i tu jest cała hierarchia. Nie ma wyjścia- jesteś w strukturach respektujesz kompleksowo, nie wybiórczo! Nie podoba Ci się, przykro- musisz zmienić struktury.
    Niestety, Biblia, nie jest jedynym "dokumentem" obowiązującym w Kosciele. Mało tego... Jeśli ktoś rzeczywiście Biblię zna, to wie, jak bardzo różnią się od siebie dogmaty Starego i Nowego Testamentu, dostrzega i rozumie różnice. W Starym Testamencie, jedna z naczelnych zasad - "Oko za oko." W Nowym przeciwnie- "Jeśli uderzą Cię w jedem policzek, nadstaw drugi". Jeśli ktoś się powołuje na Biblię powinien ją znać ze wszystkimi niuansami i z całym pozostałym bagażem, który podąża w ślad za Bilblią.
    Gwoli jasności- nikogo nie przekonuję, nie agituję, nie nawracam. Od tego jestem daleka. Chodzi mi tylko o rzetelność informacji i przedmiotowość dyskusji. Uznaję, respektuję i szanuję wszystkie poglądy i prawo do własnego światopoglądu. Ja też mam własny ( z innego wątku napewno wiesz, Vivien, że nie jest on tak znowu bardzo katolicki), na razie nieco chaotyczny, co niezmienia faktu, że żeby z czymś polemizować, trzeba to znać i rozumieć.
    Cieszę się dziewczyny, że udało nam się pozostać "po tej samej stronie". Ja też Wam dziękuję.
    Tak, Vivien, to mądrość ponadczasowa.
    ja zaczynam dzis :icon_smile2: czuję, że pomoże i będzie pięknie :usmiech:
    będzie pieknie napewno :) tylko pamiętaj,że nie na konkretną osobę :)
    ja nie stosowałam to jako rytuału tylko modliłam się,efektów nie miałam natychamiastowych,ale teraz po miesiącu moge powiedzieć,że zerwalam pewne więzy,jestem wolna i otwieram się na nowa miłośc ;)
    Wiecie co to forum jest wielkim oblendem slowo swiete stalo sie noramalne i powszechne, jest tematem dyskusji i sporow, zlosci, zawilosci. Czlowiekowi dac cos by to mial i o to dbal a bedzie mial szczescie nie zawsze ale lepiej miec szczescie nie zawsze niz nigdy, czemu nie zawsze bo nie zawsze o nie zadba, a czlowiek bedzie probowal dociec tajemnice tego otworzyc, sprawdzic przyczyne szczescia. Kiedy juz uzna ze zna ta tajemnice straci to szczescie a i tak tajemnicy nie pozna a tylko sie pograzy. Wiec nie wystarczy Wam/nam to ze jest aby jest?trzeba sie interesowac dlaczego tak jest?? tacy ludzie niestety..sorki za kolejny jak to ktos by nazwal spamm..
    ale to normalne,ludzie mają rózne poglądy,doświadczenia...na forum dyskutuje się o tych różnicach.Poza tym świat byłby taki nudny gdyby wszyscy mysleli tak samo ;)

    Człowiek ma taką naturę, ze nie zaspokoi go fakt, że nakręcany na kluczyk żołnierzyk chodzi, albo uderza w bębenek. czlowiek będzie dociekał dlaczego tak się dzieje. I ma to od najmłodszych lat. Nigdy nie rozkręcałeś zabawek, żeby zobaczyć co tam jest i dlaczego robią to co robią? Na szczescie sa i tacy ktorym to przechodzi wraz z nadejsciem etapu myslenia logicznego.
    Albo z jego odejściem...
    a to nie jest czarna magia ? chodzi mi czy w mieszkaniu nie będą działać rożne rzeczy ?
    czarna magia.. jeśli masz takie obawy to nawet się nie zastanawiaj..

    czarna magia.. jeśli masz takie obawy to nawet się nie zastanawiaj.. nie nie mam :) tylko tak ciekawosci pytam sie.. dobra juz mam 1 dzien modlitwy za sobą jeszcze 8 dni.. poprosiłem o szczególną osobe lub inna partnerka wybrana przez Haniela dla mnie..tylko ze mam kadzidło zywiczne.. ale to nie ma róznicy pewne.. bo w sklepie nie było innego.. :D
    liczy sie wiara .. i nie moze byc wątpliwosc ze to nie zadziała
    ja też nie podchodziłam to tego jak do jakiegoś rytuału tylko jak do modlitwy i chyba takie szczegóły jak kadzidło nie mają wiekszego znaczenia tylko szczera intencja i silna wiara :)
    Ja często swoimi słowami się zwracam do Haniela no i nie tylko do niego ;)
    Hmm ja po prostu sobie wizualizuje, że spotykam tego kogoś itd oczywiscie nie wiem jak bedzie jeszcze wygladal, dlatego za wzor sluzy mi pewnie ciacho:D http://republika.pl/blog_bm_1251697/.../methodman.jpg no ale wazne, ze uruchamia sie pragnienie i mysli wychodza w kosmos:D A Haniel i tak to slyszy bo zwracam sie do niego wczesniej zeby teraz sledzil uwaznie moje mysli:D
    ja wierze ze to bedzie szczególna osoba i tez nowa :) czyli jedno i drugie .. tylko nie wiedziałem jak spalic te kadziło żywiczne to spaliłem na zakrętce :) dobra umieram z głodu ide zrobisz cos do jedzenia :D
    tribal ja wizualizuje z tym ciachem :D http://gossipgirl.download-tvshows.c...e_crawford.jpg
    Tribal Ciekawe te Twoje ciacho ;)
    Też czasami sobie tak wizualizuje, to takie marzenia :)) fajnie czasami sobie tak pomarzyć, aż się wzruszam hehe i wierzę, że spotkam tego pana x :)) oby tylko jak najszybciej ;)
    hehe moje to William Levy ;) trochę przypomina mi moją byłą miłość ;)
    shimmy masz pedalski gust ;P ale to nie polega dyskusji;))))))) chociaz ten typ w serialu lepiej wygladal.

    Przypomnialam sobie ostatnio, ze przeciez jako dziecko czesto cos wizualizowalam przed snem i wiele rzeczy sie sprawdzilo jak teraz na to patrze, oczywiscie nie 100% ale podobne pragnienia..

    prosze maddlen jeszcze jeden kawalek ciacha;D

    http://www.hip-hop.pl/news/pic/large...1254897867.jpg

    mniam..
    ja tam nazywam to ciagotami do elegancików :D
    http://silva.blox.pl/resource/Portugalia2.jpg albo ten w środeczku :D
    Tribal najlepiej Ci będzie do Stanów się wybrać ;) większy będzie wybór ;D
    ale trochę robimy off top ;) jakto zawsze bywa jak o facetów chodzi :D
    :lol:
    Ja jestem po piątym dniu modlitwy. Zobaczymy jaki będzie efekt ;)
    Jak nie podziała pozostaje kotwiczenie feromonów....

    ps. shimmy ten z prawej ale musialby ogolic glowe maszynka:p
    Obym nie musiała ich zakotwiczać :D
    To podobno działa..nie probowalam coprawda jeszcze, ale chyba sie skusze;P
    skuśmy sie razem :D
    A ja na miejscu takiego Anioła Miłości bym się ostro wkurzyła, że ktokolwiek nagina ustalony wcześniej porządek i narzuca mojemu działaniu swoje własne "widzi-mi-się". ;)

