ďťż
Sweety
Dziś egzamin gimnazjalny! Sprawdź arkusze pytania i odpowiedzi!
książka,którą przeczytałem w podstawówce a do dziś pamiętam.
Dziś spotkanie z Jackiem Pałkiewiczem - znanym podróżnikiem
Kino Zorza otwiera dziś DKF
Kiedyś no i dziś Klip PILS(S2O)
Co robicie w Takie wieczory jak dzis???
Przegląd kina niezależnego (dziś!)
Spotkanie Pokaz juz dzis
Impreza dziś??
Szukam DOBREGO KARDIOLOGA w Rzeszowie - pomóżcie (sanoczanin)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • betaki.xlx.pl

  • Sweety

    1. Pomidorka z makaronikiem (oczywiście z przecieru, nie z pomidorów, bo nie lubię tego smaku, dlatego też nie jadłam za młodu w ogóle zupy pomidorowej, aż odkryłam ten smak :grin: )
    2. Bitki wołowe z ziemniaczkami + buraczki
    3. Kompot brzoskwiniowy (ulubiony) :grin: [/b]


    Mój obiad sam się dziś gotuje,bo ja namietnie czytam posty na forum :mrgreen: . Jak znam życie .. następny garnek będzie przypalony ;)

    Chyba lugisz gotować AnnoS ? Czyli mozemy sobie rece podać, ja pół życia spedzam przy garach, a drugie pół przy kompie hihihi. Oczywiście trochę przesadziłam w tym podziele ;)

    Rosól wołowy
    Forszmak + ryż
    Deseru dziś brak... co by w biederka za bardzo nie poszło ;)
    Niestety nie przepadam za gotowaniem, ale jak już trzeba się komuś przypodobac, to się staram :lol: :lol: Co to jest forszmak :?:

    Niestety nie przepadam za gotowaniem, ale jak już trzeba się komuś przypodobac, to się staram Co to jest forszmak - nie cierpie gotować, jeżeli już muszę - to staram się to robić błyskawicznie. A jeśli chodzi o kwestię przypodobania się komuś... wymyśliłam sobie inne sposoby, przy których zapomina się o głodzie :lol: . Pozdrawiam.


    heheheee :lol: :lol: inne sposoby są jak najbardziej na miejscu :lol: Tyle, że ja chciałam się mamusi przypodobać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

    Tyle, że ja chciałam się mamusi przypodobać - na szczęście moja mama zna granice moich możliwości... tudzież kulinarnych i omija szerokim łukiem "niebezpieczne tematy" :lol: . Pozdrawiam.
    Ja już wolałam gotować niz prasować - nie wiem ile musiałby mi ktos zapłacić, żeby mnie do tego zmusić :lol: :lol: :lol:

    Co to jest forszmak :?: Składniki:
    - 60 ml oleju,
    - 4 duże cebule,
    - filet z kurczaka,
    - 2 ogórki kiszone,
    - 15 dkg pieczarek,
    - sól,
    - pieprz,
    - musztarda,
    - przecier pomidorowy (duży lub mały, wedle uznania)
    - 3 jajka ugotowane na twardo

    Do garnka wlej olej, wrzuć cebulę pokrojoną w kostkę, do cebuli dodaj piersi kuraka też pokrojonego w paski i podduś. Potem pieczarki i ogórki pokrojone w kostkę, przypraw solą, pieprzem i musztardą do smaku .Na koniec gotowania dodaj jajka pokrojone w ósemki i wlej przecier pomidorowy. Mozna troszke zagęścić mąką ale ja tego nie robię.

    Polecam, szybkie do wykonania i smaczne :)
    Dziękuję uprzejmie, widzę ze w miarę łatwe, więc spróbuję to zrobić :lol: :lol: [/scroll]

    szybkie do wykonania - to coś dla mnie :wink:
    a ja dzisiaj na obiad miałam 'schaboszczaki' z sosem pieczarkowym :o
    ja na obiad ostatnio już tradycyjnie miałam: ziemniaczki w sosie pieczarkowym z kotletem oraz z sałatką z ogórków a na deser były lody z automatu zjedzone poza domem na festiwalu folkloru i mażoretek na rynku u mnie w mieście :)
    Co to jest mażoretek Truskawko :?: :?:
    mażoretka to dziewczyna, która podczas przemarszu podrzuca i żongluje tzw. pałeczką mażoretkową (taką pałeczką zakończoną kulkami ;)) coś na zasadzie cheerleaderek -> pokaże zdjęcia jak wprowadze do kompa ;) (sama kiedyś byłam ją :oops: ale nie miałam czasu na treningi więc został tylko taniec ;))
    Hhahahaaaa a ja myślałam, że to coś do jedzenia :lol: :lol:
    hehehehe :lol: :lol:

    szybkie do wykonania
    - to coś dla mnie :wink:
    Jeśli będziesz kiedys w potrzebie chętnie podrzucę pomysł na cos szybkiego do wykonania ;)

    ziemniaczki w sosie pieczarkowym oj, coś mi się wydaje, że mamy sezon pieczarkowy :mrgreen:

    ziemniaczki w sosie pieczarkowym oj, coś mi się wydaje, że mamy sezon pieczarkowy :mrgreen: Chyba tak :lol:
    Ja też się pisze na szybkie dana. Lubię te ciekawe, takie inne niż zwykły schaboszczak :lol: :lol:
    Dzisiaj na obiad sobie zrobie frytki :mrgreen:
    a ja dzis na obiad robie zapiekanke z kapusta i grzybami :razz:

    wrzucamy kapuste kiszona na patelnie i podsmarzamy zeby sie zezlocila potem smazymy pieczarki z cebulka przyprawiamy sola i pieprzem potem trzeba to wymieszac i zmielic odsaczyc i ta mase zalac wczesniej przyszykowanym sosem - do miski wrzucamy serek topiony najlepiej ziolowy do tego bulion warzywny w kostce zalewamy odrobina wrzatq i mieszamy tak aby uzyskac jednolita konsystencje ja dodaje troche keczupu zeby to zagescic to wszystko wrzucam jeszcze raz na patelnie pozniej w brytfannie robie przekladanca z ugotowanego makaronu (rodzaj dowolny) nastepnie nadzienie i pokrywam serem pozniej znow makaron nadzienie i gruba warstwa sera potarkowanego oczywiscie ;] wkladam do piekarnika az z ser dobrze sie zapiecze i gotowe mniammm :wink:
    Raziellcf brzmi bardzo apetycznie :razz: wkrótce wypróbóje podany przez Ciebie przepis ;) :grin:
    Uwielbiam to zestawienie smaków... kapusta i grzyby :mrgreen: Parę dni temu robiłam krokiety z takim nadzieniem. Ponieważ grzybów teraz w lasach jak ........ teges ;) zawziecie to wykorzystuje i dziś robiłam pastę z prawdziwkami. To cos dla tych co nie lubią za dlugo stać nad garami ;)

    Podgrzać na patelni ok 60 ml. oleju , dodac pokrojonych 5 zabków czosnku i 2 peperoncino.Kiedy czosnek się zeszkli dodać ok 40 dag pokrojonych w duża kostkę grzybów. Smażyć do miekkości, pod koniec smażenia dodać kostkę rosołową najlepiej grzybową, trochę soli i pieprzu. Na koniec posypać duuuużą ilością posiekanej natki pietruszki. W między czasie ugotować al' dente makaron ... np muszelki albo świderki. Połączyć z grzybami i wsio, gotowe.Proste i smaczne.
    Krokiety z kapustą i grzybami pycha - jak ja ich dawno nie jadłam :razz:

    Jeśli będziesz kiedys w potrzebie chętnie podrzucę pomysł na cos szybkiego do wykonania - przyda się, kiedy założę własną rodzinę... póki co stołuję się "na mieście", albo liczę na moją wspaniałą mamę :wink: . A swoją drogą, pewnie nawet wówczas niewiele się zmieni... i obiad dla męża będę przywoziła "z miasta", hihi - myślicie, że się do tego przyznam? :cool:

    A swoją drogą, pewnie nawet wówczas niewiele się zmieni... i obiad dla męża będę przywoziła "z miasta", hihi - myślicie, że się do tego przyznam? :cool: z całą pewnością powiem, że na pewno nie :lol:

    z całą pewnością powiem, że na pewno nie - bingo... są sprawy, którymi mężczyznom nie ma co głowy zawracać... w końcu i tak liczy się efekt końcowy. Będzie miał ugotowane, posprzątane... a że nie moimi rękami, i cóż z tego? Właśnie po to zarabiam, aby nie musieć robić rzeczy, które nie sprawiają mi radości. Wolę czas spożytkowac w inny sposób. Pozdrawiam.
    No właśnie mężczyzni nie muszą o niektórych sprawach wiedzieć ;)

    No właśnie mężczyzni nie muszą o niektórych sprawach wiedzieć - im mniej wiedzą, tym dłużej żyją... więc nie ma dylematu :lol:
    na dobre im to wyjdzie :lol: :lol:
    Trochę inaczej zapatruje się na te sprawy. Gotowanie dla bliskiej osoby moze dawać satysfakcję.W końcu życie składa się z takich małych przyjemności.

    W końcu życie składa się z takich małych przyjemności. - nie tylko z takich, również z innych. I ja osobiście wybrałam te inne. Pozdrawiam.
    Dzisiaj na obiad serfuje ala bigos z cukini :)

    Dzisiaj na obiad serfuje ala bigos z cukini :) Niebo w gębie :mrgreen:

    Ja jestem "molestowana" przez rodzinę i już nie mam sił się opierać, więc niech im będzie .. dziś na obiad kartacze :razz:
    Dzisiaj na obiadzik miałam ziemniaczki, gołąbki i to wszystko w sosie pomidorowym oraz sałatkę z ogórków :)
    Ja miałam placki ziemniaczano cukiniowe ze szczypiorkiem (wewnątrz) polane kremem serowym. Przepis z ostatniej Claudii.
    A co do gołąbków: mój kolega jadł gołabki usmażone na oleju aż na czarno i do tego przygryzał chleb - też suchy. To dopiero był widok :lol: :lol: :lol:
    Ja osobiście równiez wolę ze sosem :lol:
    Dzisiaj na obiad miałam placki ziemniaczane.
    Zrobiłam Ci "smaka" na placuszki truskawko co :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:

    Zrobiłam Ci "smaka" na placuszki truskawko co :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: Pytanie, no pewnie (tylko miałam zwykłe) :lol: :lol: :lol:
    Moja mamusia sią zakochała w "Claudii" i dziś jedliśmy makaron (długie, grube rury) z cukinią, bakłażanem i różnymi cudami typu bazylia (własnorecznie kruszona) czosnek (jak poprzednio), pomidorki - miodzio :lol: :lol:
    Przy okazji: polecam najmocniej przyprawy w kostkach do kruszenia Knorr. Aż dziw mnie bierze na samą myśl, że pierwszy raz w życiu nie wyczułam w potrawie czosnku :shock: Mama się przyznała dopiero jak zjadłam. Mogę jeść czosnek hurrraaaa :lol: :lol:
    Wczoraj również z tej gazetki był gulasz z warzywami - oczywiście fantastyczny.
    Jak to dobrze mieć mamusię na emeryturze w domku :lol: :lol: :lol: :lol:
    [/scroll]
    Ja bardzo lubię czosnek w potrawach - gotowanych, dodaje smaczku i zapachu. Oczywiście surowego nie polecam, ma zbyt intensywny zapach, ale właśnie taki jest najzdrowszy. Zapiekanki, czy pizzerie zawsze posypuje suszonym, sproszkowanym czosnkiem, palce lizać! :o
    Mhm, jestem tego samego zdania. Nie wyobrażam sobie wielu potraw bez posmaku czosnku. Dziś np robię pieczeń z sosem czosnkowym. Do tego ziemniaczki pieczone i surówka z ogórkiem ;) Na pierwsze danie barszcz ukraiński.
    Melisana ...pizzerie posypujesz :?: ...to niezbyt zdrowe zachowanie, tak chodzic po dachach :razz:
    Ja mam dziś zwykły, pyszny obiadek: Filety z kurczaka w panierce, ziemniaczki i buraczki.

