ďťż
Sweety Angielska firma chce kupić MPK Rzeszów MPK - zmiana trasy autobusów Następny strajk MPK MPK - zmiana rozkładu Rozkład mpk na komórke MPK chyba zgłupiało. Co z MPK? zarzÄ dzanie zasobami ludzkimi na UR Duress (2009) KoĹcióŠna boisku szkoĹy nr 23 |
SweetyJestem ciekaw,czy znajdzie sie osoba,która ma jeszcze dobre zdanie na temat rzeszowskiego MPK :mrgreen: Bo moje rozdrażnienie i frustracja odnośnie działalności tej instytucji sięgnęła zenitu grrr Nie dość,że mamy najdroższe bilety w całym kraju,to jeszcze autobusy jeżdżą w dużej mierze,jak im się żywnie podoba(opóźnienia nagminne!) Kompletny brak synchronizacji w rozkładach jazdy a jak już przyjdzie jechać wieczorem w sobote lub niedzielę to szkoda mówić! Pytam-pod kogo sa ukladane te rozkłady jazdy? Czy MPK jest dla pasażerów czy o co w tym wszystkim chodzi?????Dodam,że mam na myśli kursy lini 25 i synchronizację kursów tej lini na Wyzwolenia z liniami 30,18. Doleję oliwy do ognia-nie dośc,ze autobus jedzie opóźniony o kilka minut i już wiem,ze nie zdążę się przesiąć na Wyzwolenia a tym samym nie zdążę do pracy,bo ocvzywiście na co drugim przystanku ktoś kupuje bilet u kierowcy-autobus służy do przewozu ludzi czy ma robić za kiosk biletowy do ciężkiej anielki????Tak trudno z tego zdzierstwa biletowego zakupic i zamontowac w kazdym autobusie jakis automat z biletami?Dawniej biletow nie sprzedawano w autobusie i świat sie nie zawalil-każdy pamiętał,żeby sobie wcześniej kupic w kiosku. Byłbym wdzieczny gdyby ktos na poważnie zajął się tymi faktami,bo to,że ma się monopol w mieście nie znaczy,że można robić na co się ma ochotę....ja nie mam dobrego zdania chociaż z MPK nie korzystam (za co jestm wdzięczna) :D odnosnie tych biletow w autobusach to dobrze ze sa sprzedawane, faktycznie moze jakies automaty byly by ok ale wez pod uwage ze jak np kiosk na przystanku jest juz zamkniety to niby z kad mialbym wtedy wziac bilet?? jak np kiosk na przystanku jest juz zamkniety to niby z kad mialbym wtedy wziac bilet?? A skąd bilety pare lat temu ludzie brali bilety?-mieli na uwadze,zeby wcześniej się zaopatrzyć,jak planowali jazdę autobusem a jak nie to na spacer :D hyhyhy. ja jeżdzę często 11 na uniwerek i muszę powiedzieć, że to istny dyliżans :D Przyjeżdza kiedy chce, jedzie jak przez prerię, nic go nie trzyma :D Jeśli chodzi o dostepność biletów to przydałaby się w końcu karta miejska i masz wszystko w..zupie (by Vifon :wink: ) ja tam sie ciesze, że bilety są sprzedawane w autobusach, bo niejednokrotnie kioski są pozamykane albo zapomniało sie kupić biletu. A co do jazdy autobusów to ja sie już przywyczaiłam, że nieważne o której ma przyjechać rozkładowo bus i tak nie będzie na czas. Tylko najgorsze jest to, że nawet z pętli autobusy lubią wyjeżdzać w trase kilka minut wcześniej, przez co niejednokrotnie trzeba czekać na następny kurs. :/ ja tam sie ciesze, że bilety są sprzedawane w autobusach A ja wcale,bo to jest tak denerwujące,że nawet chyba sobie nie wyobrazasz :lol: Dlatego nie neguję sprzedaży biletów w pojazdach,ale nie przez kierowców tylko np. z automatów :P Kierowca powinien skupiac się jedynie na prowadzeniu pojazdu a nie na handlu... co do kierowcy to macie racje, ale np na KRN punktów w których można kupić bilet jest może dwa (i to zwykle nie przy przystanku), no to dziękuję bardzo za takie przyjemne spacerki z przymusu Kierowca nie powinien sprzedawać biletów ponieważ to opóźnia kurs, pewnie też po części dekoncentruje samego kierowce, czasem nawet trudno się dopchać do tego okienka i doprosić biletu... Zdecydowanie