    Nie wierzę w prostolinijność rytualną. To zawsze nie jedna zmiana ("Adaś spojrzał mi głęboko w oczy"), a pędząca lawina zmian trudnych do przewidzenia.
    za tydzien góra 2 tygodnie bede chodził z taką 17 latka albo Helna wybierze dla mnie inną dziewczyne :)
    Jeśli wybiera się kogoś bez korzyści materialnych i innych a prosi o szczere uczucie to czemu Haniel miałby się wkurzać? Ja bym się cieszyła, że są ludzie, którzy chcą kochać innych i byż kochani, a nie patrzą na grobość portfela.
    tribalbellydancer moze ja jednak też się skuszę :D
    Może inaczej. Rytuał to dla mnie kwestia jakiegoś tam "przymuszenia", nie prośby. Poza tym że zawiera otwarcie się na coś, co może przyjść inszego. :)
    Od ciebie zależy jak ten rytuał wykonasz, jak do niego podejdziesz i o co będziesz prosić. A jeśli prosisz o to co nie jest ci dane to pewnie tego nie dostaniesz.
    Takie "co by było gdyby". :)
    Niektórym to wystarczy...:)
    ja ten ołtarz będę trzymał w pokoju przez te 9 dni..wczoraj był pierwszy dzien modlitwy..dobra zostawiłem nie ruszam przez 9 dni... ( nie mam jeszcze własne mieszkania... i moja siostra tez nie ma własnego..u nasz jeszcze spij kolezanka mojej siostry z studiu.. bo mieszka 40 km od mojej miejscowości.. a w mojej miejscowości szuka pracy ) dobra dzis z rana wyszedłem z pieskiem na pole.. moja siostra z jej kolezanką siedli na kompa.. wróciłem za 20-30 minut one za 5 minut juz wychodzili z pokoju..patrzą w stronie drzwi a około drzwi ..ołtarz hahaha :D mojej siostry kolezanka.. ze jak by ktoś tu szedł pomyslał by ze jestem bardzo religijny..a moja siostra do niej..ze uprawiam czary..(miałem jej powiedziec ze to nie czary tylko rytualna modlitwa) :D haha a jak u was jest z tym ołtarzem ?:D:piwo:

    A ja na miejscu takiego Anioła Miłości bym się ostro wkurzyła, że ktokolwiek nagina ustalony wcześniej porządek i narzuca mojemu działaniu swoje własne "widzi-mi-się". ;)

    Nie wierzę w prostolinijność rytualną. To zawsze nie jedna zmiana ("Adaś spojrzał mi głęboko w oczy"), a pędząca lawina zmian trudnych do przewidzenia.
    Zdecydowanie sie zgadzam, mozna prosic o pomoc ale nie za wszelka cene , a przedewszystki nalezy tez umiec liczyc na siebie...

    Zdecydowanie sie zgadzam, mozna prosic o pomoc ale nie za wszelka cene , a przedewszystki nalezy tez umiec liczyc na siebie... troche z tym nie zgadzam sie :) czasem trzeba za wszelką cene walrzyc o swoje .. powiedzmy ze masz racja.. to wtedy musiał bym zmienic szczególne osobę a dokładnie zamiast panienka A co ma 17 co jest wolna to panienka B co ma 18 lat co nie wiem czy ma chłopaka..

    troche z tym nie zgadzam sie :) czasem trzeba za wszelką cene walrzyc o swoje .. powiedzmy ze masz racja.. to wtedy musiał bym zmienic szczególne osobę a dokładnie zamiast panienka A co ma 17 co jest wolna to panienka B co ma 18 lat co nie wiem czy ma chłopaka.. Wiesz moze z "Panienkami " mozna pogrywac ale z kobietami nie...
    nie mówie ze nie masz racji..ale raczej masz..tylko ze nie chce mi sie zmieniac szczególną osobe.. a tak to mam 4 panienki na oku wazne.. co wybrałem tą jedną :) .. nawet mam taki charakter..ze nigdy bym nie krzywdził dziewczyny,nie pobil,nie gwałcił itp ...to raczej z tego powodu ze mam taki charakter.. i szczere intencje to raczej będzie działać :)
    Zycze powodzenia:)
    thx a ja zrobiłem wczoraj po 22.. i teraz przed chwilą.. ale dzis pomodlę sie drugi raz o tej godzine co wczoraj .. i bedzie naprawione :) zalezy od wiary i siły woli :)

    ja ten ołtarz będę trzymał w pokoju przez te 9 dni..wczoraj był pierwszy dzien modlitwy..dobra zostawiłem nie ruszam przez 9 dni... ( nie mam jeszcze własne mieszkania... i moja siostra tez nie ma własnego..u nasz jeszcze spij kolezanka mojej siostry z studiu.. bo mieszka 40 km od mojej miejscowości.. a w mojej miejscowości szuka pracy ) dobra dzis z rana wyszedłem z pieskiem na pole.. moja siostra z jej kolezanką siedli na kompa.. wróciłem za 20-30 minut one za 5 minut juz wychodzili z pokoju..patrzą w stronie drzwi a około drzwi ..ołtarz hahaha :D mojej siostry kolezanka.. ze jak by ktoś tu szedł pomyslał by ze jestem bardzo religijny..a moja siostra do niej..ze uprawiam czary..(miałem jej powiedziec ze to nie czary tylko rytualna modlitwa) :D haha a jak u was jest z tym ołtarzem ?:D:piwo: moi domownicy przyzyczaili sie do tego (brat i jego dziewczyna) zreszta nie mniej dziwne u nich bylo wiadro z woda na komodzie i plastikowa butelka w srodku:)))), teraz mieszkam tylko z tata i nie praktykuje, ale uwazam, ze co w moim pokoju to moja sprawa;) Zawsze mozna powiedziec, ze sie pali swieczke za zmarlego znajomego bo jest rocznica smierci czy cos..
    U mnie też dziwnie się patrzą, ale też uważam, że to moja sprawa co mam w pokoju ;) Niech się śmieją a mi to lata, bo wiem swoje ;)
    pewne jest pozwolona jeszcze taka opcja "połącz mnie z (podanie imie i nazwisko) albo (podanie imie i nazwisko drugiej osoby ) lub nowa znajomosc wybrana przez Helna dla mnie :)
    No chyba nie bardzo taka opcja wchodzi w grę, bo samo "połącz się" bez słowa "proszę" jest już rozkazem, a nie prośbą. Aniołom nie można rozkazywać. Poza tym jak prosisz albo albo to zdecydowany nie jesteś, więc ja to raczej widzę tak, że Haniel sam wybierze w twoim przypadku.
    przepraszam tam miało być "połącz mnie"
    rozumiem :) .. ja własne robie tak.. Połacz mnie z (podałem imie i nazwisko) albo znajdz dla mnie inną dziewczyne Aniele Helna
    możesz dorzucić jeszcze "proszę" i będzie dobrze ;)

    rozumiem :) .. ja własne robie tak.. Połacz mnie z (podałem imie i nazwisko) albo znajdz dla mnie inną dziewczyne Aniele Helna Aj Therthin, Therthin... Połacz mnie z konkretną osobą....A co na to ta osoba?Co z jej wolną wolą? Życze ci obyś się nie wpatolił tak jak ja przed laty takimi modlitwami. Każda manipulacja magiczna niesie ze soba konsekwencje. Ja bym ci radził popracowac nad sobą i swoimi kompleksami zanim wejdziesz w związek

    Dokładnie tak. Każdy rytuał cy zaklęcie miłosne to element magii czasem zwany czarną.
    Anioły nie mają tu nic do rzeczy.
    Najśmieszniejsze(a może i właśnie nie), że w powszechnym mniemaniu nie uważa się to za czarną magię. Tymczasem każdy taki rytuał to wejście na drogę zła.Ego zawsze spróbuje nas wybielić we własnych oczach, że przecież nie robimy niczego złego, ale prawda jest prawdą.