    Melisana ...pizzerie posypujesz ...to niezbyt zdrowe zachowanie, tak chodzic po dachach wiesz, to już chyba tak z przyzwyczajenia, bo zazwyczaj robię ich więcej :smile:
    Dzisiaj na obiadek miałam ziemniaczki, jajeczko sadzone i sałateczka z ogóreczka i pomidorka :)
    A u mnie szczawiówka i spaghetti :smile:
    Spaghetti mniam mniam.
    Vivian zrobiłaś mi smaka na spaghetti ;)
    ihhihihi też jestem wielbicielką makaronów , wogóle włoskiej kuchni.... a zresztą, czego ja nie lubię? ;)
    no i na kolacje zrobiłam sobie makaron z sosem serowym :lol:

    kuchnia włoska jest super pyszna - pizza, makaron
    hahahaha no proszę jaka silna była pokusa ;) Smacznego :grin:

    hahahaha no proszę jaka silna była pokusa ;) Smacznego :grin: dziękuje :)

    ojj bardzo silna to była pokusa :lol: :lol:
    Ja dzisiaj na obiad będe miała sos z grzybów, które nazbieraliśmy dziś rano, część z nich się zamarynuje np. prawdziwki, a reszta pójdzie do ususzenia :smile:
    Lubicie zbierać grzyby? bo ja uwielbiam :o
    Ja niestety nie umiem ale jak ktoś z sąsiadów przyniesie, to jak najbardziej :lol: . Lubię jak w kuchni rozsiewa się zapach suszonych grzybków wiszących nad głową :lol:
    Ja też bardzo lubię zbierać grzybki. Fantastyczny relaks... a późnie nie mniej fantastyczna uczta grzybowa :grin:
    Dzisiaj na obiadzik będzie zupka pomidorowa z ryżem :)
    U mnie buraczki, ozory, kasza i duuuuużo siosiu :wink:

    U mnie buraczki, ozory, kasza i duuuuużo siosiu czyżby kasza gryczana? mogłabym jeść ją na okrągło pod każdą postacią :smile:
    U mnie dzisiaj pora na gołąbki, mniam...
    Bleee nienawidzę kaszy gryczanej :lol: :lol: Dziś jemy żurek z białą kiełbaską, mniam mniam :lol: :lol:
    dzisiaj była znowu zupa pomidorowa z lanymi kluskami :lol: i soczek z aroni świeżo zebranej z krzaka ;)
    a ja ugotowalam wode i zalalam kawe :P :P :P
    hehehehe a obiadek sam się zrobił :?: :wink:
    na obiadek byla kawa :) nie gotuje dla nikogo nikt tez ostatnio dla mnie nie gotuje ;)
    A dzieci gdzie jedzą?
    ja nie mam dzieci :) gluptasie :) :) :)

    [ Dodano: 2006-09-17, 18:54 ]
    ps
    moje adoptowane dzieci jedza obiad-co tu jest kolacja- z rodzicami :)
    a to bylo wczoraj...czyli w sobote czyli nie pracuje
    Czyli chodzi o to, że bawisz czyjeś dzieci a nie na serio je adoptowałas :?: :lol:

    [ Dodano: 2006-09-17, 20:27 ]
    Na obiadek przyrządziłam kurczaka we foli (w sosie wlasnym :lol: ) z ziemniaczkami puree i buraczkami - pychotka. Zwłaszcza, że kurczk posypany był przyprawą do kurczaka i dodatkowo przyprawą do grilla - polecam :lol:
    ponieważ panuje sezon na grzyby więc mieliśmy wczoraj schabowe z kani, prawdę
    mówiąc to już mi bokiem te grzyby wychodzą :???: :lol:
    ok nie obiad ale pozna kolacja
    tortilla z brokulami, ciemnymi pieczarkami,serem zoltym jakims tam, czosnkiem...mniem po jednej jestem pelna po brzegi

    [ Dodano: 2006-09-19, 00:00 ]
    no dobrze! wczesniej zjadlam deser czekoladowy z 3 rodzajami czekolady...nie moglam juz wytrzymac ;)
    dzisiaj na obiad będą ziemniaczki z ugotowaną kapustą z marchewką :)

    czyżby kasza gryczana? mogłabym jeść ją na okrągło pod każdą postacią :smile: Również lubie kasze i to nie tylko gryczaną.

    U mnie dziś na obiad baardzo pikantna zupa z indyka. Jest bardzo treściwa, więc drugie danie mogę sobie odpuścić :wink:

    [ Dodano: 2006-09-19, 11:30 ]

    tortilla z brokulami, ciemnymi pieczarkami,serem zoltym jakims tam, czosnkiem...mniem po jednej jestem pelna po brzegi O Qrde ale mi apetytu narobiłaś! :twisted:
    hej a dzis na pozna kolacje bylo
    ugotowane razem i potluczone z maslem ziemniaki i marchewka, do tego gulasz warzywny (brazowe pieczrki, brokuly, rozowa cebula, cukinia, przyprawy-vegeta,pieprz kolorowy, mielony,papryka milona slodka w duzych ilosciach,ziola prowansalskie, sol morska...innej nie mam :) lisc laurowy, maka kukurydziana-bo sie nie robia grudki i lepiej smakuje), ogorek konserwowy z polski :) mniam agine! :mrgreen:

    [ Dodano: 2006-09-20, 21:56 ]
    ten ogor to osobno, nie w guaszu a w gulaszu jeszcze czosnek, a warzywa najpierw posdmazylam na oliwie smacznego
    dzisiaj na obiadzik miałam ryż z mielonym oraz z ugotowaną marchewką i czerwoną papryką :grin:
    a ja znowu kawa
    juz sie nie oducze...ale na sniadanie jadlam salatke grecka z feta i oliwkami wiec juz tak calkowicie ze mna nie jest :P :lol:

    ale na sniadanie jadlam salatke grecka z feta i oliwkami wiec juz tak calkowicie ze mna nie jest ...nie jest źle :smile: z tego co widzę odżywiasz się zdrowo, a oprócz kawusi, mam nadzieję, że sobie nie popalasz? :roll:

    nie popalasz? nie nie nie... ale ja lubie smak kawy
    dzisiaj zrobiłam sobie na obiadzik fryteczki z keczupkiem :)

    dzisiaj zrobiłam sobie na obiadzik fryteczki z keczupkiem zdrowo jak cholera :D ale ja nie jestem lepsza ze swoja kawa... jem wlasnie naleniki z dzemem z pigwy

    zdrowo jak cholera :D ale ja nie jestem lepsza ze swoja kawa... jem wlasnie naleniki z dzemem z pigwy wiem, ż frytki i inne fast foody są nie zdrowe ale raz na jakiś czas nie zaszkodzą ;)

    Smacznego! :grin:
    mam wyrzuty sumienia gdy zjem chocby raz...wiec wole wcale nie jesc...twoje cialo twoja swiatynia-powiedzi :mrgreen: al osoba pijaca codziennie kawe
    A ja zakochałam się w Twisterze z KFC i ... myślę o nim codziennie. Pozdrawiam.
    mala ja mowie o oleju ktory sie pije we frytkach...a z kfc uwielbiam zinger'a... jest to jedna z pierwszych rzeczy ktora jem gdy lece do polski....w anglii kfc jest zabujczo obrzydliwe

    A ja zakochałam się w Twisterze z KFC i ... myślę o nim codziennie. Mniam, Rito zrobiłaś mi smaka na Twistera ;) Tylko jest mały problem w moim mieście nie ma kfc :( jest tylko mcdonald's (chyba będę musiała jechać do Katowic ;))


    mala ja mowie o oleju ktory sie pije we frytkach.. no tak we frytkach tego oleju jest dużo (ja akurat staram się je smarzyc w nowym oleju i robie je sama - nie kupuje gotowych frytek - raz kupiłam i nie dość mi nie smakowały to było w nich dużo właśnie tłuszczu)
    uwielbiam frytki z dużą ilością ketchupu pikantnego i placki po węgiersku :smile:
    dzisiaj zrobiłam sobie na obiadzik placek po węgiersku - pycha :)
    ja mialam w zamiarze zjesc kanapke...ale moja kochana meksykanaka Paola zrobila cos tam meksu=ykanskiego-troche jak nalesnik z czyms tam...ostre jak cholera ale pyszne!...JAK ROBISZ PLACEK WEGIERSKI??? :)

    JAK ROBISZ PLACEK WEGIERSKI??? :) to tak ja poszłam na łatwizne kupiłam gotowy placek po węgiersku z knorra(w zestawie był sos węgięrski i placki ziemniaczane) reszte trzebało zrobić samemu. Na farsz dałam pieczarki które podsmażyłam dodałam sos węgierski, który wzbogaciłam marchewką, kukurydzą, groszkiem i fasolką czerwoną. Usmażyłam placek ziemniaczany w wielkości naleśnika, nałożyłam ten farsz i złożyłam na pół.


    moja kochana meksykanaka Paola zrobila cos tam meksu=ykanskiego-troche jak nalesnik z czyms tam...ostre jak cholera ale pyszne!. to mi właśnie wygląda na placek po węgiersku :D
    nieeeee... to niemozliwe, oni tam nie maja nic wspolnego z wegrami :P a ja dzis na kolacje koktajl owocowy-truskawki, banan, jablka, sok z pomaranczy :) jest takie miejsce na liverpool street station gdzie to wszystko na twoich spragnionych oczach robia :) i mnie tez dzis zrobili ;) wycisneli sok z dwoch jablek, 3 pomaranczy, dolozyli truskawek i wrzucili banana...zmiksowali i podali ze slomka...mniam!
    dzisiaj na obiad zrobiłam spaghetti bolognese :grin:
    otoz i moja ulubiona truskawka :) lubie czytac co masz na obiad ;)
    ja mam dzisiaj rybe, ryz po chinsku, i zupe porowa :)
    a jutro chilli con carne z ryzem lub jack potatos :mrgreen:

    otoz i moja ulubiona truskawka :) lubie czytac co masz na obiad ;) bardzo miło mi to słyszeć (czytać ;))

    a dzisiaj na obiadzik miałam dwa dania (wyjątkowo) zupa kalafiorowa i ziemniaczki z suróweczką z kapustki i marchewki a na deser zjadłam sobie poziomeczki (cudem unikły wcześniej moich zębów) i marchewkę :)
    plackiz tapioki :P z nadzieniem warzywnym [marchewka, groszek, mlode oberzyny+przyprawy-sol, pieprz, majeranek, sos sojowy]...sos z ketchup+majonez+sos slodko-ostro-kwasny do tego salatka z salat roznego rodzaju+malych pomidorkow koktajlowych+rozowej cebuli+ziaren pini uprazonych na patelni bez tluszczu+oliwa
    mniam...bo w niedziele sie rozpieszczam
    a na deser tort czekoladowy (z maki ryzowej)+jogurt naturalny na to
    jutro jak zwykle kawa :mrgreen:

    a na deser tort czekoladowy mniam mniam :razz: ale mi ślinka poleciała ;)

    [ Dodano: 2006-10-09, 18:42 ]
    dzisiaj na obiadzik ugotowałam sobie ryż i dodałam do ryżu pokrojonego banana a do picia wypiłam soczek z marcheweczki - pyszne było :)
    a ja jem bagietke z maslem czosnkowym i ziolami z pieca i salate z kilku salat, ktora juz opisywalam bo to moja ulubona...
    a kolezanka obiecala poczestowac bigosem we wtorek :) a to rarytas tutaj taka kolezanka czestujaca :mrgreen:
    dzisiaj na obiad ugotuje ryż i zrobie do niego sałatkę z pomidora i jajka a może jeszcze coś dodam hmm zastanowię się na tym :)
    ha! dzis bylam w restauracji i nie bede pisac co jadlam bo to si nie liczy :P
    ale bylo pyszne, choc wydalam fortune i widzialam znanego aktora-siedzial naprzeciw a ja udawalam ze wcale sie na niego nie gapie jak oszalala :mrgreen:

    widzialam znanego aktora-siedzial naprzeciw a ja udawalam ze wcale sie na niego nie gapie jak oszalala :mrgreen: wow umieram z ciekawości kim jest ten aktor? :)

    [ Dodano: 2006-10-15, 15:04 ]
    dzisiaj miałam tradycyjny obiadzik, czyli ziemniaczki, kotelecik z piersi kurczaka i surówka (kapusta biała, marchewka, ogórek) :)
    o jezuuuuuuuniu jak ja tesknie za takim obiadzikiem...aby do swiat!

    ps ja jak zwykle kawa

    [ Dodano: 2006-10-17, 23:32 ]
    ps
    truskawka, smakowita, obrazek :mrgreen:

    o jezuuuuuuuniu jak ja tesknie za takim obiadzikiem...aby do swiat! szybko zleci :wink:


    truskawka, smakowita, obrazek :mrgreen: dziękuje :)
    a ja dzis...ugotowalam zupe warzywna! ha! zjadlam pol garnka i nie moge sie ruszac...
    ja nic nie gotowałam wszystko przez to, że jestem chora (zapalenie gardła mnie męczy) zjadłam tylko kanapkę z serem

    (zapalenie gardła mnie męczy) a wiesz, co mi najbardziej pomogło na gardło? - lody :smile:

    a wiesz, co mi najbardziej pomogło na gardło? - lody :smile: Dobrze wiedzieć, że lody pomagają na chore gardło.
    A zresztą Lody to coś co tygryski lubią najbardziej :mrgreen:

    Mi na szczęście pomagają moje tabletki do ssania Sebidin Plus i łykanie dodatkowo zwiększonej dawki Cerutina oraz picie niedobrego syropu na infekcje dróg oddechowych :)

    A dzisiaj na obiad miałam ziemniaczki w sosie pieczarkowym i usmażoną rybkę oraz brokuły :smile:
    a na bolace gardlo pomaga woda ciepla gotowana z cytryna i miodem...pali w gardlo ale leczy i jest lepiej :) polecam
    a ja na obiad mialam danie tajskie na wynos...ssjgonki, ryz po tajsku, jakies grzyby, sosy taskie ostre, i woda z butelki i baton czekoladowy znaleziony w torebce...hmmmmmm mila niespodzianka
    odrzywiam sie fatalnie na kolacje-przyznaje!

    a na bolace gardlo pomaga woda ciepla gotowana z cytryna i miodem...pali w gardlo ale leczy i jest lepiej :) polecam dobrze wiedzieć - jutro jak wstane z łóżka to wypróbuje ten sposób :smile: zobaczę czy na moje gardło będzie działać ;)
    ale truskawko nie raz ani nie dwa...tylko kilka razy
    no i oczywiscie plucz woda z sola 3 razy dziennie, ale nie jedz pozniej przynajmniej przez pol godz...ale to juz chyba wszyscy wiedza, prawda?

    ale to juz chyba wszyscy wiedza, prawda? no oczywiście, że tak

    [ Dodano: 2006-10-21, 19:14 ]
    dzisiaj na obiad ugotowałam makaron i podałam go z sosem do makaronu z pieczarkami Pudliszki, który wzbogaciłam lekko usmażoną cukinią :grin:
    hahahaaha
    a ja moje drogie dzieci :)
    bylam dzisiaja na proszonym lunch'u z johanem i nelly na ktory to johan wydal 200funtow!!!!!!!!!
    jadlam 4 rodzaje ryby, ostrygi i malze wszystko w sosie z czerwonego wina, salete z rocket salat i pomidory ze swierza kolendra, mash potatos (takie purre z ziemniakow), fasolke szparagowa z sosem przezroczystym z czosnku
    na deser z czekoladowego puddingu z lodami kawowymi, sosem czekoladowym i waniliowym oraz prazonymi migdalami, wino biale!

