ďťż
Sweety Rzeszów obiektywnie w obiektywie KABARET ANI MRU MRU W RZESZOWIE Stal Greinplast Rzeszów : Stal Stalowa Wola 2:! (2:0) Odszkodowania Rzeszów - pomogę odzyskać uczciwe odszkodowanie 11.12 | Underground Beats | Pub Underground - RZESZÓW Wynajem busów autobusów i autokarów Rzeszów przewozy autokarowe Pierwszy Rzeszowski Piknik Rycerski - 06.09.09 Nabór do Szkoły tańca w Rzeszowie>>Szkoły Sztuki Ulicznej Dni Kultury Japońskiej - Rzeszów - Wojewódzki Dom Kultury Planet 51 (2009) |
SweetyZwięczyca, Załęże, Słocina i część Przybyszówki - te sołectwa od 1 stycznia 2006 roku będą już w Rzeszowie! Taką decyzję podjął we wtorek rząd- Ale się cieszę! Rzeszów jeszcze nigdy nie powiększył się o tak duży obszar - reagował na gorąco prezydent miasta Tadeusz Ferenc. Po czterech kolej na inne Informacja o wyniku obrad Rady Ministrów przyszła we wtorek około 14. Do tej pory w rzeszowskim ratuszu trwało nerwowe wyczekiwanie. W końcu stało się jasne, że Zwięczyca, Załęże, Słocina i część Przybyszówki od 1 stycznia przyszłego roku będą już należały do miasta. Wprawdzie Rzeszów starał się o przyłączenie dziewięciu sołectw, ale i z czterech wiosek władze się cieszą: - To spowoduje na pewno wzrost znaczenia naszego miasta - zakłada Ferenc. I zapowiada, że gdy tylko nieco ochłonie, zabierze się za przygotowywanie kolejnego wniosku o zmianę granic. Przyznaje, że podoba mu się projekt przygotowany przez Wyższą Szkołę Informatyki i Zarządzania, zakładający przyłączenie do Rzeszowa całych gmin Trzebownisko i Krasne. Ale myśli ciągle też o tych wioskach, które teraz nie zostały przyłączone: Miłocinie, Pogwizdowie Nowym, Białej, Budziwoju i Matysówce. - Wniosek będziemy składać już w przyszłym roku - zapowiada. Nie bójcie się, ludzie! Władze Rzeszowa zapewniają też, że ludzie z wiosek nie stracą na wtorkowej decyzji: - Zapewniam, że nakłady na inwestycje w tych sołectwach będą wyższe niż kwota podatków płaconych przez mieszkańców. Jeszcze w tym roku spotkam się z ludźmi i będę ich pytał, czego najbardziej potrzebują. Wykorzystamy to w konstruowaniu budżetu na przyszły rok - zapewnia Ferenc. Obiecuje też, że ci pracownicy urzędów gmin, którzy stracą u siebie posady, znajdą pracę w rzeszowskim urzędzie. Wójtowie są smutni Włodarze gmin, które stracą sołectwa, nie są tak zadowoleni. Wojciech Wdowik, wójt Świlczy, z której odejdzie część Przybyszówki bije się z myślami: - Przez ostatnie dwa lata zainwestowaliśmy w tej części sołectwa 4,2 mln złotych. Może powinienem wystąpić teraz do prezydenta Ferenca o odszkodowanie? - zastanawia się. - Szkoda, że głosy mieszkańców nie zostały wzięte pod uwagę. Żal jest mi tych ludzi, bo ich zdanie zostało zupełnie pominięte - dodaje. Smutny jest także Alfred Maternia, gospodarz Krasnego, bo ta gmina straciła najwięcej: Słocinę i Załęże: - Szkoda, że Rada Ministrów nie uwzględniła wyników konsultacji - mówi na wstępie. Ale dostrzega też jasną stronę nowej rzeczywistości: - Myślę, że dla tych dwóch sołectw będzie ona równie pozytywna jak dotychczasowa. Rzeszów nie będzie ich traktował jak peryferia, bo zechce innym sołectwom pokazać, że na przyłączeniu do miasta nie wychodzi się źle - przewiduje wójt Maternia. Edward Kawalec Zastajemy go gdy odpoczywa na werandzie. Mieszka w Zwięczycy od 1977 roku, a pracuje w Rzeszowie: - Myślę, że dobrze się stało. A co nam takiego dała gmina? Niewiele. Pan Józef Od piętnastu lat mieszka w Zwięczycy. - Byłem kiedyś na zebraniu właśnie w sprawie zmiany granic. Muszę powiedzieć, że propaganda prezydenta Ferenca do mnie nie trafiła. My mamy więcej niż mieszkańcy pobliskich, miejskich ulic. Mamy gaz, chodniki, kanalizację. Dziś