    Poruszałam już kiedyś te sprawę w jakimś temacie o magii i mało mnie co niektórzy nie "zjedli" bo przecież rytuały i zaklęcia miłosne były w ksiazkach (lub częściej na stronach www) o białej magii. I nikt nie widzi w tej manipulacji nic złego, bo przecież miłość nie moze być zła. Owszem, nie może, jeśli jest szczera i prawdziwa a nie wymuszona i narzucona.
    Nie widze nic złego, jeśli dwie kochajace się osoby obdrowują sie np ametystami aby zaciśnić swe uczucia, ale to już nie manipulacja i czarna magia.
    Myślę, że niektórzy zbyt często mylą miłość emocjonalną z prawdziwa boską miłością, która jest bezwarunkowa i nie jest tożsama ze znanym wszystkim ściskaniem w żołądku i kołataniem serca. To tej drugiej powinniśmy się uczyć, bo ta emocjonalna ma też swoją złą stronę, jak każdy aspekt naszego życia.Miłośc może być zła.
    Co do książek i stron ezoterycznych to czytałem już różne dziwne rzeczy.Nie tak dawno wpadł mi w ręce "podręcznik" Huny, którą autor reklamował słowami, że gdyby każdy zastosował się do rad w niej zawartych wszyscy zarabialibyśmy miliony i chodzili z modelkami:)
    Nie wiem skąd tacy ludzie biorą przekonanie, że mogą uczyć czegokolwiek innych skoro ich kondycja moralna sama pozostawia wiele do życzenia.
    Witam Was serdecznie jestem tutaj nowa i dopiero ucze się poruszac po forum czy ktoś ma ochotę zacąc od 24 listopada????zawsze z kimś byłoby mi łatwiej:)))
    to nie jest czarna magia... tylko Izraelski Rytuał modlitwy..
    a co do tej konkretniej osoby musze ją znasz bardzo dobre ? czy mozę byc znajomosc tak na dwa razy tzn ze z nią widzałem się kilka razy...czasem gadalismy ze sobą ?
    ja odrazu odpadam :) moze ktos z dziewczyn :) (bo ja nie nadaje sie ):D
    A spróbuj normalnie do niej podejść, nie wiem zaproś gdzieś...może się uda ;) Co najwyzej możesz sobie odprawić rytuał podniesienia osobistej mocy żeby być pewniejszym w swoim działaniu i dasz radę ;)

    A spróbuj normalnie do niej podejść, nie wiem zaproś gdzieś...może się uda ;) Co najwyzej możesz sobie odprawić rytuał podniesienia osobistej mocy żeby być pewniejszym w swoim działaniu i dasz radę ;) próbowałem ona mnie olewa.. taa pewne nie ma nawet takiego rytuału..nie no swoją droga ciekawi mnie czy są rytualne modlitwy (takie bojowe ) :D
    z jej kolezanka bardziej sie znam niz z nią..mówiłem jej ze chce ją poznac ale mnie olała.. hahaha :D
    ten rytuał co piszec to patrzą innej strony to ten rytuał jest taki sam...tylko ze przyciąga miłosc :)
    ale pracuje nad sobą ale chyba za mało :D
    Mnie chodzilo o rytuał wykorzystujący magię świec...ale może nie powinnam o nim pisać:D
    kwiatuszek, ja mogę zacząć z Tobą ;) tylko przypomnij mi jeszcze :P
    Nawiązując do tego o czym pisała Vivien01 to w tym przypadku wpływasz na jej wolę skoro wiesz, że nic z tego nie będzie. Ja w mojej modlitwie mając na myśli konkretną osobę nie proszę o to żeby Haniel mnie z nią połączył a pomogł się z nim zapoznać. Moim zdaniem w ten sposób nie wpływam na jego wolę.

    kwiatuszek, ja mogę zacząć z Tobą ;) tylko przypomnij mi jeszcze :P shimmy przpomnę Ci na pewno jakoś wierzę w moc tej modlitwy:)))Ja mam takiego upartego osła kochamy się bardzo ale każdy z nas boi się hmmmm aj długo by opowiadać:)))ale dziękuję Ci bardzo PRZYPOMNĘ NA 100%

    Nawiązując do tego o czym pisała Vivien01 to w tym przypadku wpływasz na jej wolę skoro wiesz, że nic z tego nie będzie. Ja w mojej modlitwie mając na myśli konkretną osobę nie proszę o to żeby Haniel mnie z nią połączył a pomogł się z nim zapoznać. Moim zdaniem w ten sposób nie wpływam na jego wolę. "Poproś go aby promienie światła popłynęły do osoby z którą pragniesz się połączyć, lub do innej, wybranej dla Ciebie przez Haniela" robie tak jak było napisane


    Dają ci to o co prosisz czyli stan chcenia.
    Chcę aby ona mnie pokochała, chcę aby moje życie było lepsze, chcę mieć dom i samochód... I wciaż trwamy w stanie chcenia, a nie w stanie posiadania.
    Prosze o tą dziewczyne co mnie olewa.. do tego ze szukam radosci w zyciu,szczescia i miłosci :)

    chodzi mi o to ze nie łamie zasady... jak bym prosił o dziewczynę która ma chłopaka.. to było by troche złamane zasady
    moze masz racje... ale jak dla mnie to nie ma nic wspólnego z czarną magią :)

    Prosze o tą dziewczyne co mnie olewa.. do tego ze szukam radosci w zyciu,szczescia i miłosci :)

    chodzi mi o to ze nie łamie zasady... jak bym prosił o dziewczynę która ma chłopaka.. to było by troche złamane zasady
    moze masz racje... ale jak dla mnie to nie ma nic wspólnego z czarną magią :)
    Dziewczyna cię olewa czyli nie chce być z tobą! Ty chcesz, żeby była czyli modlisz się o złamanie jej wolnej woli.Co to za różnica czy ma chłopaka czy nie? Nie chce ciebie i ma prawo do tego wyboru.Poza tym przeczytaj w ogóle co napisałeś?"Proszę o tę dziewczynę". A czy ta dziewczyna jest jakimś przedmiotem, że ktoś ma ci ją dać?Dała ci kosza, więc powinieneś sobie odpuścić.Prosisz o szczęście i miłość a jednocześnie robisz wszystko, aby to szczęście i miłość sobie odebrać(i jej prawdopodobnie).
    oj Thethin, nie tak sie umawialiśmy :) mówiłam,że trzeba prosic o osobe właściwą dla siebie,a nie taka,która dla wydaje się własciwa :) ja rozumiem to w ten sposób,że podczas modlitwy proszę o pokazanie mi mojego partnera,takiego, który będzie kochał z wzajemnościa i koniec :)
    Ważne zasady których nalezy przestrzegać:
    - nie bawić się uczuciami innych
    - nie krzywdzić osób trzecich
    - nie przywoływać miłości dla osiągnięcia korzyści materialnych,
    dokladnie to samo jest gdy uzywa sie na dziewczyne gdy ma chłopaka... wtedy bawi sie jej uczuciami.. albo zeby ta dziewczyna dla niego zarabiała pieniądze itp ale dobra nie bede sie kłócił bo wiem ze nie masz racji jak uwazac ze to czarna magia lub grzech to dla ciebie to bedzie grzech w tej sprawie nie masz racji..kobiety tak mają ze nawet gdy nie mają racji to walczą o swoje...
    a co w sprawie Przeznaczenia Bóg nie wtrąca sie do naszych spraw i nami nie kieruje..