    jadlam 4 rodzaje ryby, ostrygi i malze wszystko w sosie z czerwonego wina, salete z rocket salat i pomidory ze swierza kolendra, mash potatos (takie purre z ziemniakow), fasolke szparagowa z sosem przezroczystym z czosnku
    na deser z czekoladowego puddingu z lodami kawowymi, sosem czekoladowym i waniliowym oraz prazonymi migdalami, wino biale!
    i gdzie ci się to wszystko zmieściło? :shock:
    dzisiaj na obiadek zrobiłam sobie fryteczki z keczupkiem :)

    i gdzie ci się to wszystko zmieściło? a to wszytko zmiescilo sie w moim brzuszku...nie nie nie nie jestem studnia bez dna...jak to w bardzo drogich restauracjach, dostalam porcje dla wrobelka a nie dla czlowieka...te ryby to byly wielkosci cwiartki dloni kazda :mrgreen:
    a ja dzis na obiad-salatka grecka z oliwkami i bagietka czosnkowa... a wczesniej ryz z warzywami
    dzisiaj na obiadzik miałam pyszną zupkę kalafiorową :grin:
    MIZERIA, ziemniaki z marchewka, salatka z feta, oliwkami, salata lodowa, pomidore, sok pomaranczawy
    dzisiaj miałam na obiadzik zapiekankę :mrgreen:

    [ Dodano: 2006-10-29, 12:02 ]
    a dzisiaj na obiad tradycyjnie będę mieć ziemniaki, kotlety z piersi kurczaka i sałatkę z kapusty pekińskiej :)
    Nie powiem...smakowity temat, choc z drugiej strony baaardzo denerwujacy...
    Ja tam np. ostatnio preferuje Afrykańską, malo tego... murzyńską kuchnie... :roll:
    Nie powiem, bym nie tesknil do tradycyjnych potraw... :lol:

    Ja tam np. ostatnio preferuje Afrykańską, malo tego... murzyńską kuchnie... Mowisz prostą i szalenie pożywana kuchnię???
    Ja się nie spotkalam z przepisami do tej kuchni:) A szkoda nie lubię gotowac i wole szybko i bez ślęczenia nad kuchenka gotować..

    Nie powiem...smakowity temat, choc z drugiej strony baaardzo denerwujacy... Masz troche racji;-)
    Pozdrawiam
    M.

    Mowisz prostą i szalenie pożywana kuchnię???
    Ja się nie spotkalam z przepisami do tej kuchni:) A szkoda nie lubię gotowac i wole szybko i bez ślęczenia nad kuchenka gotować..
    :roll: Wiesz, w zasadzie to troche nie o to mi chodzilo, chcialem powiedziec ze jak tak dalej pojdzie to nie bede miec w czym gotowac, bo wszystkie gary beda popalone...
    no i ten smak...przypalenizny.... :lol:
    ..mam taki spoko patent na kotleta z żółtego sera... kupujecie w kostce zółty ser kroicie na kotlety i robicie panierkę jajko pieprz sól i bułka tarta... na paletnię z tym do tego jakieś nie wiem ziemniaki z przyprawani(są zajebiste przyprawy do ziemniaków....!!!! smakują100razy lepiej)+ brokuły?fasolka w bułce tartej?sałatki i wino greckie imiglikos......
    mozesz mi ugotowac i wyslac na maila, zjadlbym teraz niemal wszystko... :smile:

    już skasowali moje słowa....a to tylko słowa...miód z ucha czy ula...hihi jaka to różnica i tak nie spróbujecie... :lol: Krzys nikt nieskasował Twojego posta - on jest w innym temacie: "sałatka z zupek chińskich z viffona" :wink:

    A wracając do tematu to mam dzisiaj na obiad zupke kalafiorową :)
    a ja chilli con carne z ryzem...mam meksykanskie dziewczyny na obiedzie i one gotuja...ja zrobie mizerie
    nie wiem czy to pasuje ale tak wlasnie bedzie
    wczoraj bylam w tureckiej restauracjiz e znajomymi i nie napisze wcale co jadlam bo bylo niezimskie i ja tak nigdy nie bede gotowala wiec nastepnym razem gdy bede w Bath tez tam sonie pojde sie najesc :)

    [ Dodano: 2006-11-11, 21:02 ]
    ryz na parze :) i pierwszy raz w zyciu krewetki ugotowalam...bo jadlam tylko w restauracjach a przepadam :) niezle wyszlo...gdybym tylko nie przesadzila z tym podpiekaniem...bo troche po afrykansku wyszlo :D

    Wiesz, w zasadzie to troche nie o to mi chodzilo, chcialem powiedziec ze jak tak dalej pojdzie to nie bede miec w czym gotowac, bo wszystkie gary beda popalone...
    no i ten smak...przypalenizny...
    Niko dokonale Cię rozumiem :lol: A minutnika używasz??;-)
    Pozdrawiam
    M.
    Nie używam, ale za to mam specyficzny talent do przypalania garów, patelni, itp...
    Najzwyczajniej wstawiam coś, wychodze z kuchni, a podczcas najbliższej, (często przypadkowej!) wizyty właśnie w kuchni, zeskrobuje resztki i wstawiam ponownie... :roll: No może nie jest to reguła...ale częste zjawisko.
    Nikipol,
    mam specyficzny talent do przypalania garów, patelni, itp... ...nie przejmuj się, nawet najlepszemu kucharzowi się to przytrafia :smile:

    (widzę, że coraz więcej mężczyzn się zajmuje pichceniem :roll: )
    moj tato jest swietnym kucharzem ,moj brat rowniez...tak jak i u ciebie, mezczyzni w mojej rodzinie uwazaja ze kobiety to kucharze gorszego gatunku... :) ale my kobiety nie gniewamy sie wcale, raczej cieszymy sie z faktu ze mezczyni racza nas secjalami wykwintnej kuchni :)
    co innego sprzatanie i mycie naczyn... hmmmmm...nie mozna miec wszytkiego :cool:

    widzę, że coraz więcej mężczyzn się zajmuje pichceniem Lepsze to, niż czekanie w głodowej agonii na cud...

    moj tato jest swietnym kucharzem ,moj brat rowniez...tak jak i u ciebie, mezczyzni w mojej rodzinie uwazaja ze kobiety to kucharze gorszego gatunku.. Nie ukrywam chciała bym tak....
    Najzwyczajniej wstawiam coś, wychodze z kuchni, a podczcas najbliższej, (często przypadkowej!) wizyty właśnie w kuchni, zeskrobuje resztki i wstawiam ponownie... Widocznie lepiej robić coś innego :roll: :lol:
    my kobiety nie gniewamy sie wcale, raczej cieszymy sie z faktu ze mezczyni racza nas secjalami wykwintnej kuchni Moje marzenie :lol:
    Pozdrawiam

    Moje marzenie niezbyt wygórowane, ale jednak marzenie... :roll:

    niezbyt wygórowane, ale jednak marzenie... :roll: To jest najmniej wygórowane z mojego "repertuaru: :roll: :wink:
    ale przecież to mało ważne:)
    Pozdrawiam
    M.
    Dzisiaj na obiad zrobiłam ziemniaczki w sosiku pieczarkowym, kotlecik z piersi kurczaczka i ogóreczki konserwowe. Kotlecik i ziemniaczki dodatkowo posypałam świeżo posiekanym koperkiem :)
    ha a ja dzis zaczelam od kawy :) bez szalenstw jak widac-tradycyjnie :D
    a na kolacje do tureckiej restauracji i zjadlam cos co przypominalo pizze w ksztalcie lodki, bylo na niej:
    szpinak, pomidry, papryka, pieczarki i kozi ser...
    takie sobie aby przyznac bez oklamywania nikogo
    nie moge sie juz doczekac klusek slaskich mojej mamy! ale to juz tylko kilka dni i bde sie objadala w domu :):):)

    nie moge sie juz doczekac klusek slaskich mojej mamy! ...a wiesz, że dawno już ich nie jadłam :roll: muszę koniecznie podsunąć ten
    pomysł - a komu? no pewnie, że mamie :lol:
    dzisiaj na obiad robię zapiekanki :)
    ja dzis na obiad ktory jest zazwyczaj kolacja jadlam:
    ziemniaczki ugotowane z marchewka i ubite z odrobina masla-smietany brak! :)
    do tego buraczki, bo wreszcie znalazlam market na ktorym sprzedaja :) i do tego zjadlam tofu z piekarnika...bardzo dobre!
    na deser mango...eh zycie
    a na lunch jadlam krewetki z sweet chilli sos :)
    ale nic sie nie umywa do obiadow mojej mamy! juz zrobilam zamowienie i bedzie:
    kluski slaskie i gulasz do tego oraz ogorek kiszony,
    bigos
    kaczka nadziewana ktora przygotuje moj tato,
    oczywiscie wigilijne potrawy, w tym uluione moje zrobione przez mojego tate karp i inne ryby-jakie pozostaje tajemnica,
    uszka i barszcz zrobiony przeze mnie i moja mame i pierogi za ktorymi nie przepadam,
    moj ulubiony kompot z suszonych owocow,
    ciasta! wszystkie!jakie tylko bede chcila, czyli:
    jablecznik, murzynek, krajanka i chyba wiecej juz nie wcisne no chyba ze sernik
    jezu chyba jeszcze pierogi ruskie na mnie beda czekaly
    smacznego wszytkim na swieta i nie tylko :) :) :) :)
    dzisiaj na obiad miałam pierogi ruskie :grin:

    [ Dodano: 2006-12-21, 18:44 ]
    dzisiaj na obiad miałam bigos :)

    [ Dodano: 2006-12-31, 13:14 ]
    a dzisiaj na obiadzik będzie rosołek i ziemniaczki w sosie myśliwskim oraz sałatka z marchewki, groszka, kukurydzy i czerwonej fasoli na deser :mrgreen:

    zycze wszytskim dobrych smakow a zwlaszcza Tobie Truskaweczko :) Dziękuje i Tobie też życzę bardzo dobrych smaków :)

    [ Dodano: 2007-01-01, 13:50 ]
    Dzisiaj na śniadanioobiad miałam kluski śląskie w sosie pieczeniowym :mrgreen:
    mniam!
    ja na sniadanie jajecznice i grzanki
    na obiad makaron japonski-taki zielony troche oslizly :) z sosem warzywnym (baklazan, cukinia, cebula, poieczarki, imbir, czosnek,pomidory,swierza bazylia, parmezan, przyprawy) bylo nawet smaczne
    na deser nektarynka a na kolacje ser smazony-okropnie slony...wypilam litr wody po nim
    jutro do pracy i bardzo mi sie nie chce ale musze sie pozytywnie zmotywowac :\

    Patak Rialta z sosem Masala Przyznam, że nie wiem co to jest :???: możesz mi to zobrazować? :smile:

    Patak Rialta z sosem Masala Przyznam, że nie wiem co to jest :???: możesz mi to zobrazować? :smile: Mnie również ciekawi co to za potrawa. Boadicea prosimy o przybliżenie jej :)

    A dzisiaj na obiadek były tradycyjne ziemniaczki w sosiku pieczarkowym z sałatką warzywną oraz rybka panga :D
    Brzmi bardzo ciekawie :) chyba się skuszę i sama zrobię ;)
    a ja mam mieszane uczucie co do hinduskiej kuchni, jem czasem...ale tylko w restauracjech lub jak ktos przygotuje (lubie zwlaszcza to przygotowane przez hindusow :) )
    nazwy sa dla mnie kosmiczne i nie zapamietuje ich wcale :mrgreen:
    dzisiaj no obiadek ugotowałam sobie pierogi ruskie :)
    boadicea, w miarę prosty przepis podałaś, warto wypróbować :wink:

    [ Dodano: 2007-01-06, 09:01 ]
    ...a znasz inne równie ciekawe przepisy z kuchni hinduskiej? zamieść
    coś jeszcze :smile:

    mogę zaprezenotwać multum przepisów włoskich. Mają te zaletę, że większość można wykonać w warunkach domowych (a resztę mo żna zaadaptować używając polskich składników) ...sypnij czymś ciekawym :wink:
    Ale najważniejsze w tym wszystkim są odpowiednio dobrane przyprawy,
    dysponuje takim przepisem, gdzie udział bierze ok. 10 przypraw - ilość każdej
    przyprawy skrupulatnie się odmierza, musi być wszystko tak jak zapisane, wtedy
    dopiero ta potrawa ma swój odpowiedni akcent. :smile:

    mogę zaprezenotwać multum przepisów włoskich. Mają te zaletę, że większość można wykonać w warunkach domowych (a resztę mo żna zaadaptować używając polskich składników) ...sypnij czymś ciekawym :wink: oo właśnie napisz parę przepisów :)

    może by tak stworzyć nowy temat na te przepisy np. kuchnia włoska - co wy na to? :D

    jestem za.
    To ja otwieram :D
    super :mrgreen: - z niecierpliwością czekam na pierwszy przepis :D
    A mój piątkowy obiadek to rybka zapiekana z serem i orzechami. Filety z rybki najlepiej panga ewentualnie dorsz. Filety opanierować (mąka, jajko i bułka - tradycyjnie), podsmażyć na patelni. Naczynie żaroodporne posmarować lekko masłem. Poukładać podsmażone filety, posypać je wcześniej startym serem żółtym oraz drobnymi kawałkami orzecha włoskiego. Włożyć do średnio nagrzanego piekarnika i zapiekać. Nie za długo. Do chwili, aż ser ładnie się rozpuści, a kawałki orzechów się w nim zatopią.