powinni znaleźć jakieś inne rozwiązanie tego problemu. Chyba faktycznie najodpowiedniejsze byłyby jakieś automaty z biletami... taaa..... bilety są sprzedawane w autobusach przez kierowców i dlatego są droższe, i na tym zarabia mpk, no ale czemu ludzie przez to mają sie spóźniać?? Z tym sie zgodze. Ale jak by mieli wprowadzić jak mówiliście automaty w autobusach, to znowu by pewnie podnieśli ceny biletów bo musieli by jakoś odrobić wprowadzenie owych maszyn. Dlatego najlepiej promujmy piesze wycieczki. :P ;) no już nie mówię jak adrenalina mi się podnosi kiedy jest napisane na wykładzie: dwa kursy w ciągu godziny, a jakoś kierowcy sobie robią jeden pośrodku: tak czy tak się nie zdąży :/ już nie raz miałam ochotę zadzwonić na mpk marznąc na przystanku :/ chociaż w sumie nie wierzę, że mpk jest takie biedne, żeby nie zainwestować w automaty - takie kary są za brak legitymacji czy biletu :/ co do kierowcy to macie racje, ale np na KRN punktów w których można kupić bilet jest może dwa (i to zwykle nie przy przystanku), no to dziękuję bardzo za takie przyjemne spacerki z przymusu podpisuje sie pod tym rekami i nogami... szczegolnie wieczorowymi porami, kiedy wszystko jest pozamykane :( Hmm jest tu dużo racji w tym co piszecie.. Mnie najabardziej denerwuja chamscy kierowcy... np. zamykanie drzwi przed nosem.. nie wiem dlaczego ale zdaża sie to często podczas kursów nocnych.. Kierowca mnie widzi ale zamyka przed nosem ja jeszce biegne na przód pukam do niego a ten odjeżdza... Pewnie zazdrośc że on musi siedziec w pracy a ja wracam np z imrezki... tak to sobie tłumacze bo innego wytłumaczenia nie widze... a telefony do dyspozytora nic nie daja... :lol: Ps co sądzicie o tym nowym autobusie na T ( chyba TODOM ) jakis czeski widziałem go na 0 i jechałem nim na 18 .. jak dla mnie badziew... :roll: widziałam, ale jeszcze nie miałam okazji jechać. :P Jak się przejadę to ujawnię swoje odczucia z jazdy tym "cackiem" na forum :D heheh chyba tez sie przejade nim :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D ja na przykład dośc czesto jeżdżę 3 w soboty, która na cieplińskiego ma byc o 22.50. Wszystko było by spoko, gdy przerzdżała chociarz 5 minut późno, no ale zawsze jedzie przynajmniej 10, wię kiedy wsiadam jest już 23, albo po 23 no i musze za 200% kasowac ;/ Tak samo jak w godzinach sztytu, kiedy najwięcej ludzi jeździ 0 lub 18 t zamiast puscic te łaczne przegłubowa autobusy to puszczaja zwykłe i często nie da się ju wejśc :) Zachowanie niektórych kierowców tez budzi zastrzeżenia..., pretensje przy sprzedaży biletów, chamskie otwieranie drzwi kiedy sie o nie opierasz, a niajbardziej wqrzające jest to, ze kiedy autobus juz odjeżdża, a biegnie jakis spóźniony pasażer, to kierowca widząc go w lusterku, usmiecha się ironicznie i strzała :). Sam kilka razy dobiegłem już i pukając w drzwi kierowcy, który już odjeżdżał z prosba aby mi otworzył, zobaczyłem tylko poziome ruchy głowa symbolizujące słowo "nie" :( Jescze odnośnie mocherów... jezeli jade autobusem, to w cenie biletu mam wykupione miejsce siedzące :P, a juz napewno tym bardziej, kiedy płacę 200%, a co niektóre mocherówy, które skończyły 70 czy 80 lat, mają przejazd za free i wejdize taka do autobusu z 5cioma siatami stanie nademną, i zacznie sapac... a jeżeli to nie pomoże, to zaczyna wrzeszczec że jest starsza i się jej należy... (niewiem co), a jeżeli jej odmówisz to robi awanture na cały autobus .... a co do biletów, to mogły by byc tańsze :) pozdro § 10 Zabronione jest: 8.wychylanie się z pojazdu i opieranie się o drzwi podczas