    oj Thethin, nie tak sie umawialiśmy :) mówiłam,że trzeba prosic o osobe właściwą dla siebie,a nie taka,która dla wydaje się własciwa :) ja rozumiem to w ten sposób,że podczas modlitwy proszę o pokazanie mi mojego partnera,takiego, który będzie kochał z wzajemnościa i koniec :) zle zrozumiałaś :) tak własne robie...prosze o szczególną osobe lub inna wybraną przez Haniela dla mnie.. :)
    nikomu nie jest przeznaczona to zalezy od strategi :) ale dobra niech ci bedzie o byle co nie kłócę sie .. ale popatrz na to tez nie poprosiłem o nią tylko ale tez dałem mozliwosc poznania kogoś innego :)

    sorki ze zapytam sie.. ale co z tego masz.. ze narzucać ludzią swoją wolę w tej sprawie ? pewne nawet w to nie wierzyć :)
    jaka jestes z wiary katolickiej ? wiem ze moze byc tak ze to nie katolickie dlatego takie są twoje słowa.. ze to co nie katolickie w to nie wierzyć :)
    rozumiem tylko mi w tym przypadku chodzi... ze ani ty,ani ona,, ani ja i nikt inny nie jest nikomu przeznaczony to zalezy od strategi podrywu...kiedys dała mi ona szanse tylko wtedy to nie wykorzystałem..teraz chce dostac 2 szanse ale mnie olewa.. :)
    jak bym łamach zasady to dał bym takiej opcji jeszcze mozliwosc poznania kogos inną wybraną przez Haniela dla mnie.. :)

    chyba ze chodzi o to ze nie mówie słowa"poznanie nową znajomą" ale nie widzę w tym różnicy :)
    mam za sobą 2 dzień modlitwy dziś bedzie 3 .. pewne tak za późno zęby zmienić szczególną osobę na inną :)... wszystko robie na spokojne w tej modlitwe.. ale powiem o nowej znajomosci troche inaczej... tak jak napisała kolezanka :)
    Również napiszę tu o zasadzie trójpowrotu, bo to jest ważne i należy o tym pamiętać. Uważam, że Vivien01 ma rację, jeśli ta dziewczyna nie jest ci przeznaczona to i tak nie spędzicie ze sobą całego życia, albo po prostu twoja prośba pozostanie bez odpowiedzi. Piszesz, że nikt nikomu nie jest przeznaczony a zależy to od strategii podrywu i tu się nie zgodze, bo wyobraź sobie, że jesteś mężem jakiejś tam Ali. Poderwałeś ja to się zgadza, ale gdyby nie była ci przeznaczona nie spotkałbyś jej na swojej drodze...
    własne z nią gadałem i ona powiedziała ze szuka osób wartej jej uwagi.. narazie tych było mało.. ma chłopaków pod dostatkiem i nie potrzebny jest jej kolejny do nianczenia .. to moze poradzie mi w tej sprawie ?

    własne z nią gadałem i ona powiedziała ze szuka osób wartej jej uwagi.. narazie tych było mało.. ma chłopaków pod dostatkiem i nie potrzebny jest jej kolejny do nianczenia .. to moze poradzie mi w tej sprawie ? tak krótko? znajdź sobie inną. ta dziewczyna nie jest zainteresowana. zdarza się.

    tak krótko? znajdź sobie inną. ta dziewczyna nie jest zainteresowana. zdarza się. własne o to sie pytalem czy mozna zmienić osobe kontretną czy juz jest za pózno :) ale nikt nie odpowiedział na to
    mam pytanie:czy trzeba zaczynac w dniu pierwszej kwadry koniecznie? czy tak jest poprostu najlepiej?
    lena24 równie dobrze możesz zacząc teraz modlitwe płynąca prosto z serca :) bez żadnych regułek,świec,kadzidełek. Po prostu usiądź i módl się :)

    własne o to sie pytalem czy mozna zmienić osobe kontretną czy juz jest za pózno :) oczywiście, że możesz...pomódl się o poznanie osoby ci przeznaczonej.

    mam pytanie:czy trzeba zaczynac w dniu pierwszej kwadry koniecznie? czy tak jest poprostu najlepiej? Biała świeca wiązana jest z duchowymi osiągnięciami w życiu: czystość, prawda, oddanie, jedność moc wyższej natury a także z kontaktem z duchowymi pomocnikami, kadzidło sandałowe używane jest do zaklinania dobrych duchów oraz sprzyjania świadomości duchowej, czerwona róża ma być symbolem miłości a księżyc w pierwszej kwadrze zwany przybywającym jest czasem kiedy odprawia się rytuały związane z przybywaniem czegoś (pieniędzy, miłości, zdrowia itp.), ale modlitwa sama w sobie bez tej całej oprawy płynąca prosto z serca może być odmawiana kiedykolwiek ;)
    Dzieki za odp.ja juz odprawilam ta modlitwe,ale wlasnie nie zaczynalam w dniu pierwszej kwadry i chcialam sie upewnic jak to jest dokladnie.
    a co do tej kontretniej osoby.. to mam jeszcze taką.. dobrą znajomosc itp ale gdy jest wolna do mnie spławia a gdy ma chłopaka mówi..ale teraz ma chłopaka dlatego nie pójdzie ze mną np na impreze..
    mam jeszcze na oku taką jedną nie znam sie z nią ale jest z sąsiedniego bloku.. widze sie z nią co jakis czas.. .. to jak najlepiej wybrać ?

    ale modlitwa sama w sobie bez tej całej oprawy płynąca prosto z serca może być odmawiana kiedykolwiek ;) Dokładnie! I równie (jak nie bardziej) skuteczna!
    Według mnie ta cała otoczka (świece, kadzidła, odpowiednia faza księżyca), to się wręcz kłóci z ideą modlitwy (w ujęciu chrześcijańskim)... to już po prostu rytuał z tego wychodzi.
    Prawdziwa modlitwa to nie konkretna regułka, to, że użyjecie akurat takich, a nie innych słów niczego nie zmieni. Poza tym osobiście preferowałabym raczej modlitwę do Sił Najwyższych, a nie do Aniołów, o których tak na prawdę nic nie wiemy?
    Skąd właściwie wiadomo, że jest ktoś taki jak Anioł Miłości i że akurat na imię mu Haniel?

    a co do tej kontretniej osoby.. to mam jeszcze taką.. dobrą znajomosc itp ale gdy jest wolna do mnie spławia a gdy ma chłopaka mówi..ale teraz ma chłopaka dlatego nie pójdzie ze mną np na impreze..
    mam jeszcze na oku taką jedną nie znam sie z nią ale jest z sąsiedniego bloku.. widze sie z nią co jakis czas.. .. to jak najlepiej wybrać ?
    Thertin. Czy ty masz 12 lat? Wszystkie te panie nie są tobą zainteresowane i jawnie cię spławiają, więc po co się pchasz na siłę? Ja bym ci radził w trakcie modlitwy poprosić o odwołanie wszystkich skutków modlitwy do tej pierwszej osoby i modlić się o najodpowiedniejszą osobę dla siebie. Bez wskazywania na żadną konkretną dziewczynę.Przestań szukać jak desperat, którą by tu znowu wmanipulować w swoje rytuały, bo możesz jeszcze tego gorzko pożałować.