    Podawać z ziemniaczkami i surówką (np. z kapusty kiszonej). Mi bardzo smakuje :smile:
    Uwielbiam pangę, jest b.smaczna i bezoścista :smile: Podobnie ją przyrządzam
    z tym, że tylko ją smaże (uprzednio filety obtoczone w panierce).
    Podawana w połączeniu z piure ziemniaczanym i oczywiście z dodatkiem suróweczki z kiszonej kapusty - pychota! http://img409.imageshack.us/img409/4056/usmakge5.gif
    mniam mniam mniam
    a teraz ja
    najpierw kawa- z rana
    potem kapusta zasmarzana z fasola i pomidorami :)
    pozniej okolo 16:30 jadlam cos na ksztalt wloskiego dania- mararon z pesto i malymi pomidorkami
    czuje sie najedzona...ale i tak marza mi sie gulasz i ziemniaki
    A ja mam fajny przepis na gulasz. Taki delikatny w smaku. A oto przepis:

    1 kg mięsa wieprzowego (najlepiej łopatka)
    1/2 kg pieczarek
    1 por (taki okazały, białą jego część)
    3 ząbki czosnku
    fix do gulaszu
    słodka śmietanka (najlepiej gęsta Rama cremfine)

    Mięso pokroić w kostkę, pieczarki w kostkę oraz por w plastry. Podsmażyć mięso na patelni, żeby nie było surowe. Oddzielnie podsmażyć pieczarki. Oddzielnie pora wraz z drobno posiekanym czosnkiem. Następnie wszystko po kolei - mięso, pieczarki oraz por i czosnek wrzucić do garnka. Można podlać delikatnie wodą, dodać torebkę fix do gulaszu. Zagotować i poddusić. Następnie dodać śmietankę. Dalej dusić. Tak, aby mięso nie było twarde.

    Bardzo fajne danie. Polecam z ziemniaczkami i do tego pyszną surówkę:
    marchekę zetrzeć na jarzynówce, pokroić drobno i dodać porę, śmietanę (18%) i łyżkę majonezu. Posolić i popieprzyć do smaku. Wymieszać. PYCHA!!!!!!
    ah! a ja juz wszytko zaladowalam do garnka!!! i wcale nie widzialam twojego przepisu...wiec nie wiem co mi wyjdzie z tego...ale mieso jesy w garnku, warzywa tez, i przyprawy i woda...gotuje!!! :mrgreen:
    kawa byla rano :mrgreen:
    Brzmi pysznie :mrgreen: Tylko te 2 kubeczki trzydziestki :roll: szczuplutka musisz być :mrgreen:
    dzisiaj na obiadek będą ziemniaczki w sosie pieczeniowym z sałatką z kapusty pekińskiej :grin: , a na deser będzie makowiec i kawa :mrgreen:

    [ Dodano: 2007-01-21, 15:30 ]
    Dzisiaj na obiad miałam rosół :)
    Dzisiaj na obiadek będę miała kluski śląskie :mrgreen:

    [ Dodano: 2007-01-29, 13:29 ]
    Dzisiaj był pyszny obiadzik, a mianowicie kluseczki śląskie w sosiku pieczeniowym :mrgreen:
    ja dzisiaj bede sie oppychac golabkami hmmmm mniami pysznosci:):):):)
    U mnie dziś żeberka zapiekane z cebulunią moją ukochaną...i odrobinka ziemniaczków gotowanych razem z włoszczyzną i tak też utłuczonych....
    a u mnie na obiad były ziemniaczki posypane koperkiem, czerwona kapustka i kotlety mielone :grin:
    :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
    dzisiaj na obiad zrobiłam sobie frytki z dużą ilością keczupu :mrgreen:
    a ja ze wzgledu na to ze jestem chora w domu i czasu w brod! zrobilam- rzeberka w sosie z warzywami i ziemniaczki z marchewka oraz ogora konserwowego...na deser kawa z bita smietana i chyba wypije piwo zaraz na kolacje :mrgreen:

    [ Dodano: 2007-02-03, 20:02 ]

    Dzisiaj na obiadek będę miała kluski śląskie :mrgreen: czy ja sie moge do ciebie zaprosic na kluski?? to moje ulubione danie!! :mrgreen:

    czy ja sie moge do ciebie zaprosic na kluski?? to moje ulubione danie!! :mrgreen: pewnie, że tak :mrgreen: uwielbiam jeść kluski śląskie :mrgreen: :mrgreen:
    Kluseczki slaskie , pysznosci.A ja nadal sie obiadam golabkami;)
    a ja na obiad mam brata :mrgreen: przyjezdza i idziemy do jakiejs restauracji :) mam nadzieje ze nie za drogiej bo moj brat groszem nie smierdzi co oznacza popdwojny rachunek dla mnie :roll:
    No no.Ja mam caly gar golabkow wiec napewno na kilka dni jedzenia jest hehehe :wink: :wink: :wink: :wink:
    dzisiaj jak zwykle na obiad mam ziemniaki w sosie pieczeniowym ciemnym, kotlety i ogórek konserwowy :)
    ...u mnie też dzisiaj kotleciki :smile:
    Pysznosci:)
    dzisiaj jest mój ulubiony obiad, czyli moje kochane kluseczki śląskie :mrgreen:
    dzisiejszy obiad to pierogi z kapustą i grzybami (kupne :wink: ) a w niedziele razem z mamą będę robić pierogi ruskie :mrgreen:
    Mniam Pierozki.;) Ja mialam golabki dzisiaj jeszcze,a wczoraj zapiekanke , mniam...tylko grzeby nie bardzo lubie...:( :oops:
    Pierożki są super, ale te domowe :mrgreen: ale pierożki kupne nie są takie dobre (jakieś stare chyba mi się trafiły bo mi nie smakowały :neutral: )

    elektryczna gołąbki są pyszne :mrgreen: - ostatnio mojej mamie bardzo się udały znikły w parę dni :grin:

    Truskaweczko, jak będziesz robić farsz do ruskich wrzuć trochę zmielonego świeżego kminku - mniamuśne !!! sprawdzę :mrgreen: na pewno doda świetnego aromatu :mrgreen:

    [ Dodano: 2007-02-06, 18:42 ]
    no to pechowy miałam obiad - już nie kupie pierogów :sad:
    :mrgreen:

    dzisiaj będę mieć rosołek :grin:
    co to kminkowka? ja mam dzisiaj zmieniaki z zeberkami z surowka;) golabki sie skonczyly :(
    aha dzieki za wyjasnienie , nie robilam takich eksperymentow jeszcze;)
    a ja dzisiaj po mexansku :) boze jakie ostre...nie moge oddychac
    :shock: :oops: :twisted:
    :cool: :cool: :cool:
    dzisiaj na obiadek zrobiłam sobie ryż z pomidorkiem :grin:
    ja macze meksykanskie... :oops: :twisted:
    Wczoraj jadłam pierogi z kapustą i mięskiem - na dodatek jeszcze dzisiaj zjadłam
    parę na śniadanie; no nie mogłam się oprzeć :smile:
    :lol: :lol: :lol: mniam;) a ja mialalm wczoraj kasza z zeberkami i surowka ... a dzis to jeszcze nie wiem
    dzisiaj ziemniaki z jajkiem sadzonym i sałatka :) a później na deser wezmę albo winko albo piwko z lodówki - jeszcze nie wiem dokładnie co wezmę ;)
    heh dzis to samo co wczoraj

    Truskaweczko -oba. Weekend jest :D
    :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
    :cool: ja nie gotuję na szczęście :roll:
    dzisiaj na obiadek robie sobie kluseczki śląskie :razz: :mrgreen:
    :mrgreen: a na deserek jabłuszko jem :D
    :lol: :lol: :lol: :lol:


    Bo tam gdzie są dzieci, zawsze znajdzie się jakieś ciasteczko dla zbłakanego wędrowca :D no racja :grin: a jak nie ma ciasteczka to jest cukiereczek :D a może być nawet coś lepszego jak np. ptasie mleczko albo michałki :D
    :mrgreen: :grin:
    No ja dzisiaj na obiadek mialam zalewajeczke;) Prosta ale dobra zupka,jedna z moich ulubionych.Zawsze jest tyle ugotowane ze jeszcze o 18-19 jak jem kolacje to mam zalewajeczki troszke;) hehe :grin:
    dzisiaj na obiad były ziemniaki w sosie pieczeniowym, kotlet z piersi kurczaka i sałatka :)
    u mnie frytki...kolezanka robi :) z cacaykami
    bahia1, ale mi zrobiłaś smaka - frytki i kluski śląskie uwielbiam :mrgreen:

    jutro namówię mamę na pizze - ciekawe czy mi się to uda? :roll:
    no a ja o pizzy zapomniałam przez to, że mama wymyśliła wczoraj kluski śląskie a dzisiaj frytki z keczupkiem :mrgreen:

    a co to są cacayki? Literówka, czy konkretne "coś"? literowka :):):):) cacyki greckie ha! mniem

    a dzis nic w lodowce, wiec zjadlam tylko salate lodowa z pomidorkami koktajlowymi, czarnymi bilym sezamem oraz oliwkami czarnymi hiszpanskimi marynowanymi ze slodka papryka i czosnkiem...oj jakie dobre! jakie kruchutkie...nigdy nie jadlam niczego tak dobrego jak te oliwki (dla nich zwlekam sie na kacu w niedziele rano i prawie na czworaka wloke sie na spitafield market)...
    musze zrobic zakupy...moze jutro w koncu sa walentynki a ja nie zamierzam miec randki w ten dzien :roll:
    U mnie była - popularna pomidorówka z koncentratu z puszki :wink:
    dzisiaj mam na obiadek kluski śląskie - a przed obiadkiem pączki z nadzieniem truskawkowy :mrgreen: (rany brzuch mnie już po nich boli ale dla takiej słodyczy warto pocierpieć troszkę :razz: :wink:)
    Dzis na obiad pączuszki;) ehheheh,,,,,,,,,,,,a tak powaznie tgo barszcz czerwony z ziemniakami;)
    az wstyd sie przyznac co dzis jadlam...nawet resztki sie skonczyly u mnie w lodowce...o poczkach zapomnialam...ktos wypil mi dwa soki z lodowki-wiem kto i opir...lam go z gory na dol (koles ktory sie wyprowadzil jakis miesiac temu a przed tem caly czas ginelo jedzenie...teraz powrocil, takie dziwne uklady, i znowu zaczelo ginac zarcie z lodowek!!!) a on na bezczelnego sie wypiera! powiedzialam mu ze to sa czyste fakty i ze reszta ludziz ktorymi mieszkam to moi b.dobrzy znajomi...wiec jesli bedzie ktos chcial czyms sie poczestowac, to mi po prostu powie...on szcelil focha i wyszedl z kuchni...zdarzylam mu jeszcze powiedziec, ze nie zycze soebie aby sobie aby sie czestowal moimi rzeczami bo ja naprawde ciezko na pieniaze ktore zarabiam i do tego wiedzac ze mam cos w lodowce nie kupuje tego, wiec wku...wia mnie to ze okzuje sie ze to WYPAROWALO!!!
    alez sie wkurzylam! nienawidze takich sytuacji...gdyby choc powiedzial...przeciez bym sie usmiechnela i powiedziala ze nie ma sprawy i zeby odkupil jak bedzie w sklepie i juz... :evil: :evil: :evil:

    alez sie wkurzylam! nienawidze takich sytuacji...gdyby choc powiedzial...przeciez bym sie usmiechnela i powiedziala ze nie ma sprawy i zeby odkupil jak bedzie w sklepie i juz... :evil: :evil: :evil: nie dziwie się, że się bardzo wkurzyłaś, sama bym się wkurzyła. No ale niektórzy ludzie są tacy, że po co mają poprosić o coś jak mogą sobie sami to wziasc i wkurzać kogoś.
    :lol:
    elektryczna, co Cię tak śmieszy? pytam bo nie kapuje :neutral:
    nie wydaje mi sie to smieszne wcale... :???: zwlaszcza jak naprawde ciezko jest zachowac czlowieczenstwa w sytuacjach jak ta...az boje sie zrobic zakupy jutro! mam nadzieje ze on jak najszybciej sie wyprowadzi!

