ďťż
Sweety świńska grypa atakuje...MÓZG :D Sponsor DM | CMS-Szablony.pl SiĹownia Prasa o Festiwalu. zamek dla zwiedzajacych ! multimedia internet Eksperyment Cs-hajt.pl Sappho (2008) Valhalla Rising (2009) |
SweetyCo zmienia spokojną, wiodącą samotny żywot szarańczę pustynną w kłębiącą się armię, która pożera wszystko, co stanie jej na drodze? Uczeni twierdzą, że to wina jednej z najważniejszych substancji w układzie nerwowym - serotoniny, tzw. hormonu szczęścia, dzięki któremu ludzie stają się... towarzyscy.Szarańcza była ósmą z dziesięciu plag, którą Bóg zesłał na faraona Egiptu. Klęski miały go przekonać, by uwolnił Izraelitów. Łatwo sobie wyobrazić przerażenie ludzi i ich przekonanie, że szarańcza musi mieć boskie pochodzenie. Wszak znikąd pojawia się nagle wielka chmura, która potrafi przesłonić słońce. Na moment robi się ciemno, owady opadają na pola i ogołacają je doszczętnie. Zarówno tempo, w jakim to się dzieje, jak i rozmiary zniszczeń są zdumiewające. Ostatni największy atak szarańczy był już nie w czasach biblijnych, ale w listopadzie ubiegłego roku - 6-kilometrowej długości stado pożerało uprawy w Australii. Doktor Jekyll i Mr. Hide Szarańcza pustynna to mały (6 cm) owad przypominający naszego pasikonika. Żyje samotnie na pustynnych obszarach całej Ziemi. Nie lubi towarzystwa i nawet na przechadzki udaje się nocą. Do czasu, gdy spadnie deszcz. Obfity i gwałtowny budzi nie tylko dziką naturę tych owadów, ale i roślinność, która po latach czekania wybucha. Tyle jedzenia oznacza dla szarańczy, że czas się rozmnażać. Kolejne pokolenia tych owadów pojawiają się, nomen omen, jak grzyby po deszczu. I zaraz zaczynają jeść. Ale obfita szata roślinna znika w klimacie pustynnym równie szybko, jak się pojawiła. Smaczne poletka kurczą się i szarańcza, chcąc nie chcąc, coraz częściej "wpada na siebie" w poszukiwaniu pożywienia. Zagęszczenie owadów rośnie i nagle coś dziwnego zaczyna się z nimi dziać. Smukłe, zielone "pasikoniki" potężnieją - mięśnie ich odnóży i skrzydeł rosną, owady nabierają też ciemnych bojowych barw upstrzonych wściekłymi żółtymi plamami. Ich wygląd tak bardzo się zmienia, że do 1921 r. uważano ich obie wersje za dwa różne gatunki. Później genetycy odkryli, że do tej metamorfozy potrzebna jest zmiana pracy aż 500 różnych genów! Z czasem owady stają się coraz bardziej niespokojne i aktywnie szukają swojego towarzystwa, wręcz kleją się do siebie, tworząc grupy składające się nawet z 50 mld osobników. A potem ruszają i nic już ich nie jest w stanie powstrzymać. Dystans 100 km pokonują w ledwie pięć godzin. Co wyzwala tak duże zmiany zarówno w zachowaniu, jak i wyglądzie szarańczy? Ustalili to wspólnymi siłami i opisali w dzisiejszym "Science" uczeni z trzech uniwersytetów: Cambridge, Oksford i Sydney. Naukowcy na podstawie wcześniejszych obserwacji mieli już swoje podejrzenia, ale żeby je sprawdzić, zaprojektowali kilka eksperymentów. Punktem wyjścia było odkrycie, że szarańcza zbierająca się w hordy ma w układzie nerwowym większy poziom serotoniny niż osobniki żyjące samotnie. Serotonina to jeden z najważniejszych i najbardziej uniwersalnych hormonów świata zwierząt. Wpływa na bardzo wiele procesów życiowych (patrz ramka), ale największą popularność zdobyła jako hormon szczęścia skutecznie chroniący nas przed depresją. Pod jej wpływem w warunkach laboratoryjnych, łagodna i, jak to określają autorzy pracy, nieśmiała szarańcza przepoczwarza się w żądną towarzystwa w ciągu ledwie 2 godzin. Uczeni rozpoczęli eksperyment od umieszczenia badanego osobnika w klatce. Potem dotykali igłą jego odnóży, drażniąc pokrywające je włoski. Szarańcza "myślała", że otacza ją coraz więcej pobratymców, którzy z braku miejsca ocierają się o nią. Organizm owada zaczynał więc produkować coraz więcej serotoniny. Jej ilość systematycznie rosła, po 24 godzinach osiągając poziom trzykrotnie wyższy od normalnego. Proces ten był szybszy, jeśli w klatce znajdowało się kilka osobników, które mogły się widzieć i odbierać zapachy (feromony) wydzielane przez inne osobniki. Szczęśliwa szarańcza, nieszczęśliwi ludzie Aby potwierdzić, że to właśnie serotonina zmienia zachowanie się szarańczy, uczeni przeprowadzili jeszcze dwa doświadczenia. Najpierw owadom wstrzyknięto substancje chemiczne, które zablokowały pracę serotoniny w ciele szarańczy, a potem znów dotykali ich odnóży. Owady były obojętne (choć zapewne mało zadowolone z poczynań badaczy) i nie miały ochoty łączyć się w stado. Ale gdy podano im substancję działającą podobnie jak serotonina, zmieniały się szybko nawet bez pocierania im nóg. - To dowodzi, że istnieje ścieżka aktywacji serotoniny, uruchamiana, gdy zwierzęta zaczynają wpadać na siebie - tłumaczy dr Michael Anstey z Oksfordu, jeden z autorów pracy. - Serotonina ma ogromny wpływ na to, jak zachowują się ludzie. Odkrycie, że ten sam hormon zmienia spokojne owady w buchające energią potwory, jest niesamowite - uważa naukowiec. Ale czy to może być nowy sposób na zwalczanie plag szarańczy? Na przykład podamy im coś, co zablokuje serotoninę i owady zrezygnują z plądrowania pól? Nie jest to takie proste. Jak bowiem to zrobić? Obecne na rynku środki hamujące pracę serotoniny nie zostały stworzone tak, by przenikać przez twardy pancerz owadów. Poza tym zahamowałyby naturalny proces także w ciałach innych zwierząt. W tym ludzi. Dlatego na razie szarańcza pozostanie szczęśliwa, na serotoninowym haju. A właściciele zjadanych przez nie upraw - nieszczęśliwi. Serotonina: hormon szczęścia Bez serotoniny nie da się żyć. Jest niezbędna m.in. do prawidłowego snu, wpływa na nasze potrzeby seksualne, apetyt i wytrzymałość na ból. Jak ważny to hormon, świadczy to, że wytwarzany jest zarówno w błonie śluzowej jelita, ośrodkowym układzie nerwowym, jak i w płytkach krwi. Powstaje z tryptofanu - aminokwasu, którego nasz organizm nie umie sam wytworzyć, a zatem musimy go dostarczać wraz z jedzeniem. Najbardziej popularna jest antydepresyjna funkcja serotoniny. Zbyt niski poziom tego neuroprzekaźnika mają osoby agresywne i będące w depresji. Niedobór serotoniny powoduje zakłócenia we wzajemnej "rozmowie" komórek nerwowych, dlatego czujemy się zdezorientowani i popadamy w skrajne nastroje. Źródło: Gazeta Wyborcza:tancze_na: |
||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||