    Dokładnie! I równie (jak nie bardziej) skuteczna!
    Według mnie ta cała otoczka (świece, kadzidła, odpowiednia faza księżyca), to się wręcz kłóci z ideą modlitwy (w ujęciu chrześcijańskim)... to już po prostu rytuał z tego wychodzi.
    Prawdziwa modlitwa to nie konkretna regułka, to, że użyjecie akurat takich, a nie innych słów niczego nie zmieni. Poza tym osobiście preferowałabym raczej modlitwę do Sił Najwyższych, a nie do Aniołów, o których tak na prawdę nic nie wiemy?
    Skąd właściwie wiadomo, że jest ktoś taki jak Anioł Miłości i że akurat na imię mu Haniel?
    Kosciół od zawsze oszukuje wiernych.. do tego to nie ma róznicy czy to katolickie czy nie.. działa tak samo..( niech ktoś odpowie mi na tamto pytanie ):)

    Dokładnie! I równie (jak nie bardziej) skuteczna!
    Według mnie ta cała otoczka (świece, kadzidła, odpowiednia faza księżyca), to się wręcz kłóci z ideą modlitwy (w ujęciu chrześcijańskim)... to już po prostu rytuał z tego wychodzi.
    Prawdziwa modlitwa to nie konkretna regułka, to, że użyjecie akurat takich, a nie innych słów niczego nie zmieni. Poza tym osobiście preferowałabym raczej modlitwę do Sił Najwyższych, a nie do Aniołów, o których tak na prawdę nic nie wiemy?
    Skąd właściwie wiadomo, że jest ktoś taki jak Anioł Miłości i że akurat na imię mu Haniel?
    Otoczka jest dobra, bo oddziałuje na naszą podświadomość i pozwala lepiej jej się skupić na modlitwie.
    zgadzam się całkowicie z Sephira:icon_smile2:
    Proponuję zacząć modlić się o rozum, tak na dobry początek.

    Kosciół od zawsze oszukuje wiernych.. do tego to nie ma róznicy czy to katolickie czy nie.. działa tak samo..( niech ktoś odpowie mi na tamto pytanie ):) pewnie jak tak cie bardzo Kościół oszukał to do niego nie chodzisz?
    pewnie byś chciał żeby ktoś w kościółku czary mary zrobił i wtedy byłoby git prawda?Kościół nie jest cool prawda?
    Zgadzam się z tym, że taka modlitwa może być rownie silna, bo wszystko zależy od nas. W magii jest przecież tak samo, świeczka czy kadzidło niczego za ciebie nie załatwią. Mają tylko pomagać jako dodatkowy element. Ważna jest energia i wiara w to o co się prosi ;)

    Proponuję zacząć modlić się o rozum, tak na dobry początek. to się módl o rozum.. my mamy :)

    co do tych zasad.. do tej kontretniej osoby..to jak najlepiej wybrać ? nie łamie zasady ale nie kłóce sie :)
    Najlepiej przekaż w myślach w czasie modlitwy jaką dziewczynę chciałbyś poznać (ale nie myśl o konkretnej dziewczynie tylko o cechach jakie chciałbyś żeby miała twoja dziewczyna)
    albo zastosuj afirmację
    Też może być;D
    Widzisz, zabrałeś się za coś nie posiadając do końca wyklarowanej wiedzy na ten temat - zacząłeś już, a w trakcie masz jeszcze setki pytań - i to jest podstawowy błąd, który na większość takich jak Ty sprowadza nie lada problemy.
    Jesteś taki w gorącej wodzie kąpany? A gdyby ktoś Ci powiedział, że zjedzenie kupy sprawi, że kobieta się w Tobie zakocha, zrobiłbyś to bez rozważenia wszystkich za i przeciw?

    Najlepiej przekaż w myślach w czasie modlitwy jaką dziewczynę chciałbyś poznać (ale nie myśl o konkretnej dziewczynie tylko o cechach jakie chciałbyś żeby miała twoja dziewczyna) czyli zeby była szczupła i miła z twarzy.. :)


    Widzisz, zabrałeś się za coś nie posiadając do końca wyklarowanej wiedzy na ten temat - zacząłeś już, a w trakcie masz jeszcze setki pytań - i to jest podstawowy błąd, który na większość takich jak Ty sprowadza nie lada problemy.
    Jesteś taki w gorącej wodzie kąpany? A gdyby ktoś Ci powiedział, że zjedzenie kupy sprawi, że kobieta się w Tobie zakocha, zrobiłbyś to bez rozważenia wszystkich za i przeciw?
    wielka Katolicka sie znaraszła haha ..jak ci sie nie podoba to czemu krytykujesz tą modlitwe ?

    wielka Katolicka sie znaraszła haha zal.pl z katolickimi fanatykami :D Nie widzę nic niestosownego w wypowiedzi Sephiry... natomiast personalne nazwanie kogoś fanatykiem jest obrazą... więc pochamuj język zanim bedę zmuszona dać Ci ostrzeżenie z "urzędu"

    Nie widzę nic niestosownego w wypowiedzi Sephiry... natomiast personalne nazwanie kogoś fanatykiem jest obrazą... więc pochamuj język zanim bedę zmuszona dać Ci ostrzeżenie z "urzędu"
    a czemu jej nic nie powiedz ? ona tez mnie obraziła ..

    A gdyby ktoś Ci powiedział, że zjedzenie kupy sprawi, że kobieta się w Tobie zakocha, zrobiłbyś to bez rozważenia wszystkich za i przeciw?
    Terthin, coś się tak tego katolicyzmu uczepił? Czy ja Ci tu prawię morały, że nie powinieneś tego robić bo to sprzeczne... itp., itd.? Nie sądzę.
    Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej błędne, ponieważ nie krytykuję modlitwy, a jedynie Twoje podejście - za mało dystansu, za dużo beztroski. Ale jeśli Ty nie widzisz w tym nic nie ten teges, to pozostaje mi życzyć powodzenia, bo nawet nie wiesz w jakie bagno możesz się kiedyś wpakować jeśli coś pójdzie nie tak.
    Co do tej "modlitwy" pozostaje więc mieć nadzieję, że jako prośba o pomoc do wyższej siły nie musi zostać spełniona, ponieważ jak wszystkie zostają wysłuchane, tak nie wszystkie zostają spełnione, z różnych przyczyn, ale głównie dlatego, że prosimy nie o to co trzeba (na przykład modlitwa o to, aby sąsiad złamał nogę, czy też o to, by konkretna dziewczyna się we mnie zakochała <- bo to już jest, jak ktoś zauważył wcześniej, gmeranie w wolnej woli).
    Terthin
    Nie mam czego jej mówić, ponieważ nikogo nie obraziła... a Tobie radziłabym zapoznać się z regulaminem forum!!!

    Terthin
    Nie mam czego jej mówić, ponieważ nikogo nie obraziła... a Tobie radziłabym zapoznać się z regulaminem forum!!!
    KS:icon_confused:... ale dobra nie bede sie kłócił

    Terthin, coś się tak tego katolicyzmu uczepił? Czy ja Ci tu prawię morały, że nie powinieneś tego robić bo to sprzeczne... itp., itd.? Nie sądzę.
    Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej błędne, ponieważ nie krytykuję modlitwy, a jedynie Twoje podejście - za mało dystansu, za dużo beztroski. Ale jeśli Ty nie widzisz w tym nic nie ten teges, to pozostaje mi życzyć powodzenia, bo nawet nie wiesz w jakie bagno możesz się kiedyś wpakować jeśli coś pójdzie nie tak.
    Co do tej "modlitwy" pozostaje więc mieć nadzieję, że jako prośba o pomoc do wyższej siły nie musi zostać spełniona, ponieważ jak wszystkie zostają wysłuchane, tak nie wszystkie zostają spełnione, z różnych przyczyn, ale głównie dlatego, że prosimy nie o to co trzeba (na przykład modlitwa o to, aby sąsiad złamał nogę, czy też o to, by konkretna dziewczyna się we mnie zakochała <- bo to już jest, jak ktoś zauważył wcześniej, gmeranie w wolnej woli).
    ale tak brzmiało.. ze to co nie katolickie w to nie wierzyc ..do tego obraziłaś mnie słowem "że zjedzenie kupy " ale dobra nie bede sie kłócił ..
    to co wymieniłaś z nogą to jest związanę z lalką voodoo .. :)
    ogólne to patrzyć z emocjoalnej strony ale zobacz z logicznej.. nie pisze nic ze o kontretniej osobie mam nie Myślec o dziewczyne wybraną przez ze mnie ..
    jak napisałem ze w kontretniej osobie podałem imie i nazwisko dziewczyny.. to odrazu ze łamie zasady... bo narzucam wole na dziewczyne.. ale nie popatrzyli z logicznego punktu widzenia.. ze jak bym narzucał własną wole.. to bym uprawiał czary specjalne.. a nie prosił bym o pomoc..
    Therthin,ale anioły to jakby część wiary katolickiej...tak trochę sie to nie trzyma... nie wierzysz w Boga,ale modlisz? Wyjasnij,bo nie pojmuję w tym momencie...
    nie mówie ze nie wierze w Boga.. tylko ze nie ufam kosciołowi nawet zauwazyłem ze oszukują nasz.. do tego wykorzystują dla własnych celów .. np to świat zjednoczył Jan Paweł 2 a kosciół mówi ze to oni.. czytam czasem ezoteryka rozmowa z Bogiem i tam pisze ze on powiedział do jednego co napisał list do Boga..
    ze nie wtrąca sie do naszych spraw, ze Nie prowadzi wojnę z Diabłem, to co uznajemy za grzech to jest grzechem..Kocha nasz takiego jakim jesteśmy ,itp