    nie wydaje mi sie to smieszne wcale... :???: dla mnie też nie jest to śmieszne uważam, że jest to straszne :neutral: (a coś na ten temat wiem od mojego brata - tak jak Ty jest w Anglii i też jego współlokatorzy go jednym słowem obkradają mu jedzenie - uważam to za szczyt chamstwa i brak kultury)

    a dzisiaj na obiad miałam pizze z szynką :)
    ale zalatwie gowniarza nastepnym razem! przygotuje mu jakis specjalny dodatek w postaci plynu na przeczyszczenie...na zdrowie! :twisted:
    dobry pomysł w ten sposób będziesz wiedzieć, że to on - bo nie wyjdzie z wc
    :twisted: :twisted: :twisted:
    dzisiaj miałam tradycyjny niedzielny obiad rosół i ziemniaki z sałatką i kotletem z piersi kurczaka :)
    a ja,sluchaj cie moje kolezanki, nie gotowalam tylko leniwa ja jedna poszlam sobie do restauracji chinskiej z okazji chinskiego nowego roku :)
    tak wiec jadlam na przystawki krolewskie krewetki z lemonka i sosem osrtym paprykowym
    na danie glowne ryz po japonsku w sosie carry i piers kurczaka w specjalnej panierce i jakies chiskie ziola
    na deser lody kokosowe w polewie mango na lisciach miety
    do tego zielona herbata i pepsi dietetyczna
    :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
    ja dzisiaj mialam na obiadek rosolek a na drugie ziemniaczki surowka i udko z kurczaka;) mniami
    dzisiaj na obiad miałam ziemniaki z bigosem :smile:
    Dzis na obiadek to samo co wczoraj , czyli smaczny rosołek ;) Mnmaimmm
    ...dzisiaj opychałam się wyłącznie kanapkami, nawet smaczne były :mrgreen:
    dzisiaj na obiad ugotowałam sobie ryż i do niego zrobiłam sałatkę z ogórka i usmażyłam rybkę :mrgreen:
    moze i ja takowa zrobie
    nie mam za bardzo nic w lodowce na zupe
    wczoraj nie jedlam nic bo bylam bardzo chora...nie wiem jak dzis bedzie...zaraz wstane i sprawdze czy moge zjesc jajecznice...mam jeszcze rawioli ktore zrobilo dla mnie tesco...moze to zjem na obiad...juz sie nie moge doczekac Polski kiedy to zjem moje ulubione!!!!! kluski slaskie z sosem
    jade na swieta...to jeszcze tylko poltora miesiaca
    jakos dam rade
    :):):)
    dzisiaj na obiad będę mieć nic innego jak kluski śląskie z sosem (jeszcze nie wiem jakim ;)) :mrgreen:
    oh truskawko...taka mila z ciebie osobka a tak sie lubisz znecac nade mna! swoja ulubiona kolezanka bahia, ktora lubi dzelic z toba doswiadczenia kulinarne!
    a ja dzisiaj taka bezbronnie nastawiona...a ty walczysz ze mna kluskami, czekaj niech pojade do kraju Ojca mego...dopiero sie najem!!! :wink: :wink: :wink:
    :oops: ja nie chciałam się znęcać nad moją ulubioną koleżanką i nie lubie tego robić :cry: mam nadzieje, że mi wybaczysz :wink:
    no pewnie jak przyjedziesz to się najesz nimi do syta :wink:
    nie nie nie...obrazam sie i juz sie nigdy nie odbraze :lol: :lol: :lol: no co ty? przeciez ja tylko tak sobie zazdroszcze :) a jak przylece to tylko kluski w menu beda :wink:

    no co ty? no nic :razz: :razz: :wink: :lol: :lol:
    A ja dziś na obiadek (oczywiście bezmięsny) przygotowałam coś szybkiego i coś co baaardzo lubię. A oto przepis:

    kostka twarogu (najlepiej taki mielony, śmietankowy), kukurydza konserwowa, szczypiorek, papryka, rzodkiewka, sól, pieprz, śmietana 18% i jogurt naturalny

    kostkę twarogu rozdziubać, dodać kukurydzę, pokrojony drobno szczypiorek (jeden pęczek), pokrojoną w kosteczkę paprykę oraz rzodkiewkę. Wszystko razem wymieszać, dodać śmietanę i jogurt (z przewaga śmietany). Dużo śmietany i jogurtu, żeby konzystencja masy była bardziej wodnista niż sucha. Następnie dodać sól i pieprz (do smaku - ja lubię bardziej słone :grin: ).

    Podawać z ugotowanymi ziemniaczkami (ziemniaczków nie ugniatać!), na które można położyć kawałek masełka

    Mniam, mniam. Pycha :grin:
    dzisiaj na obiad zrobiłam sobie ryż, sałatkę z pomidora i rybkę :mrgreen: a do picia herbata zielona :)
    o jeeeeeeeezuuuuuuuuuuuuuuu co ja dzisiaj jadlam!!! moja kolezanka Magda (az napisze ja z duzej litery!) zrobila rissotto ale jakie!! swierze warzywa miedzy innymi szparagi, pieczarki, brokuly, marchewka, groszek, krewetki, malze, mulki (takie malze, duze rzeczne), przyprawy...nie pytajcie jakie bo ja nie wiem po prostu...ale to bylo powalajaco dobre! nie moglam sie najesc!!!
    wczesniej ta ono Magda (bum! znowu z duzej litery) ugotowala zupe pomidrowa z ryzem-pyszna jak nigdy...nawet rose jadla...oszukalam ja tylko ze to zupa
    na deser ciasteczka kokosowe...niebo w gebie!
    ksiezniczki :mrgreen: nic juz wiecej nie zjam bo nie chce aby mi sie zapomnial smak
    Ja dzis na obiadek mialam pizze,ale taka sobie.Lepsza jest jak sie samemu zrobi a nie zamowi...
    elektryczna zgadzam się - wczoraj na kolacje zjadłam zamówioną pizze i co w nocy i do obiadu nie dobrze mi było ... znowu coś mi zaszkodziło (rany jaki ja mam ostatnio wrażliwy żołądek) :neutral: a dzisiaj na obiad miałam rosołek :)
    Po raz pierwszy w tym roku jadłam barszcz z grzybami :smile:

    ja tam lubie kupną ...bo ci się nie chce robić :razz:
    Tylko w ostateczności sięgam po kupną, kiedy sytuacja tego wymaga :smile: jednak
    nie ma jak własnoręcznej roboty, ciasto jest dosyć proste w wykonaniu i możesz
    dodawać dodatki jakiekolwiek chcesz :wink:
    dzisiaj ze względu na brak ochoty do gotowania dzisiaj na obiad zrobiłam sobie kanapkę :wink:
    boadicea jesteś prawdziwym kurzęcio - pożeraczem :razz:
    dzisiaj obiadek tradycyjny (taki jak zwykle w niedziele) czyli ziemniaczki w sosie pieczarkowym, kotlet z piersi kurczaka i sałatka z kapusty i marchewki :grin: a do picia zielona herbatka :grin:
    a ja dzisiaj moje kolezanki drogie na gigantycznym kacu z wczorajszej imprezy, ledwo widzac na ozy...wlasnie zjadlam sniadanie :mrgreen:
    ale wiedziona mysla o tym ze musze tu cos napisac...nastawilam curry z warzywami...i z ostrym postanowieniem ze zrobie dzis zakupy znowu polozylam sie do lozka :lol: ale mam czas do 4pm bo wlasnie wtedy zamkna mi tesco za rogiem...robie liste zakupow
    dzisiaj na obiad zrobiłam makaron z bigosem ze słoika a na deser pyszny lizaczek :mrgreen:
    A ja też miałam coś z ptactwa domowego. Pierś z indyka z plasterkami boczku wędzonego podduszane z groszkiem zielonym konserwowym i kawałkami ogóreczka w sosie a'la Strogonoff i ryż do tego. Mniam :smile:

    A ja też miałam coś z ptactwa domowego. Pierś z indyka z plasterkami boczku wędzonego podduszane z groszkiem zielonym konserwowym i kawałkami ogóreczka w sosie a'la Strogonoff i ryż do tego. Mniam :smile: rany poczułam aromat i smak mniam mniam ślinka mi poleciała :razz:
    Ha, ha :lol: Narobiłam Ci smaka boadicea'ko. Ale to danie, które przedstawiłam powyżej niedawno jadłam w składzie nie piersi indyka a kurczaczka. Stwierdzam, że jest lepsze. Delikatniejsze. Polecam :mrgreen: Szczególnie smakoszowi drobiu :mrgreen:
    podsmazane warzywa z przewaga brokula z sosem sojowym, ugotowany ryz, czrny i bialy sezam...dobre ale nie powalajace...kanapka z mamalyga :)
    dzisiaj na obiadokolacje zjadłam ryż z podsmażoną cebulą, czekoladę (nawet 2), winko, zielona herbata i orzeszki :wink:
    no cio? trzebało sobie pomóc w chandrze (w dole psychicznym) ... hmm ale te wino i czekolada zaczęły wieczorem działać jakiś spóźniony zapłon dostały :wink:
    rety zapomniałam o bananach i dlatego to tak wolno trwało :lol:
    no nieźle szybko się dowiaduje jak pozbyć się doła ... a ja się wczoraj tak męczyłam :neutral: zamiast od razu napisać żebyście pomogli :???: :sad: :roll:

    na obiad dzisiaj miałam ziemniaki z bigosem - rany jeszcze jeden taki obiad a będę musiała się odchudzać - może od razu zacznę :wink:
    bigoooooooos.....o bosze!
    A ja dziś bez śniadanka, za to obiadek... wiosenno-letni: ziemniaczki, jajko sadzone i maślaneczka.... Uwielbiam odpoczynki od mięsa :grin: :)) :grin:
    hmm a ja nie wiem co na obiad zrobię - chyba sobie strzele frytki :smile:

    Uwielbiam odpoczynki od mięsa Ja wręcz przeciwnie :neutral:
    dzisiaj rosołek był na obiadek :grin:
    Na obiadek ugotowałam zupę brokułową. Była tam też marcheweczka(dużo marcheweczki), pietruszeczka i rzecz jasna ziemniaczki :grin:
    No a całość zabielona była śmietaną słodką.
    Nie chcę się chwalić, ale myśle, że wyszła dobra :mrgreen:
    Bo ja tak w ogóle lubię brokuły...
    oo ja też lubię a nawet bardzo lubie brokuły, kalafior też bardzo lubie. Ahh jak ja lubie warzywka :mrgreen:
    proszę daj daj daj :mrgreen:

    a dzisiaj na obiad to samo co na śniadanie - drożdżówka lub bułka (ciekawe na co mnie weźmie ochota) ;)
    A u mnie na obiad dziś frytki. Tłuste, niezdrowe...ale nie mogłam się powstrzymać. Jak już mnie coś najdzie to koniec!
    :wink:
    indyjska restauracja byla dzis na obiad :mrgreen: uwielbiam nie-gotowac dla siebie
    Ja dzisiaj wtryniałam 'pomidorówkę' :smile:
    uwaga! uwaga! uwaga!
    starter to koktajl z krewetek :) ale to nie drink...to king krewetki gotowane w specjalnych sosoach, z innym sosem i jakims zielskiem
    pozniej sunday roast z warzywami i salatami
    na deser tort czekoladowy z malinami
    kawa
    bylo przepysznie...nie moge sie ruszac, uwielbiam ta restauracje
    dzisiaj na szybko zrobiłam na obiad kluski śląskie w sosie pieczeniowym :)
    Kluski śląskie robiłam przedwczoraj i powiem, że jak nigdy po prostu mi nie wyszły, ale
    nawet zjadliwe były :neutral:
    melisanna, zdarza się, że coś nie wyjdzie http://img161.imageshack.us/img161/4...ieszaczsn7.gif
    a myślałam, że nie ma prawa nie wyjść, chyba się przeliczyłam :smile:
    ja nie potrafie ugotowac makaronu spagetti! no szlak by to trafil- zawsze sie sklei nawet gdybym mieszala jak oszalala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
    dzis na pozna kolacje jadlam nalesniki z maki kukurydzianej z nadzieniem meksykanskim...oj oj oj jakie ostre! :twisted: i litr soku pomaranczowego do tego
    ja robie inaczej...jak mam ochote na spagetti to ide do wloskiej restauracji :) jesli nie ma pieniedzy to mezczyzni mi gotuja...ja robie swietne sosy onijakos zawsze spardzali sie z makaronem
    dzisiaj na szybko zrobiłam na obiad kluski śląskie w sosie pieczeniowym co tam moje przysmaki z francuskiej restauracji...jak ja nadal marze o kluskach
    dziś była zupka pomidorowa z makaronem :grin:
    dzisiaj zjadłam sobie na obiad wczorajszą pomidorówkę z lanymi kluskami :)
    dzisiaj na obiad będą ziemniaczki, kotlety mielone i ogórki :mrgreen:
    Gołąbki.... mmm... 3 sztuki..... :lol: :lol: :lol:
    dzisiaj na obiadek zrobiłam se pyszna kanapeczkę z pieczarkowym serkiem topionym :mrgreen:
    truskawka, co tak skromnie? :smile:
    - ja sama dziś niewiele zjadłam, chyba tak wiosna na mnie działa i może coś
    więcej :cool:

    truskawka, co tak skromnie? :smile: no wiesz trzeba zadbać o figurkę i zrzucić zbędne balasty :mrgreen:
    Dziś była zupa grzybowa. Na drugie danie: ziemniaczki, rybka i buraczki. Najadłam się rozkosznie :grin:
    jak zwykle w niedziele na obiad miałam ziemniaki w sosie pieczarkowym, kotleta i sałatkę :) a jutro będą kluski śląskie :mrgreen:
    ja dzis jak zwykle leniwa jak co niedziela, poszlam dorestauracji na obiad :)
    dzisiaj sunday roast...warzywa yorkshire pie warzywa i mieso plus greave...na deser tort czekoladowy z orzechami Biale wino
    alez ty mnie truskawko lubisz meczyc wiadomosciami z towojego stolu!!! :lol: znowu kluseczki!!!jak ja o nich marze!!! :roll:

    alez ty mnie truskawko lubisz meczyc wiadomosciami z towojego stolu!!! :lol: znowu kluseczki!!!jak ja o nich marze!!! :roll: :lol: :oops: no to się pakuj i przyjeżdżaj do mnie :grin:

    no to się pakuj i przyjeżdżaj do mnie a ja nie wiem skad ty :lol: ale to na pewno daleko...moze przylece na swiata do domu...dzis rozmawialam z mama przez godzine i prawie pol godziny mowilam o tym jakie manu ma byc na stole...zgadnij co ma byc pierwsze??? KLUSKI SLASKIE Z GULASZEM...przez 10 dni hahahahahahahaha :mrgreen:

    [ Dodano: 2007-03-12, 18:19 ]
    dzis na obiad jadlam lososia wedzonego na slodko...o bosze! jaki pyszny, brokuly podsmazane w sosie black soya sos z pieczarkami i ryzem...mniam mnia mnia...marze o kluskach jednak

    no to się pakuj i przyjeżdżaj do mnie a ja nie wiem skad ty :lol: ale to na pewno daleko...moze przylece na swiata do domu...dzis rozmawialam z mama przez godzine i prawie pol godziny mowilam o tym jakie manu ma byc na stole...zgadnij co ma byc pierwsze??? KLUSKI SLASKIE Z GULASZEM...przez 10 dni hahahahahahahaha :mrgreen: jak to nie wiesz skąd jestem :lol: :mrgreen: no to zamówione menu :mrgreen: i najesz się kluskami do syta :mrgreen:

    jak to nie wiesz skąd jestem no kurde truskawko? z wroclawia jestes?? juz nie wiem...