jazdy, co nie zmienia faktu ze sam sie czesto opieram :D Heh nie raz jest taki ścisk w autobusie że nie ma innej opcji.. ps co do tego Czeskiego wynalazku chyba już go nie ma... j Jescze odnośnie mocherów... jezeli jade autobusem, to w cenie biletu mam wykupione miejsce siedzące :P, a juz napewno tym bardziej, kiedy płacę 200%, a co niektóre mocherówy, które skończyły 70 czy 80 lat, mają przejazd za free i wejdize taka do autobusu z 5cioma siatami stanie nademną, i zacznie sapac... a jeżeli to nie pomoże, to zaczyna wrzeszczec że jest starsza i się jej należy... (niewiem co), a jeżeli jej odmówisz to robi awanture na cały autobus .... na bilecie nie jest napisane, że masz mieć zapewnione miejsce siedzące, a ustępowanie miejsca osobom starszym to jest kwestia dobrego wychowania :roll: na bilecie nie jest napisane, że masz mieć zapewnione miejsce siedzące, a ustępowanie miejsca osobom starszym to jest kwestia dobrego wychowania :roll: okej, ale na przykład kiedy ja sobie siedze i w koło jest jescze z 5 albo i wiecej wolnych miejsc i babka sobienie może siąśc gdzie indziej tylko akurat tak gdzie ja siedze, spotkałem się juk kilka razy z takim tekstem (nie tyczyło się to tylko mojej osoby) : "... bo to jest moje miejsce i ja tu zawsze siedzę..." - więc co Ty na to Karola ?? na bilecie nie jest napisane kto ma jakie miejsce ;], co innego jak niema miejsca a wsiada staruszka to rozumiem... ale staruszki (co prawda nie wszystkie) tez powinny nauczyc sie czasem dobrego słowa np. "przepraszam" lub " dziękuję". Pewnego razu bardzo rozbawiła mnie sytuacja, kiedy wsiadła sobie stardza kobieta do autobusu o niemałych gabarytach ;] i jakiś chłopak w okularach ustapił jej miejsca. Ta usiadła z rozpychem i do jakejś drubiej kobiety zaczęła wrzeszczec: "jaka ta młodziez jest niewychodzana, za grosz kultury, jak ja byłam w ich wieku . . . " i zaczyna gadkę. Miałem ochote do niej podejśc i powiedziec że jak pani była w jego wieku to autobusów nie było, no ale cóż ... nie podeszłem ;] pozdro Starsi ludzie (którzy czego to oni nie przeżyli! ;)) niestety mają to do siebie, że jakby nie było - narzekać i tak będą:) Dlatego ja zazwyczaj wolę schodzić z drogi takim osobom, ustępować miejsca i póki co jeszcze się nie spotkałam osobiście z żadną "niemiłą autobusową babcią" ;) Mało tego - już częściej trafiam na takie, które się uśmiechną i zagadają! :D A kiedyś jak jechałam autobusem, wsiadło dwóch starszych panów. Jak to ja mam w zwyczaju automatycznie wstaję z miejsca, a jeden z nich zaczyna gadkę, że gdyby chciał usiąść to by poprosił o zwolnienie miejsca i zaczął narzekać na "stare dewotki", które dyszą nad kimś siedzącym zamiast kulturalnie spytać tej osoby czy może wstać :D Naprawdę trudno im dogodzić :D nie w mpk, ale kumpel raz szedl, i jakas stara babka mu wlazla i ja tracil, wic dla swietego spokoju powiedzial przepraszam. A ta do niego z ryjem jaka to mlodziez nie wychowana itp. koles sie wkurzyl i do niej "spier...j" babka sie zamknela :), czasem trzeba ostro :] Taa, czasem trzeba ostro... I po takich doświadczeniach jak ma taka babcia zmienić zdanie o młodzieży? :P Pewnie niektórzy sobie teraz pomyślą "a co mnie obchodzi zdanie starszych ludzi?"