    a to czytam dla własnych celów..z konkretną prośba

    ale tak brzmiało.. ze to co nie katolickie w to nie wierzyc ..do tego obraziłaś mnie słowem "że zjedzenie kupy " ale dobra nie bede sie kłócił .. Było pytanie i to czysto retoryczne :)


    to co wymieniłaś z nogą to jest związanę z lalką voodoo .. :) Nie widzę związku, spróbuj wyjaśnić, może też zauważysz jego brak.
    moge wyjasnic ale potem.. bo teraz mi sie spieszy :) ale wiesz czym mnie zdenerwowałaś .. wiesz bede uwazał na słowa ale ty tez uwazaj jak byc mogła ...

    Kocha nasz takiego jakim jesteśmy ,itp
    Owszem i dlatego daje szanse na nawrócenie się...

    Myślę, że niektórzy zbyt często mylą miłość emocjonalną z prawdziwa boską miłością, która jest bezwarunkowa i nie jest tożsama ze znanym wszystkim ściskaniem w żołądku i kołataniem serca. To tej drugiej powinniśmy się uczyć, bo ta emocjonalna ma też swoją złą stronę, jak każdy aspekt naszego życia.Miłośc może być zła.
    Co do książek i stron ezoterycznych to czytałem już różne dziwne rzeczy.Nie tak dawno wpadł mi w ręce "podręcznik" Huny, którą autor reklamował słowami, że gdyby każdy zastosował się do rad w niej zawartych wszyscy zarabialibyśmy miliony i chodzili z modelkami:)
    Nie wiem skąd tacy ludzie biorą przekonanie, że mogą uczyć czegokolwiek innych skoro ich kondycja moralna sama pozostawia wiele do życzenia.
    Ale takie postrzeganie zjawisk wymaga dojrzałości. Niektórym zajmuje to "kawałek" życia, innym całe, a są tacy, którym i to za mało...

    lena24 równie dobrze możesz zacząc teraz modlitwe płynąca prosto z serca :) bez żadnych regułek,świec,kadzidełek. Po prostu usiądź i módl się :) Dokładnie.
    Rytuał to już zawsze magia. Nawet mam pewne skrupuły, żeby w to Anioły wciągać. A modlitwa, to poprostu modlitwa i fazy księżyca nie mają tu nic do rzeczy, ani kadzidełka...

    Było pytanie i to czysto retoryczne :)

    Nie widzę związku, spróbuj wyjaśnić, może też zauważysz jego brak.
    na lalkę voodoo są rózne czary np miłoscne wtedy narzuca sie komuś własną wole,albo bólu,o bogactwo,wygranej sprawie w rządzie itp
    zobacz na to..
    http://www.ezoforum.pl/voodoo/11774-...r-milosci.html
    przez lalke voodoo narzuca sie swoją wole.. :)
    są rózne czary..np mozna przez Lalke voodoo złamać komuś noge..
    No wiem, ale jak to się ma do modlitwy o to, żeby ktoś złamał nogę?
    To, że Tobie się tak skojarzyło, nie oznacza, że te dwie sprawy mają jakiś wspólny mianownik.
    Z tego co mówisz wynikałoby raczej, że CZAR=MODLITWA, bo jeśli upodabniasz modlitwę o złamaną nogę do czaru voodoo, to dlaczego nie widzisz związku między modlitwą o miłość a czarem voodoo?

    No wiem, ale jak to się ma do modlitwy o to, żeby ktoś złamał nogę?
    To, że Tobie się tak skojarzyło, nie oznacza, że te dwie sprawy mają jakiś wspólny mianownik.
    Z tego co mówisz wynikałoby raczej, że CZAR=MODLITWA, bo jeśli upodabniasz modlitwę o złamaną nogę do czaru voodoo, to dlaczego nie widzisz związku między modlitwą o miłość a czarem voodoo?
    myślę Sephira,że ta osoba nie jest w stanie zrozumieć tego co chcesz jej przekazać woda na młyn dosłownie
    A ja myśle, że oboje się nie rozumiecie, więc nie ma sensu prowadzić takiej wymiany zdań. Szkoda nerwów:)
    kłótnia o wolną wolę jest tak samo dawna jak i KK.. można się spierać ale po co.. Ci co wierzą w Czarodziejki i Witch to już tacy zostaną. ja tam będę powtarzać swoje NIE WOLNO INGEROWAĆ W CZYJĄŚ WOLNĄ WOLĘ! skoro tego nie rozumiesz to nie ma o co się kłócić. w końcu kiedyś sam się zorientujesz, oby nie było za późno.

    a co do miłości, o nią trzeba, a wręcz należy się modlić.
    jak ktoś mądry napisał wyżej, zacznij się modlić o rozum. bo bez tego przegapisz prawdziwą miłość czekając na wróżkę ze skrzydełkami

    A ja myśle, że oboje się nie rozumiecie, więc nie ma sensu prowadzić takiej wymiany zdań. Szkoda nerwów:) z tym sie zgodzie :) np te osoby co ze mną kłócą nie rozumią słowa narzucanie komuś własnej woli.. a ja za to zle zrozumiałem konkretniej osobie ..jeszcze wspomniałem ze pracuje nad sobą ale chyba za mało.. a na to nie wrócili uwagi..


    kłótnia o wolną wolę jest tak samo dawna jak i KK.. można się spierać ale po co.. Ci co wierzą w Czarodziejki i Witch to już tacy zostaną. ja tam będę powtarzać swoje NIE WOLNO INGEROWAĆ W CZYJĄŚ WOLNĄ WOLĘ! skoro tego nie rozumiesz to nie ma o co się kłócić. w końcu kiedyś sam się zorientujesz, oby nie było za późno.

    a co do miłości, o nią trzeba, a wręcz należy się modlić.
    jak ktoś mądry napisał wyżej, zacznij się modlić o rozum. bo bez tego przegapisz prawdziwą miłość czekając na wróżkę ze skrzydełkami

    rozum mam tylko twoja kobieca dumna to nie widzi a zobacz na wasz na kobiety.. bawicie sie emocjami mezczyzn .. a nie widzice jakie wy jestesie :) np jak mezczyzna nie ma takich poglądów jak ty np .. to odrazu ze jest głupi itp.. albo jak wam sie nie spodoba z wyglądu ... chyba nie napisec ze tak nie jest ..
    "NIE WOLNO INGEROWAĆ W CZYJĄŚ WOLNĄ WOLĘ" a INGERUJE ? nie proste ze nie ,uparłaś sie w tej sprawie tylko patrzyc z emocjoalnej strony zamiast logicznej i bardziej rozumniej... prosze o pomoc a nie INGERUJE kogoś własną wolę a to jest róznica.. masz racje nie ma o co kłóciś sie bo nie masz racji w sprawie wtrącania sie w czyjąś WOLE .. dobrze tym sie orietnuje napewno o wiele lepiej niz ty bo ja patrze z strony logicznej a nie emocjonalne.. trudno ci to zrozumieć .. wy kobiety tak masze..bronice swojego zdania nawet gdy nie masze racji.. zobacz czary na lalke voodoo jakie są .. wtedy napisz o wtrącanie sie w szyjąc wole..