    jak to nie wiesz skąd jestem no kurde truskawko? z wroclawia jestes?? juz nie wiem... :wink: nie jestem z Żor :wink:

    a wracając do tematu dzisiaj na obiad będzie gotowana fasolka jaś - teraz jeszcze myślę jaki dodatek do niej szczele ;)
    boadicea, super pomysł :mrgreen:
    :mrgreen: no to jeszcze dodam, że dobra :mrgreen: oo mam pomysła na nazwe "boa" co ty na to? :grin:
    no to może lilak? :mrgreen:
    :)
    dzis na obiad zjadlam kanapke...nie warto nawet mowic z czym...
    moze jutro uda mi sie zjesc cos normalnego co zakrawaloby na obiad...jutro zimno w londynie...bede gotowala :)
    ogor konserwowy :)
    ziemniaczki ugotowane z marchewka-pure z maselkiem i smietana :)
    gulasz warzywno-miesny :) zaprawiany maka kukurydziana i smietana :)
    jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu jakie dobre!!! :mrgreen:
    sałatkę warzywną (marchewka, ogóreczek kiszony, kukurydza, groszek, fasola czerwona, pietruszka, majonez) miałam dziś na obiadek - paluszki lizać :D
    ODKRYLAM OSTRY SOS MANGO!!! JA JUZ TYLKO TO BEDE JADLA DO KONCA ZYCIA!
    to odkrycie na miare sosu "sweet chilli sos"!!!
    Eskalopki z ryżem i brokułkiem.... Hmmm... Mniam. Farsz pieczarkowy udał się wyjątkowo. Kto chce przepis ręka do góry. Proste i pyszne. Polecam :grin:
    ja chce ja chce :mrgreen:

    dzisiaj na obiad miałam leczo trochę za pikantne było tak to już jest jak się śpieszę do roboty :oops:
    dzisiaj na obiad mam pyzy ziemniaczane :smile:
    dzis losos w sosie smietanowo brokulowo ziolopietruszkowym :)
    i cwiartka czekolady :)
    dzisiaj miałam pizze pieczarkową :mrgreen:
    zjadlam kabanosa a wczesniej ugotowalam zupe warzywna dla dzieci...gdzie bertie wyjadl marcherki, rose powiedziala ze nie bedzie jadla i sie rozplakala ze nie lubi brokulow (nikt jej nie pytal czy lubi! :???: ), przyszla moja kolezanka i zjadlysmy to we dwie
    co za dzieci! tylko pozabijac!!!!!!

    rose powiedziala ze nie bedzie jadla i sie rozplakala ze nie lubi brokulow (nikt jej nie pytal czy lubi! :???: )
    co za dzieci! tylko pozabijac!!!!!!
    skąd to znam - tylko moja bratanica nie lubi pomidorów, ziemniaków i dużo innych warzyw - normalnie wkurzające to jest :neutral:
    powiem co rose lubi...marchewke i ze dwa groszki i moze ze 3 ziarenka kukurydzy...po dlugich placzach oczywiscie...o pomodorach zapomnijcie!
    ale lubi skubana prawie wszytkie owoce, bertie procz marchewki nie je zadnych warzyw, owoce toleruje, z mies jada tylko cholerna kielbase i meat balls...o rybie zapomnij!
    mala zje kazde ilosci makaronu, nie ruszy tego za to bertie...nawet nie wiecie ile czasu poswiacam na gotowanie, mam nadzieje ze ja takim dzieckiem nie bylam...spytam mamy gdy bede w polsce :mrgreen:

    ...nawet nie wiecie ile czasu poswiacam na gotowanie domyślam się :wink:

    dzisiaj na obiadek robię sobie fryteczki :mrgreen:
    JA ostatnio zajadam sie RYżEM Z WARZYWAMI ... pychotaa !!! :mrgreen:
    dzis gotowala dla nie moja przyjaciolka z kanady :)
    jadlam ryz po chinsku z jakimis grzybami ktore wygladaly jak trujace ale byly bardzo dobre...zadych halucynacji nie odnotowalam :)
    pieczone tofu
    kawalki guszki owiniete litewskim serem (ktory pokryty jest niesamowitymi przyprawami...nie pytajcie jakimi bo nie wiem :roll: )
    czerwone winogrona i granaty na deser
    wczoraj jadlam sushi, moje ulubione z surowym lososiem,eksperymentowalam tez z osmiorniczkami ale dziewnie smakowaly i mialy macki, oraz tradycyjnie onugiri z tunczykiem...ja naprawde lubie takie jedzenie :)
    dziesiaj jadlam tylko sniadanie-jajecznice z cebulka i czerwona papryka oraz swierzymi pomidorami i sok z owocow cytrusowych na kaca
    na obiad gotuje barszcz ukrainski i cos tam jeszcze ale nie wiem jeszcze co :)
    wczoraj na obiadokolacje zjadłam ryż z pomidorem i ogórkiem, dzisiaj na obiad ziemniaki w sosie pieczeniowym z kapustą kwaszoną :smile:

    [ Dodano: 2007-03-27, 15:54 ]
    wczoraj miałam na obiad kluski śląskie, a dzisiaj ziemniaki w sosie pieczarkowym, sałatka z ogórka i usmażona rybka :)
    jadlam kluski slaskie prawie bez przerwy!
    dzis na obiad kawa, a na kolacje kanapka ze sniadania ktorej nie mialam czasu zjesc...wracam do dawnych przyzwyczajen
    ale to nic :)
    Co dzis zrobię, to jeszcze nie wiem.
    A wczoraj był gotowany ryż, gotowane warzywa(marcheweczka, groszek, kukurydza, brokułki, kalafior, odrobina papryki czerwonej i chyba coś tam jeszcze było) z odrobiną masła i smażona rybka. :grin:
    Dzisiaj na wczesny obiad kluseczki śląskie, a w robocie woda mineralna i kanapki :wink:
    Dziś pewnie znów ryż i gotowane warzywa. Lubię takie jedzenie, a poza tym jak już mówiłam w innym temacie muszę zrzucić z siebie trochę ciałka :wink:
    dzisiaj na obiadzik zjadłam sobie fryteczki z keczupkiem, a na deser moje Twixy :mrgreen:
    A ja dzisiaj zrobiłam sobie do obiadku szpinak. Taki młodziutki. Dostałam mnóstwo świeżego szpinaku i dziś go sobie ugotowałam z masełkiem i czosneczkiem. Ach się objadłam. Mniamuśny :mrgreen:
    Ajaj. Przepisów mi brakuje, bo nie jestem dobrą kuchrą.Potrafię tylko proste potrawy przyrządzić, przy tym staram się, żeby mojemu lubemu smakowało :grin:
    No i smakuje, ale może się znudzić...

    [ Dodano: 2007-05-21, 01:08 ]
    Ziemniaki.
    Sorry, ale na prawde ziemniaki ugotowałam na obiad. Do tego gotowane brokuły. Ogórek, pomidor, szczypiorek, jogurt naturalny stanowiły sałatkę. A mój luby rybkę smażoną do tego jeszcze pożarł :smile:
    doro, chlopaki potrzebuja miesa..nie wiem jak to dziala (no chyba ze towj kochany wegetarianin :) ) my kobitki najadamy sie zielonym i nie mamy nic przeciwko jajku sadzonemu ale jakos mezczyzni po takim obiedzie mysla tylko jak tu dobrac ie do lodowki i czy jest tam kielbasa hihihii
    ja wczoraj poszlam z kolezanka do wloskiej restauracji ona zamowila pizze a ja alasanie ale to pizze jadlysmy obie bo moja lazania okazala sie niewypalem, a raczej jej pizza szalem kulinarnym...goska polala ja oliwa z oliwek tak jak sie jada w tajlandii aby oliwa wyciagnela smaki ze skladnikow :)
    dzis na obiad uzpe ugotowalam iala byc warzywna ale wyszla pomidorowa...i na deser kupilam sobie czekoladowy tort bo strasznie mi sie chcialo z wiadomych powodow kobiecych :)
    nie mam czasu gotowac i wydaje bardzo duzo na restauracje...mysle ze jesli nie wydawalabym tyle na jedzienie i taxowki to niedlugo moglabym pojechac na wycieczke do okola swiata a tymczasem siedze gdzie siedze i sie obiadam i woze
    Hehe, bahia1, z tym mięsem to masz rację. Już nie pamiętam kiedy robiłam mięso na obiad. Mięso mój facet przeważnie widzi w postaci szynki czy czegos takiego na kanapkach, które mu robię do pracy. Nie marudzi, nie mówi nic na ten temat(może przywykł do tego), ale pewnie ucieszyłby się widząc jakieś udo na talerzu :grin: W końcu pracuje i potrzebuje solidej dawki energii! No i żeby mi do lodówki po obiedzie nie zaglądał, hehe.
    A ja faktycznie mogę jeść same warzywa, w ogóle mi to nie przeszkadza i raczej nie czuję się źle z tego powodu.

    [ Dodano: 2007-05-22, 17:00 ]
    No, piszę tu o mięsie, a dziś na obiad zupa warzywna (brokuły, marchewka, groszek, kukurydza, fasolka szparagowa, ziemniaki i coś tam chyba jeszcze, no i oczywiście koperek i natka pietruszki) zabielana śmietaną. Chciałam zrobić jakieś mięsko, ale jakoś nie podobały mi się te kawałki, które widziałam w sklepie :???:

    Chciałam zrobić jakieś mięsko, ale jakoś nie podobały mi się te kawałki, które widziałam w sklepie kupuj organiczne mala :) jakos nie kupuje innego, nie mam zaufania i co do wygladu takze...lub od rzeznika, ale tylko u takiego u ktorego jak sie wchodzi do sklepu nie smierdzi...takiego u ktorego smierdzi nie warto...bo nie wiadomo co smierdzi i dlaczego smierdzi i czy to brak higieny moze???!!! zgroza!
    Nie wiem, czy to był dobry pomysł, ale nie mogłam się powstrzymać od zjedzenia malutkiego kalafiorka. Nawet po 21:00. Takiego z bułeczką tartą i masełkiem. Mniam.... Tak dawno nie jadłam kalafiorka :grin:
    No, a ja po pracy na obiad zrobiłam właśnie kalafiorka gotowanego, ale bez masełka i bułki tartej. Do tego pożarłam taką niby to mizerię z ogóreczka, pomidorka, cebulki i jogurtu natupalnego z odrobiną czosnku. No i to mi wystarczyło, najadłam się że hoho...Mój kochany zjadł jeszcze do tego paróweczki, bo jak to facetowi- mięsa mu się chce (nie żadne tam kotleciki czy coś, bo na to nie było czasu, bylismy głodni jak wilki). Proste, ale pyszne :grin:
    zrobilam sos bolonese...dodalam do niego starta na tarce marchewke...bylo ok
    dzisiaj usmażyłam z cebulką wczorajszy ryż i zrobiłam kapustę (banalnie samą kapustę pokroiłam i zastosowałam sos sałatkowy i gotowa sałatka) było pyszne :grin: a do picia herbatkę miętową :grin:
    Makaron z pesto. :razz: Idealny na upalne dni (jak dzisiejszy), kiedy to człowiek nie chce dobijać się potwornymi obiadziskami.
    A ja dziś zaszalałam: ugotowałam gar fasolki po bretońsku z boczusiem, kiełbaską i cebulką!
    Wyszła znakomicie. Dawno nie jadłam nic takiego. Ostatnio jadam raczej warzywa, owoce, ewentualnie ciemny makaron, ciemny ryż i takie tam. Ale pomyślałam: czasem można sobie pozwolić...mam rację, co?
    dzisiaj na obiad będę mieć fast fooda czyli frytki z keczupkiem a na deser wafelki domowe :grin:
    makaron ryżowy oraz mieszanką warzyw chińskich bez sosu
    Dzisiaj na obiadek leczo. Mniam, mniam. Do tego bułeczki dyniowe. A na deser duuuża capuccino toffi z bitą śmietaną. Jak fajnie miec pełny brzuszek :mrgreen: :mrgreen:
    a dzisiaj robie placek po węgiersku :mrgreen:


    Jak fajnie miec pełny brzuszek :mrgreen: :mrgreen: oo tak i jeszcze okrąglutki :razz: :mrgreen: :lol:

    a u mnie ruskie dzisiaj.
    Ajajaj, jak ja kocham ruskie pierogi
    No to mnie rozmarzyłaś... :grin: Kocham Ruskie, szczególnie ze skwareczkami. Jarskie górą! :)

    oo tak i jeszcze okrąglutki Hm.. z tym ostatnim się nie zgodzę. Ja tam wolę ładny brzuszek, niekoniecznie płaski jak deska, ale nie nadymany jak balon ;)
    A ja.. Dziś na obiados była pomidorowa z ryżem. Na drugiej pozycji figurowały placki ziemniaczane z sosem grzybowym. Co tam, skusiłam się - jak nie lubię placków tak wsunęłam 2. Dla głodnego nic trudnego. Po prawie 17-godzinnej głodówce byłam aż do tego stopnia zdesperowana. :) Moje ukochane danka:
    x pierożki ruskie..
    x barszczyk z krokiecikiem
    x kebabik
    Mniam. Aż się moje kubki smakowe poruszyły - idę wrzucić na ruszt jakieś jabłuszko albo malutkiego konia z kopytkami. Pozdrawiam :)

    oo tak i jeszcze okrąglutki Hm.. z tym ostatnim się nie zgodzę. Ja tam wolę ładny brzuszek, niekoniecznie płaski jak deska, ale nie nadymany jak balon ;) jak to pisałam nie miałam na myśli wzdętego i wyglądem przypominającego nadmuchany balon brzucha ... :lol: :wink:
    Ale mi ślinka poleciała na pierogi ruskie ...
    Dlaczego Wy mi to robicie :cry: Zostałam sama w domciu, pierożków zrobić nie mogę, bo dzieciaki nie lubią a Wy tutaj piszecie że ruskie są pyszne :( .
    Mogę tylko marzyć, że jutro mama mnie dopuści do kuchenki, bo często jest tak, że po prostu mnie wygania z kuchni mówiąc, że będę miała jeszcze czas na gotowanie jak ona pójdzie na wolne. Co za życie! :razz:
    Ty nie masz serca, Boadicea :cry: Dzis miałam z kolei ziemniaczaną i makaron ze serem. :) Mniam. Chociaż drugie robił mój wybranek to i tak było pyszne ;-)
    dzisiaj na szybko na obiad zrobiłam sobie frytki, a potem malutka imprezka tzn. chipsy, paluszki, pierniczki :razz: i wino (choć wole martini :mrgreen: ) :grin:
    A wczoraj miałam wieczorkiem u rodzinki sałateczki i pyszne ciasta. Mniam. Bezmięsne potrawy są pyszne. :)
    Co za kobieta no! Wszyscy mi dokuczajcie. :cry: :wink:
    A ja jem sobie właśnie obiad - mięsko ziemniaczki i ogóreczek :lol:

    I kto mi teraz powie, czy jadlam obiad, czy kolacje, hę? :D jadłaś obiado-kolacje :mrgreen:

    u mnie na obiad były ziemniaczki w sosie pieczeniowym, kotlet i fasolka szparagowa :D

    mięsko bezmięsne, jak mniemam a właśnie, że mięsne. Nie jestem wegetarianką, ale odrzuca mnie perspektywa żyłek w mięsie... :neutral: bleee!
    fajnie kiedyś ujął to bodajże W. Brown, jeśli się nie mylę. W tłumaczeniu na polski brzmi to tak : "Jestem wegetarianinem nie dlatego, że kocham zwierzęta. Jestem nim dlatego, że nienawidzę roślin."
    Jeśli sie pomyliłam, to poprawcie. :grin: Smacznego :)
    Menu na dziś to "Naleśniki"
    ... Męczył mnie o nie to mu zrobiłam.