prezydent obiecuje nakłady na przyłączone sołectwa, ale jego kadencja się skończy i kto zrealizuje te zapowiedzi? Agnieszka Ulrych Do Zwięczycy przeprowadziła się kilka lat temu. Spotykamy ją gdy wraca do domu z z 4,5-letnim synem Kubą. - W czasie konsultacji opowiedziałam się przeciwko przyłączaniu naszej wioski do miasta. Ale dziś myślę, że może nie będzie tak źle. Boję się tylko, że teraz będziemy musieli płacić większe podatki. Emilia Machowska Mieszka w Słocinie od 20 lat. - Mnie to nie będzie przeszkadzać. Ale myślę, że Rzeszów może będzie dawał mniej pieniędzy dla naszej wioski. I w naszej gminie, w której wszyscy się znamy, lepiej coś załatwić, poprosić o radę. W Rzeszowie do kogo pójdziemy? Małgorzata Samołyk i Barbara Celek Są sąsiadkami. Pani Małgorzata mieszka w Słocinie od października ub. roku, a pani Barbara od sześciu lat. Obie pracują w Rzeszowie. - To bardzo korzystna decyzja - mówią obie. - Ja i mąż pracujemy w Rzeszowie, w mieście do szkoły chodzą nasze dzieci. A podatki i inne opłaty? Zobaczymy, czy będą wyższe, nie wiemy tego jeszcze - mówi pani Małgorzata. Teraz Rzeszów ma 53,7 km. kw. powierzchni i 159 791 mieszkańców Zwięczyca - 7,24 km. kw. i 3060 mieszkańców Załęże - 5,20 km. kw. i 1437 mieszkańców Słocina - 9,15 km. kw. i 2848 mieszkańców część Przybyszówki - 9,20 km. kw. i 2000 mieszkańców W sumie Rzeszowowi przybędzie 9345 mieszkańców i 30,8 km. kw. Decyzja rządu o zmianie granic Rzeszowa spędza sen z powiek wójtom okolicznych gmin. Trzech z nich chce zaskarżyć decyzję rządu do Trybunału Konstytucyjnego. Na razie wójtowie szukają argumentów Poszerzenie Rzeszowa nie w smak jest przede wszystkim wójtom Boguchwały, Krasnego i Świlczy. Od 1 stycznia 2006 roku część terenów zarządzanych przez nich gmin wejdzie w skład stolicy Podkarpacia. By do tego nie dopuścić, postanowili działać - w poniedziałek spotkali się ze starostą rzeszowskim Stanisławem Ożogiem. - Przedstawili mi swoją propozycję zaskarżenia decyzji o zmianie granic Rzeszowa do Trybunału Konstytucyjnego - potwierdza starosta. Jakich argumentów użyją szefowie gmin? Alfred Maternia, wójt Krasnego, wypowiada się ostrożnie: - Jeszcze nie wiem. W tej sprawie będziemy się konsultowali z prawnikami. Ale jedno jest pewne - mamy obowiązek działać w interesie mieszkańców, którzy w zdecydowanej większości opowiedzieli się przeciw przyłączeniu do Rzeszowa części gminy Krasne - mówi Maternia. Bardziej rozmowny jest wójt Boguchwały Wiesław Dronka. - Jakie argumenty? Nie będą nowe. Część z nich została już zawarta w piśmie, które wysłaliśmy w maju do Jerzego Mazurka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przede wszystkim chodzi o to, że decyzja rządu o zabraniu nam terenów i włączeniu ich do Rzeszowa jest naszym zdaniem niezgodna z ustawą o samorządzie - mówi Dronka. - Podejmując taką decyzję, nikt nie wziął pod uwagę, że w jej wyniku zostaną zerwane mocne więzi społeczne, historyczne i kulturowe pomiędzy np. Zwięczycą a Boguchwałą. Nie wzięto pod uwagę także kwestii finansów - jak odłączenie wpłynie na kondycję gmin. Argumentów będzie o wiele więcej, a wszystkie będą ważne - zapewnia wójt Boguchwały. Na razie wójtowie przymierzają się do przedstawienia swoich zamiarów na radach gmin. - To rada jest odpowiednim organem, aby decyzję o zaskarżeniu podjąć. Ja jestem tylko organem wykonawczym - mówi wójt Dronka. Pomysł wójtów nie wywołał paniki w rzeszowskim ratuszu. - To ich sprawa. Ja wiem, że wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Sprawa była wielokrotnie konsultowana z prawnikami i nie ma się czego obawiać - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||