    No wiem, ale jak to się ma do modlitwy o to, żeby ktoś złamał nogę?
    To, że Tobie się tak skojarzyło, nie oznacza, że te dwie sprawy mają jakiś wspólny mianownik.
    Z tego co mówisz wynikałoby raczej, że CZAR=MODLITWA, bo jeśli upodabniasz modlitwę o złamaną nogę do czaru voodoo, to dlaczego nie widzisz związku między modlitwą o miłość a czarem voodoo?
    np to jest dowód ze mnie nie rozumie...napisałem jej o tym ze w lalce voodoo da rady złamać ofiarowi noge..
    bo w tej sprawie prosi sie Boga.. Aniołą ,Archaniołów o pomoc.. w lalce voodoo robisz co ci sie podoba , i nie musisz nikogo prosić o pomoc.. ale musisz znasz skutki z czaru voodoo


    ja tam będę powtarzać swoje NIE WOLNO INGEROWAĆ W CZYJĄŚ WOLNĄ WOLĘ! skoro tego nie rozumiesz to nie ma o co się kłócić. w końcu kiedyś sam się zorientujesz, oby nie było za późno. czyli nawet jak nie masz racji ? to tak bedzec trzymała sie tego słowa...a duchowni katolicy... oni narzucają swoją wole.. dobrze widać to w czasach średniowiecza ..albo Putin on tez narzuca swoją wole w sprawie Stalina armii czerwonej

    A ja myśle, że oboje się nie rozumiecie, więc nie ma sensu prowadzić takiej wymiany zdań. Szkoda nerwów:) Więc dlaczego nie podyskutować wychodząc przy okazji z założenia, że chcę przynajmniej w jakimś stopniu pojąć punkt widzenia drugiej osoby?
    Nikt tu nikomu nie jeździ, a po prostu zwraca uwagę na błędy logiczne w rozumowaniu i chętnie wysłucha, bo zdaje sobie sprawę z tego, że sam/a może być w błędzie.
    Sprawa jest jedynie nieco utrudniona, kiedy druga strona zdaje się nie przyjmować do wiadomości prawdopodobieństwa wystąpienia jakiegokolwiek błędu we własnym sposobie rozumowania, a to już baaardzo utrudnia pracę nad sobą.


    np to jest dowód ze mnie nie rozumie...napisałem jej o tym ze w lalce voodoo da rady złamać ofiarowi noge..
    bo w tej sprawie prosi sie Boga.. Aniołą ,Archaniołów o pomoc.. w lalce voodoo robisz co ci sie podoba , i nie musisz nikogo prosić o pomoc.. ale musisz znasz skutki z czaru voodoo
    Nie rozumiem, dlatego pytam. To co napisałam jest logicznym (moim zdaniem) rozwinięciem TWOJEJ myśli. Pisałam o modlitwie, a Ty zwracasz mi uwagę, że to o czym piszę, to voodoo. Wybacz, ale ja (w przeciwieństwie do niektórych, zdawałoby się) wiem o czym piszę ;) i podejrzewam iż Twoje słowa były jedynie wynikiem luźnego skojarzenia tematu. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że logicznie rozwijać Twą myśl otrzymamy coś na kształt tego, co napisałam w poprzednim poście.

    Jeszcze jedno na koniec.
    Jak rozumiesz "narzucanie własnej woli"? Bo widzisz, sądzę iż jeśli mowa o narzucaniu czegokolwiek, to należałoby się odnieść do namacalnych skutków tego narzucania. Twierdząc, że ktoś coś Tobie narzuca, niejako zgodziłbyś się, że narzucanie to odnosi jakiś skutek. Ktoś mi coś narzuca, czyli wpływa na moje myślenie i z mniejszym lub większym skutkiem udaje mu się je zmienić.
    Problem w tym, że jeżeli jest się na prawdę pewnym własnych racji, ma się ukształtowany światopogląd, to narzucanie czegokolwiek spełznie na niczym, może jedynie ograniczyć się do marnych prób przeforsowania swojego zdania.
    Sądzę iż człowiek świadomy (nie tylko otaczającej go rzeczywistości, ale i siebie) nie da sobie niczego narzucić, może jedynie zmienić swój sposób myślenia pod wpływem argumentów, które w jakiś sposób do niego przemawiają.
    Twierdzisz, że kościół narzuca... komu narzuca? Przecież nie Tobie.

    Gwoli uściślenia:
    narzucić - <<zmusić kogoś do zaakceptowania czegoś lub do określonego postępowania>>
    źródło: www.sjp.pwn.pl

    Pozdrawiam ciepło.
    [QUOTE=Terthin;148089]bawicie sie emocjami mezczyzn .. a nie widzice jakie wy jestesie :) np jak mezczyzna nie ma takich poglądów jak ty np .. to odrazu ze jest głupi itp.. albo jak wam sie nie spodoba z wyglądu ... chyba nie napisec ze tak nie jest ..

    Chyba cię troche poniosło. To, że dostałeś kosza nie znaczy, że musisz wypisywać takie rzeczy. Zastanów się, czy ty nie patrzysz na wygląd...bo wydaje mi się, że to jest pierwsze co widzą mężczyźni, a dopiero potem reszta (ewentualnie bo nie zawsze was to interesuje)

    Więc dlaczego nie podyskutować wychodząc przy okazji z założenia, że chcę przynajmniej w jakimś stopniu pojąć punkt widzenia drugiej osoby?
    Nikt tu nikomu nie jeździ, a po prostu zwraca uwagę na błędy logiczne w rozumowaniu i chętnie wysłucha, bo zdaje sobie sprawę z tego, że sam/a może być w błędzie.
    Sprawa jest jedynie nieco utrudniona, kiedy druga strona zdaje się nie przyjmować do wiadomości prawdopodobieństwa wystąpienia jakiegokolwiek błędu we własnym sposobie rozumowania, a to już baaardzo utrudnia pracę nad sobą.
    aa skąd wiesz ze nie przyjmuje sie tym ? jestes jasnowidzem ? .. pisałem cos w tym mesiącu ze tym sie nie przejmuje ? albo nie pytałem sie o skutki tej modlitwy ? bo sobie nie przypominam zeby tak było...wiesz bez obrazy ale chyba masz cos z tobą nie tak.. trudno ci zrozumieć kilka spraw.. nie wiem moze chłopak z tobą zerwał i dlatego teraz szukać sposobu zeby powyzywać sie



    Nie rozumiem, dlatego pytam. To co napisałam jest logicznym (moim zdaniem) rozwinięciem TWOJEJ myśli. Pisałam o modlitwie, a Ty zwracasz mi uwagę, że to o czym piszę, to voodoo. Wybacz, ale ja (w przeciwieństwie do niektórych, zdawałoby się) wiem o czym piszę ;) i podejrzewam iż Twoje słowa były jedynie wynikiem luźnego skojarzenia tematu. Dlaczego? Ano właśnie dlatego, że logicznie rozwijać Twą myśl otrzymamy coś na kształt tego, co napisałam w poprzednim poście.