    W skład dania weszły:
    4 jajka
    1 łyżka majonezu- pozostałość po wczorajszej sałatce warzywnej
    1 łyżka oleju
    mąka pszenna
    mleko 0%
    salami
    ser żółty "Gouda" pokrojony w kosteczki
    a przyprawy jakich użyłam to: Vegeta, sól, pierz, cebula suszona.

    Do tego sałatka warzywna jako nadzienie.
    Wyszło jakieś 6 naleśników.

    Czas przygotowania ok. 30 min.
    ... jego wyraz twarzy po skonsumowanym obiadku - bezcenne !


    Koniecznie odwiedź moje forum kulinarne
    Zrobiłam pyszną zupkę fasolową z dodatkiem kiełbaski i majeranku. Nawet nie wiedziałam, że ze mnie taka spryciula (i to nie tylko moje skromne zdanie :wink: )
    Mniam,mniam :mrgreen:
    Super przepisy, ale mam jedno ale - nie używajcie vegety, bo zawiera rakotwórczy glutaminian sodu.
    jest rakotwórczy na tyle, na ile w to wierzę ;)

    Super przepisy, ale mam jedno ale - nie używajcie vegety, bo zawiera rakotwórczy glutaminian sodu. Mam pytanie skąd wiesz, że glutaminian sodu jest rakotwórczy?
    Ja wyczytałam w kilku źrodłach m.in. wikipedia i http://zdrowezywienie.w.interia.pl/zasady.htm, że: A na obiad dzisiaj miałam ziemniaczki, sałateczka i rybka :grin:
    Dziś na obiad mam: ziemniaczki z kalafiorkiem i kapustką pekińską oraz jajkiem sadzonym :_mniam: :wesoly: A co u Was na obiad? :zeby:
    pomidorowa! całe wieki jej nie było!
    A ja sobie zrobie salatke z ryzu, tunczyka, kukurydzy i groszku, jakos tak :) taka na cieplo.
    Ziemniaczki, cycek kurczakowy z zesrem(serem), surowka i wszystko zrobione moimi malymi raczkami:jezyk2_na:
    Kotlecik schabowy, ziemniaczki i mizeria :ostr: a jutro marzy mi sie kapustka duszona z kiełbaską i pomidorami.... Moja dieta została zakwalifikowana do uzycia, tylko czas oczekiwania jej się wydłużył, zupełnie jak na sanatorium w NFZecie :lol:
    Młode ziemniaczki,zrazy zawijane i mizeria z kiszonych ogórków :icon_biggrin:
    a jutro planuję gołąbki :)
    Głąbki, taaaaa.... lubie :serduszka:
    Jak będziesz grzeczny,to może prześlę Ci jednego :mysli:
    Ale... ale... ale... ja jestem grzeczny...:_smutny:
    obaczymy jutro;)
    ps.trochę już późno na kolację,ale co tam:) sałatka z tuńczyka nie zawadzi:)
    Rybcie... sie je:p noo tran tez.
    Jutro tez bede grzeczny:8P:
    ant,otwieraj buźkę i życzę smacznego ;)
    hehe....juz po obiadku - rosolek z lanymi kluseczkami ....ziemniaczki ,kurczak zapiekany i mizeria...teraz wcinam ciacho ;)

    ant,otwieraj buźkę i życzę smacznego ;)
    :_haha: Mniamiii :p
    Dziś ugotowałam zupę pomidorową, co prawda nie na mięsie tylko na kostce rosołowej, z marchewką, cebulą, posiekaną zielona pietruszką. Do tego troche przecieru pomidorowego, puszka pomidorów z ziołami, duża łycha śmietany, pieprz, Kucharek i...pycha:_usmiech:
    A ja dzisiaj zrobiłam sobie na obiad jajecznicę z cebulką i pomidorkiem :)
    Dziś zrobiłam zapiekankę z ziemniaków pierwszy raz i wyszła świetnie. Z resztą to żadna filozofia, nie ma szans na niepowodzenie. Pokroiłam surowe ziemniaki w talarki, na to nasypałam drobno posiekaną cebulkę i szczypiorek, na to plastry szynki, trochę czosnku, potem ugotowane jajka pokrojone w plastry czy jak to nazwać. Całość polałam śmietaną z solą, pieprzem i pietruszką. Piekłam w 200 st. przez jakieś 20-25 min. Później oczywiście trochę zjadłam przegryzając pomidorkiem i ogórkiem:icon_smile2:
    A ja na obiad miałam ziemniaczki w sosie pieczeniowym, fasolkę szparagową i rybkę.
    W zasadzie jest już pora poobiednia,ale ja miałam dzisiaj na obiad kurczaka w sosie słodko-kwaśnym robionego przeze mnie ;).
    Ja dzisiaj miałem czikensa, jutro bede sam w domu więc troche zaszaleje:czarodziej:
    na coś dobrego anie co zjadłyście albo ja jak piszecie dodałam trochę tego trochę tamtego to jak z to zrobić sobie w domu przez takie głupie przepisy pamiętam jak dziś chciałem zrobić mamie niespodziankę i zrobić naleśniki więc biorę przepis a tam własnie trochę tego trochę tamtego proste bierzesz makę jajko mleko i gotowe z tego przepisu zgadnijcie co mi wyszło.........z naleśników to mogłem strzelać jak gumy od majtek a wszystko było zgodnie z przepisem zastanawiałem się później i pytałem i wyszło że sa różne rodzaje maki a ta która wziąłembyła ziemniaczana.. niestety w przepisie o tym nic nie było i zamiast niespodzianki co mi wyszło ...porażka kuchnia cała pobrudzona produkty zmarnowane
    Zrobiłam dziś bigos, ale co do przepisu, to z żadnego nie korzystam i wszytsko robie na oko. Zazwyczaj wychodzi pychota :) Oto mój ogólny przepis :D Kapuste kiszoną namoczyć w wodzie, odsączyć i wstawić do gotowania. Kapustę świeżą poszatkować i dodać do gotującej się juz kapusty kiszonej. Dodać przyprawy, sól, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, vegete, przyprawe do bigosu i nadal gotować podlewając wody i mieszjąc co jakiś czas by sie nie przypaliło. Jeśli są, to dorzucić skórki od słoniny albo z boczku. Ogólnie ja daje co mam. Kilełbaske podsmazyc na patelni i dorzucic do garnka, poóźniej to samo z cebulą. Można też dodać suszone grzyby wczesniej namoczone i pokrojone. Na koniec koncentrat pomidorowy i jakieś przyprawy, jeśli jeszczae trzeba. Pogotować jeszcze troche, az na oko będzie dobry, hehe :D No i smacznego. Oczywiście na następny dzień jest jeszcze lepszy, ale ja nie czekam do jutra z jedzeniem ;p
    Placki ziemniaczane na słono. :)

    Podaję przepis, chociaż nie wiem po co. :D

    Składniki:
    -ziemniaki
    -mąka
    -jajko
    -cebula
    -sól, pieprz itp.

    Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce o raczej małych oczkach. W zależności od ilości ziemniaków, kroimy cebulę(ja dodaję dwie, bo lubię) i dodajemy do ziemniaków. Następnie wbijamy jajko, dodajemy sól, pieprz, mieszamy wszystko. Dodajemy kilka łyżek mąki(tak na oko, 4-5) i ponownie mieszamy. W tym czasie rozgrzewamy patelnię i łyżką lub czym innym formujemy małe placuszki. Smażymy z obu stron.
    Po usmażeniu dobrze jest przykryć ręcznikiem papierowym, żeby wchłonął się zbędny tłuszcz. Placki jemy z dodatkiem śmietany i soli. Można również na słodko, w połączeniu z cukrem daje ciekawy efekt smakowy. ;) Ja jednak wolę wersję na słono.

    Smacznego. ;)
    Ja sie dzisiaj nie przegotowywalam :) i zrobilam dzis spaghetti z sosem pomidorowym.
    Podsmazylam czosnek i cebulke, dodalam przecier, sok pomidorowy, tunczyka, oliwki, imbir, groszek, pieczarki, ostre peproni. Przyprawilam sola, pieprzem,pietruszka, bazylia. Jednym slowem dodalam wszystko, co bylo w domu :D.
    No i bylo pyszne. Takie lubie najbardziej!!

    Ja sie dzisiaj nie przegotowywalam :) i zrobilam dzis spaghetti z sosem pomidorowym.
    Podsmazylam czosnek i cebulke, dodalam przecier, sok pomidorowy, tunczyka, oliwki, imbir, groszek, pieczarki, ostre peproni. Przyprawilam sola, pieprzem,pietruszka, bazylia. Jednym slowem dodalam wszystko, co bylo w domu :D.
    No i bylo pyszne. Takie lubie najbardziej!!
    Chyba przetestuje alexis

    choc ostatnio mam lenia na pichcenie :chytry_na:
    Heh, no nie kazdy lubi spaghetti :). Ale ja bym mogla jesc codziennie :D:D:D.

    Heh, no nie kazdy lubi spaghetti :). Ale ja bym mogla jesc codziennie :D:D:D. No to ja mam trochę podobnie
    np. makaron ale razowy i do tego pesto ;]
    W ogóle to jak lubię eksperymentować w kuchni
    A ja mialam dzisiaj lenia i zamowilam w chinskiej restauracji smazony makaron z bambusem, cebula, marchewka i jajkiem. I to wszystko razem usmazone. Nie mam pojecia jak oni to robia, ale smakuje cudownie! Probowalam kiedys to skopiowac, ale ten ich makaron jest wyjatkowy. W zadnym sklepie takiego nie znalazlam... :( Prosto mowiac, nie wyszlo mi wcale ;)
    Ja dzis zrobilam smazone dzwonki lososiowe :) mmmmm pychota
    rosołek ;]
    Ja dziś usmażę rybkę:)) :mniam:
    zupka kalafiorowa :)
    ja własnie też gotuję kalafiorka ale muszę jeszcze wypróbować kalafiora i brokuły w cieście naleśnikowym ze szczyptą pie[rzu, soli i curry i podsmażyć na patelni i do tego jogurt naturalny z bazylią do polania
    a ja dzis zrobiłam sajgonki :)
    o jej, a ja tak bardzo lubię sajgonki :(
    Kochałam gotować kiedy robilam to dla przyjemności..odkąd zamieszkałam z pewnym jaskiniowcem i codziennie kilka razy dopomina sie "jesc" ... nienawidzę garów, choć experymentuje dalej (z czystej zlośliwosci w stosunku do ów jaskiniowca :P ).
    Ja tam nie wiem, wszyscy moi ex i przyjaciele i przyjaciólki i rodzina uwielbia moją kuchnie a jemu ciąge nie w ząb... "bo jego mama robiła to inaczej albo w ogole tego nie robiła"... . Nie mówi tego glośno, ale to wręcz od niego "bije"... . Widac to najbardziej kiedy jaskiniowiec, zdolny jedynie do ugotowania wody (i to oczywiscie w czajniku elektrycznym, Boze strzeż by chcial to zrobić w zwykłym) staje nade mną jak śmierć gdy gotuje i mówi co mam robić...ale to już chyba sie nadaje na inny wątek, tylko takowego tu chyba nie ma :D hihi
    Dziś jest święto bo zrobiłam chińszczyznę używając sosu z torebki a on powiedzial, że ja robie lepsze sosy :p
    W Biedronce jest teraz fajna okazja zeby kupić w dobrej cenie kilka fajnych azjatyckich "kulinarnych smacznych dupereli" :)

    o jej, a ja tak bardzo lubię sajgonki :( ja robiłam pierwszy raz :D
    a ja nawet nie wiem co to sa sajgonki... :( ale brzmi pysznie

    a ja nawet nie wiem co to sa sajgonki... :( ale brzmi pysznie ja do niedawna tez nei wiedzialam, ae mnie podkusilo...