... I w zasadzie chyba dobrze, niech tak myślą :D Młodzież zawsze będzie zła i to się chyba nigdy nie zmieni. Młodzież zawsze będzie zła i to się chyba nigdy nie zmieni. W oczach mocherów- TAK w oczach samej młodzierzy- NIE :P Młodzież zawsze będzie zła i to się chyba nigdy nie zmieni. W oczach moherów- TAK w oczach samej młodzieży- NIE :P To właśnie miałam na myśli :P Trochę schodzicie z tematu. Korona Wam z głowy nie spadnie jak ustąpicie starszej osobie miejsce w autobusie. Ja również spotkałam się z "moherowymi dewotami" w autobusie i poza nim niejeden raz i zgadzam się, że bywają wkur***jące, ale wstyd mi jak jadę autobusem i mój rówieśnik lub rówieśnica udaje, że nie widzi starszej babci, która rzeczywiście bardzo wymownie nad nim "dyszy" i wymusza opuszczenie miejsca. Obyśmy nie byli tacy sami za kilkanaście lat ;) Ja w takich sytuacjach po prostu wstaję, nawet jak jest cały autobus pusty. Jak się babci nie chce pofatygować dwa kroki dalej to ja się chętnie przesiądę :) (Wydaje mi się, że tu nie chodzi o lenistwo tylko o to, żeby taka babcia udowodniła swoje prawa i miała okazję ponarzekać :D ) Z reguły unikam wszelkich konfliktów, bo psują dzień :) A ja tam z tym problemów nie mam, bo zawsze w MPKu stoję !! :D Po co mam siadać jak wiem, że zaraz będę musiał zchodzić... a po za tym młody jeszcze jestem.... chyba :D A ja tam z tym problemów nie mam, bo zawsze w MPKu stoję !! :D Po co mam siadać jak wiem, że zaraz będę musiał zchodzić... a po za tym młody jeszcze jestem.... chyba :D No w sumie masz racje.. Ale z 2 strony jak ja wsiadam do autobusu na pętli i widze tyle miejsc wolnych to nie wyobrażam sobie nie usiąść. A co do tych babć to ja nienawidze takich momentów jak jest pełen autobus ludzi i jak siedzie i widze jakąś babcie stojącą niedaleko mnie to mimo iż ją widze nie schodze z miejsca bo wiem, że i tak by sie nie dopchała do siedzenia. Łeee.. Zresztą jutro znowu zacznie sie ciągłe jeżdzenie autobusami to może znowuż jakieś ciekawe sytuacje sie napatoczą ;) :P a ja wróce jeszcze do biletów - drogie są jak fix, faktycznie - to raz, a dwa to ostatnio mialem okazję poruszać się autobusami po Gdyni i tam normą jest kupowanie u kierowcy i nikt nie robi z tego problemu - kierowca nie czeka wcale, nie ma żadnych awantur i sprzedaje bez problemu podczas jazdy i w normalnej cenie, bilety są w karnetach po 4szt i kosztują 4zł - taryfa nocna to 150% czyli mniej jak u nas. no i w Rzeszowie przydałoby się trochę więcej przegubowców choćby w godzinach szczytu, mamy je w mieście a rzadko jeżdżą. Całe więc szczęscie że zwykle poruszam się po mieście samochodem, a jak jest cieplej to spacerkiem. no ciasno w tych busach i jeszcze jakies pijaki nimi jeźdzą za free no i te stare śmierdzace naftalina fuuuu i mam za to placic cale 1.20zł ????????? :twisted: :evil: czy to prawda, że jak mamy skończone 26 lat to musimy kasować cały bilet niezależnie od tego czy jeszcze studiujemy czy nie ? tak, nie moge tego znalezc, na www ale w busach to wisi. Karola, Ty masz 97 wiec emeryci jezdza za darmo ;) Ta.. kanarki ciągle czychają na gapowiczów... A tak w ogóle, to powinni już dawno usunąć wszystkie stare, rozklekotane Jelcze z kursów. Ostatnio znowu zaczęli jeździć jak im się podoba, "10" pojechała o 2 min za wcześnie :? rozumiem, ze można się spóźnić ale tak wcześnie wyjechać? :evil: ostatnio nawet w nowinach czy innym podobnym zrobili propagandę: studenci mają zniżki i jeżdżą za pół ceny!! nie może być, z tym, że w porównaniu do Wawy my nie mamy takich mozliwości, tam kupujesz bilet jeździsz wszystkim możliwym, a sieciówka u nas troche stoi :/ a formalinowe babcie to fakt - porażka, no ale każdy będzie kiedyś w "siele" wieku ;) ale nie o tym chicałam: dlaczego babcie właśnie koniecznie rano muszą jeździć na rynek po warzywka?? kiedy ludzie się śpieszą, a busy są zapchane przez "sapiące"?? |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||