    Pozdrawiam ciepło.
    pytałasz sie to ci odpowiedziałem jak wygląda narzucane komuś własnej woli..
    a czemu uciekaś z tematu ? bo wiesz ze nie masz racji ..jak wiesz to ciekawie czemu tego nie widać z tego raczej bym powiedział ze chłopak z tobą zerwał ( z nim pokłóciaś sie) a teraz szukać sposoby zeby powyzywać sie ..jak taką mądra jestes.. to czemu to nie widać ? Valestil ma racje ze to było wielkie nie porozumie.. po tej osobie widać ze jest bardzo mądra... ale po tobie niestety nie widać tylko ty robisz cyrk z tego zeby pokazać jaka to nie jestes..



    Jeszcze jedno na koniec.
    Jak rozumiesz "narzucanie własnej woli"? Bo widzisz, sądzę iż jeśli mowa o narzucaniu czegokolwiek, to należałoby się odnieść do namacalnych skutków tego narzucania. Twierdząc, że ktoś coś Tobie narzuca, niejako zgodziłbyś się, że narzucanie to odnosi jakiś skutek. Ktoś mi coś narzuca, czyli wpływa na moje myślenie i z mniejszym lub większym skutkiem udaje mu się je zmienić.
    Problem w tym, że jeżeli jest się na prawdę pewnym własnych racji, ma się ukształtowany światopogląd, to narzucanie czegokolwiek spełznie na niczym, może jedynie ograniczyć się do marnych prób przeforsowania swojego zdania.
    Sądzę iż człowiek świadomy (nie tylko otaczającej go rzeczywistości, ale i siebie) nie da sobie niczego narzucić, może jedynie zmienić swój sposób myślenia pod wpływem argumentów, które w jakiś sposób do niego przemawiają.
    Twierdzisz, że kościół narzuca... komu narzuca? Przecież nie Tobie.

    Pozdrawiam ciepło.
    to jest dowód ze Valestil ma racje to jest wielkie nie porozumienie.. sama powiedziałaś to co próbuje ci powiedzieć ... "nie da sobie niczego narzucić, może jedynie zmienić swój sposób myślenia pod wpływem argumentów, które w jakiś sposób do niego przemawiają." tak samo jest z tą modlitwą proszenie o szczególną osobe...
    dobrze pokazałaś ze nie ma o co sie kłócisz ... ze to było nie porozumienie a ty z tego specjalne zrobiłaś cyrk
    narzucają ale w kościele .. np dobrze to było widać w sredniowieczu.. kto nie poszedł do koscioła.. to mógł nawet za to pójdź do wiezienia.. kosciół torturował nie wiernych
    np za czasów krzyzaków.. to nie był katolkiem... to tego zabijali ..
    dziwne ze o tym nie mówi teraz kosciół ?
    np za czasów kolumna... papież dał taki rozkaz zęby wszystkich nie wiernych aresztować..i rzucić do lochów ..
    mozna było wiele wymieniaś

    QUOTE=Valestil;148145]
    bawicie sie emocjami mezczyzn .. a nie widzice jakie wy jestesie :) np jak mezczyzna nie ma takich poglądów jak ty np .. to odrazu ze jest głupi itp.. albo jak wam sie nie spodoba z wyglądu ... chyba nie napisec ze tak nie jest ..

    Chyba cię troche poniosło. To, że dostałeś kosza nie znaczy, że musisz wypisywać takie rzeczy. Zastanów się, czy ty nie patrzysz na wygląd...bo wydaje mi się, że to jest pierwsze co widzą mężczyźni, a dopiero potem reszta (ewentualnie bo nie zawsze was to interesuje)
    nic mi nie chodziło o ciebie.. tylko o Sephira zeby zrozumiała ze nie ma racji co do tej kłótni..

    aa skąd wiesz ze nie przyjmuje sie tym ? jestes jasnowidzem ? .. pisałem cos w tym mesiącu ze tym sie nie przejmuje ? albo nie pytałem sie o skutki tej modlitwy ? bo sobie nie przypominam zeby tak było...wiesz bez obrazy ale chyba masz cos z tobą nie tak.. trudno ci zrozumieć kilka spraw.. nie wiem moze chłopak z tobą zerwał i dlatego teraz szukać sposobu zeby powyzywać sie Po 1, ta część mojej wypowiedzi skierowana była do Valestil, co chyba dość jasno podkreśliłam przytaczając konkretny cytat :)

    Po 2,

    aa skąd wiesz ze nie przyjmuje sie tym ? Pragnę zauważyć iż nigdzie w mojej wypowiedzi nie odniosłam się bezpośrednio do Twojej osoby, ani też nie użyłam nigdzie sformułowania "nie przejmuje się", więc nie wkładaj w moje usta nie moich słów proszę.

    Po 3,

    jestes jasnowidzem ? Nie, nie jestem :)

    Po 4,

    (...)albo nie pytałem sie o skutki tej modlitwy ? Owszem, ale moim zdaniem nieco nie w ten czas.

    Po 5,

    trudno ci zrozumieć kilka spraw... Ależ ja wcale nie przeczę, dlatego drążę! A Ty tego nie wiesz, bo nawet nie chcesz wiedzieć.

    Po 6,

    nie wiem moze chłopak z tobą zerwał i dlatego teraz szukać sposobu zeby powyzywać sie Jestem szczęśliwą mężatką :) A Ty lepiej daruj sobie wycieczki osobiste, bo coraz bardziej obniżasz loty.
    Nie tratuję również tej jakże ciekawej konwersacji jako sposób na wyżycie się. Mówię to co myślę, zadaję pytania ponieważ interesuje mnie z kim mam do czynienia. A Ty w bardzo wyraźny sposób dajesz mi coś do zrozumienia.

    Po 7,

    pytałasz sie to ci odpowiedziałem jak wygląda narzucane komuś własnej woli. Nie pytałam o to jak wyglada narzucanie komuś własnej woli.

    Po 8,

    (...)po tej osobie widać ze jest bardzo mądra... ale po tobie niestety nie widać(...) Nie zamierzam płakać z tego powodu ;)


    tylko ty robisz cyrk z tego zeby pokazać jaka to nie jestes.. Raczej żeby sprowokować Ciebie do pokazania jaki to TY NIE JESTEŚ.

    Po 9,

    to jest dowód ze Valestil ma racje to jest wielkie nie porozumienie.. Powtarzasz to tak, jakbyś sam chciał się wycofać. Skoro nieporozumienie, to wypadałoby je wyjaśnić, a nie uciąć rozmowę.


    narzucają ale w kościele .. np dobrze to było widać w sredniowieczu.. kto nie poszedł do koscioła.. to mógł nawet za to pójdź do wiezienia.. kosciół torturował nie wiernych
    np za czasów krzyzaków.. to nie był katolkiem... to tego zabijali ..
    dziwne ze o tym nie mówi teraz kosciół ?
    np za czasów kolumna... papież dał taki rozkaz zęby wszystkich nie wiernych aresztować..i rzucić do lochów ..
    mozna było wiele wymieniaś
    No to się określ, czy mówimy o czasie teraźniejszym, czy odległej przeszłości?
    Zdajesz sobie chyba sprawę, że nie żyjemy w średniowieczu :> I wieele się zmieniło od tamtego czasu.

    Nadal pozdrawiam ciepło.
    Terthin
    Jesli mnie pamięc nie myli, juz raz zamknęłam temat z powodu Twoich złośliwych uwag skierowanych personalnie do urzytkowników... nastepnym razem dostaniesz ostrzeżenie, punkty karne oraz czasową blokadę konta za łamanie regulaminu forum... będziesz mieć czas aby ochłonąć, tutaj nie potrzeba wywoływania konfliktów!!!

    Ten temat równiez zamykam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.