    Wielkie Żarcie - Sajgonki

    tylko,ze ja mam inny przepis ;)a raczej chya generalnei zmodyfikowalam kilka :D
    sama jeszcze nigdy nie robiłam, za leniwa ostatnio jestem ;] ale jadłam wcześniej nie raz, i lubię je
    U mnie dzis na obiad z powodu awarii wody była zupka chińska z torebki.Polecam,Tanio,łatwo a czy dobre? Hmm....ja jadłam zupę grzybową, syn 1 barszcz,syn2 rosołek...

    ja do niedawna tez nei wiedzialam, ae mnie podkusilo...

    Wielkie Żarcie - Sajgonki

    tylko,ze ja mam inny przepis ;)a raczej chya generalnei zmodyfikowalam kilka :D

    huhu, pyszniutkie! Musze wyprobowac!
    Jem cos podobnego dosc czesto, w chinskiej restauracji. I bez mieska ;)
    Tam smakuje wysmienicie, ciekawe czy mi tez tak wyjdzie :D
    Mhh Sajgonki pychotka! Mam takie pytanko co mozna zrobic z krewetek do czego pasuja???mam w niedziele gosci wyjatkowych o chcialabym ugotowac cos wyjatkowego...Z gory dzieki
    uhm sajgonki mniam ,krewetki pycha-Tilka to zależy jakimi krewetkami dysponujesz jesli duże np. królewskie zrób je w tempurze specjalnym ciescie lub poprostu obsyp maka zabeltaj w jaju i obsmaz podaj z sałatka nie kombinuj za duzo sa tak wyborne ze same sie obronia,z mniejszych mozesz zrobic salatke np. z sosem tysiaca wysp:)
    Np sa duze wlasnie.Dzieki za rade luck55 faktycznie nie bede kombinowac bo przekombinuje he he .
    makaron z tuńczykiem
    zupka marokańska z czerwoną soczewicą i ciecierzycą.. pychota
    A ja mam gulasz z kasza gryczana i pyszniutkim sosikiem!

    A ja mam gulasz z kasza gryczana i pyszniutkim sosikiem! Cześć Tilka :), pozdrów Aachen ode mnie ;)
    A ja zrobilam dzisiaj pizze :)
    a ja nosze się z zamirem zrobienia zupy brokulowej, mam nadzieje, ze mi wyjdzie.. co prawda przepis na kostce rosołowej, ale zobaczym ;) . Musze zacząć powiększać swoej umiejętności kulinarne bo neidlugo zmuszona bede sama sobie gotować :D

    Cześć Tilka :), pozdrów Aachen ode mnie ;) Witaj Koliber pozdrowie dzieki dzieki :icon_smile2:a a no i zapraszam.. jesli moge zapytac to jest jakis szczegolny powod ?? Czy poprostu sentyment?Pozdrawiam
    naleśniki z serem...

    Witaj Koliber pozdrowie dzieki dzieki :icon_smile2:a a no i zapraszam.. jesli moge zapytac to jest jakis szczegolny powod ?? Czy poprostu sentyment?Pozdrawiam Teraz troszku za daleko mam :tongue: Dawne dzieje z czasów kiedy jeszcze mieszkałam w Niemczech :)
    a ja zrobilam dziś risotto z łososie, w sumei pierwszy raz robilam, zjadliwe to nawte jak ktos chce cos wmiare zdrowego, pozywnego i nie az tak skomplikowanego wg mnie ;) bynajmniej - rodzice nei pomarli ;D
    kotlety mielone z kurkami :icon_smile2:
    a ja gotuję dziś swoją własną kiełbę,postanowiłem zostać eunuchem i wstąpić do klasztoru
    Ja zrobie makaron zapiekany w szyneczka i tartym serem :)
    Ja młodą kapustkę z kiełbaską i koperkiem:)))
    jutor moze kotlety z soczewicy, a dzis troche bobu.... reszta zjamnie sie babcia :))))
    A ja jak zwykle nie mam pomysłu:D nie ma nic gorszego niż jak wymyśleć coś na obiad, zup raczej nie gotuje bo mi się nie chce:D hmm...może ryż po chińsku:D jak ktoś zainteresowany przepisem to: ryż, kukurydza konserwowa, groszek konserwowy, uduszone pieczarki(posolone),kurkuma, pieprz i sól:D ryż gotujemy, pieczarki dusimy w garnuszku, potem ryż podsmażamy doprawiając pieprzem, solą i kurkumą, tak żeby był żółty:D dorzucamy pieczarki, groszek, kukurydze, zamieszać i gotowe:D życzę smacznego;)
    To i ja dodam cos od siebie: szybkie danko : brokułu obgotowujemy w wodzie z kostka bulionową, gdy juz sie ugotują odcedzamy je i odlewamy kubek tego rosołku w którym rozpuszczamy 2 kostki serka topionego-obojetne jakiego-najlepije jakis ziołowy, brokuły na patelaszke, na to powstały sos z serka chwile dusimy i tak powstałym sosikiem polewamy wczesnije ugotowany makaron :)
    ja lubie gotowac i piec ciasta
    jak sie nie ma pomyslu robi sie z tego co sie ma
    mój obiad składa się z kanapek i tego co uda się zabrac kolegom. cały dzien na uczelni...
    taki obiad to nie obiad jak jest sie na uczelni to wrto zrobic obiad wieczorem i potem odgrzac w mikrofali ja tak robilam:_okok::_okok:
    Wpierniczamy wczorajszy :)) hehe nie no bigosik z mlodej kapusty ze wczoraj.
    Dzisiaj zrobilam placki ziemniaczane :) Pierwszy raz w zyciu, bo ich tak naprawde nie lubie. Ale odkad jestem w ciazy mam ochote na rozne potrawy ktore znam z dziecinstwa. I nawet smakowalo :)
    z racji tego, że środa popielcowa - rybka w sosie koperkowym. Oczywiście z torebki "Winiary pomysl na...". Ale tak szczerze, te przepisy są naprawdę pyszne :D
    a ja zrobiłam wczoraj cos co bede miala na dwa dni.:) pysznosci , a proste i tanie... pomidory z puszki z ziolami cebula i czosnkiem, i makaronem :)
    ja dzisiaj tez makaron,ale z sosem pesto ;]
    ooo ;) To możesz mi pocztą przesłać ^^
    podejrzewam, że może się zepsuc ;)
    Rosół na pięknej wołowinie.
    Makaron z jajkiem, serem i cebulą - szybko i smacznie. ;)
    No mniam mniam ;)))a ja dzis mialam zurek z jajieczkiem;)))
    Mi się dzisiaj strasznie chciało naleśników z serem i majonezem.. Mniam!

    Ale nie miałem chęci do pracy w kuchni.. Tyle tego miksowania, smażenia, wykładania.. A co najgorsze potem sprzątania i zmywania [; Więc pozostał chlebek z serkiem jak już tylko..

    Ale może zaraz upichcę to na co dzisiaj po południu miałem ochotę :)
    a ja bede robic na urodziny moz dwie salatki,abo jedna zobacz.e i bde to jesc chyba na obiady :D przez pare dni :D salatka z zupek chinskich iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiii ;> no brokulowa z cycem.
    Ciekawe z czyim cycem? ;) Bardzo lubię sałatkę z zupek chińskich.... =)

    A dzisiaj nasmażyłam placków ziemniaczanych... Placki w moim wykonaniu to dużo ziemniaków, dużo cebuli i dużo soli. :]
    ale jak to sałatka z zupek chińskich? możecie mi wyjaśnić ;D pierwsze słyszę o takich eksperymentach..
    gay, jest pyszna... normalnie robilam z 3 zupek chinskich, jednej łagodnej i 2 pikantnych,puszki kukurdzy,kapusty pekinskiej, 5 ajek.sloika ogorkow konserwowych( w occie),SLOIKA PAPRYKI CZERWONEJ,PORA I MAJONEZU YLA WSPANIALA...( WSIO WYMERDANE W SKROCIE). A TERAZ znalazlam inny przepis na nia, nieco zmodyfikowany i taki chce zrobic.. piers,kapusa,puszka czerwonej fasoli, kukurydzy, 2 zupki chinskie,mjonez..wymerdane, wiadomo,cycka smazysz XD :D
    a ja robilam sałatke z tortelini :D cale 15 min ją robiłam a jaedzenia na 2 dni :P
    oo oze przepis ;>
    A ja na obiad zjadłem dzisiaj chipsy bekonowe TopChips z biedronki oraz czekoladę i energie mam zapewnioną już do spania..
    Nie ma to jak pożywny obiad. :D
    No a jak Nerida.. Wkońcu chipsy i czekolada bardzo kaloryczna bomba dla organizmu.. Jeść do teraz mi się nie chce..
    kupujemy tortelini w biedronce (bo najtaniej :P ) i gotujemy. Dodajemy 2-3 pomidorki,całego zielonego ogórka. Wszystko mieszamy z sosem (kefir + ketchup + przyprawy do smaku) i smacznego ;]
    Ja dzisiaj na obiad zjadłem coś poooooooożywnego, czyl hamburgera własnej robótki

    stek z biedronki (14sztuk tylko 5,99zł)
    bułka z biedronki (0,25zł)
    sałata pekińska (oj ceny nie znam bo w pobliskim warzywniaku kupywałem i drobniakami płaciłem)
    pomidorek (tani napewno, bo przecież tylko się jeden okrągły kawałeczek pokrojony daje albo i dwa kawałeczki)
    troszke kutchupu i majonezu

    a jak kto woli to nawet plasterek serka można położyć i wtedy to będzie cheesburger

    mniaaaaaaaaaam!
    aaahhh gay zazdroszczę Ci i tymn wszystkim, którzy moga bezkarnie jeść takie rzeczy ;] ja niestety raz na miesiąc i to jeszcze w szaleńczych porywach :)
    wiecie co.. ja bym sobie zjadła naleśniki z twarogiem :mniam:
    małe pulpeciki z sosem pomidorowym i ogórkami, papryką, pieczarkami, no i do tego ryż :)
    Dharma a ja naleśniki z kapustą i grzybami ;D

    Bo się przesłodziłem teraz cukierkami Toffe, i słodkie dzisiaj mi już nie wejdzie.. A naleśniki z twarogiem to dobrze jest też dodać do twarogu cukru waniliowego (3sztuki a właściwie paczuszki z biedronki grosze kosztują).
    czerwone krwiste mięso dobrze wysmażone ;)
    Gołąbki ze słoika. nie smakuje najgorzej, ale wygląd wypadającego żarcia z puszki kojarzy mi się ze ściekami.
    Kane spróbuj fasolki po bretońsku z Biedronki ;)
    Nawet tak nie jedzie chemią.
    A ja właśnie zjadłem placki ziemniaczane.. Mniaaaaam.

    Wiecie co zauważyłem :) Że tanie jedzonko i bardzo dobrze smakuje.. Wkońcu ziemniaki i cabula oraz jajka grosze kosztują a ile placków jest ;]
    POTWIERDZAM SAMA TAKIE ROBIE ZNACZY BIEDRONKOWE HAMBURGERY NIAM NIAM. DODAJE JESZCZE OGOREK KISZONY i ROBIE SOS Z MAJONEZU I KETCHUPU.
    ja ostatnio zajadam się makaronem pełnoziarnistym lubelli (świetny dla osób odchudzających się) i do tego sos pesto z Tesco za 5zł :D tani studencki obiadek :D w dodatku pyszny i zdrowy :D
    Ziemniaki,cebula,jajka.oba, procz cebuli gotujemy.cebule dusimy.potem pokroic w kostke dodac do cebuli. Na zimno i na cieplo. Pycha
    feta, cyc, sosik jogurtowo czosnkowo- pieprzowy, podsmazony na patelni i ojelu slonecnzikowym slonecznik, brokuly ugotowane lub na parze i merdamyw szystko.niam i zdrowo.
    o nie lya.... ale smaku narobiłas..... zaraz lecę do kuchni :D
    Zupka pieczarkowa dzisiaj. :)
    piersi z kurczaka duszone w ziołach a do tego jeszcze są warzywa :)
    ja dzisiaj na obiadek robie piers z kurczaka podsmazana na maselku do tego sos słodko kwasny oraz ryz gotowany z odrobina (niestety suszonej) pietruszki przysmak mojego syna
    Smacznie brzmi... A coś więcej na ten temat..? :_usmiech:
    nie ma sprawy sos słodko kwasny kupuje w biedronce haha piers z kurczaka delikatnie rozbijam przyprawiam przyprawa do kurczaka sola i pieprzem, do ryzu poprostu wsypuje pietruszke tak na oko wiec nie jestem w stanie powiedziec ile
    DZIĘKI! Sprobuje.. :_okok:
    a do tego bardzo dobry jest jeszcze sok z żurawin
    makaron wstążki z kawałkami piersi kurczaka, bazylia, małe pomidorki, można dodać tartego żółtego sera jak ktoś lubi,
    do tego sos śmietanowy ze słoika i palce lizać :)
    skrzydelka z dodatkiem przypary do kurczaka i osobno - ostrej papryki plus kasza gryczana, cos mi sie rozgotowala..;p
    dzisiaj robie psagettii napoli na zyczenie moich cłopakow
    Pierogi z truskawkami i śmietaną...:)
    pierogi pycha... :)

    dzisiaj u mnie zupa ogórkowa
    z truskawkami... o boże mam ochotę na truskawki z cukrem i śmietaną... ja chcę lato w końcu...
    pierwsza w życiu - zupa jarzynowa ;P

    dobra nawet tylko troche rzadka, a smietany dałam ;P mąki nei chce za bardzo ;p
    ryż z warzywami i kotlety sojowe ;)
    uwielbiam kotlety sojowe ! :D aaaa, dziś sobie zrobię :)
    Pomidorowa z makaronem!
    piersi z kurczaka z ziołami i innymi przprawami, wymieszane z warzywami na patelnei i do tego dodałam troche mieszkanki chinskiej bo miałam resztke... i sosu czonskowego troszke , ale kupny ;P do pomoczenia cyca ;D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.