ďťż
Sweety
Klopsiki i inne zjawiska pogodowe / Cloudy with a Chance of Meatballs (2009)
SAMOCHODY W PARKU SYBIRAKÓW - paranoja
Paranormal Activity (2009)
Paranormal Entity (2009)
Paranormal Activity (2007)
Paranormal activity
Nowe szynobusy na Podkarpaciu
Treningi i sparingi Stali RzeszĂłw! 61:29 RzeszĂłw:Lublin!!!
3 maja
The Informers (2009)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sprzedamnadjeziorem.opx.pl

  • Sweety

    Gorąco polecam stronkę: Archiwum Roberta Bernatowicza w każdą sobotę o godz. 18:00

    http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,63305.html


    Ostatnio siedziałam w domu sama. Grałam w tibie a drzwi miałam otwarte. W pewnym momencie spojrzałam na drzwi i zobaczyłam "przechodzącą" nogę. Była chuda, w szarych getrach i ciemnej skarpetce. Na dodatek słysze czasem kroki nad moim pokojem. Ponadto ten dom ma ponad 80 lat, a mieszkamy tu od grudnia 2004 roku .... O co tu chodzi?

    PS Czasem jak leże w łóżku to meble "trzeszczą" z niczego. O co chodzi??? :?: :?:
    Wszelkie drewniane i metalowe rzeczy wydają różne takie odgłosy przy nagłych zmianach temperatury - czyli np. w chłodną noc, po gorącym dniu. Wiem, bo też mieszkam w dość starym domu i np. słyszę jakby ktoś chodził po moich drewnianych schodach. A ty mogłaś wtedy mieć akurat zmęczone oczy po długim graniu w "tibię".

    No a z drugiej strony - może to być oczywiście poltergeist z jakiegoś ducha mieszkającego tam dawniej. O ile dobrze pamiętam, to poltergeisty są dość trudne do wypędzenia, bo potrafią się ukrywać, gdy przychodzi ktoś zdolny do wygnania ich.

    poltergeist a coz to na boga jest??? Vladimirze?? czy to samotnie bez korpusu chodzace nogi pojedyncze? na pewno nie...
    odp


    Ja też się przyłączam do pytania - co jest POLTERGEIST?
    ??????
    Poltergeistem nazywane są hałaśliwe duchy, jak i zjawisko okresowej psychokinezy. Objawia się najczęściej w odgłosach kroków, pukania w meble i ściany, a w gorszych przypadkach - przemieszczaniem się niektórych rzeczy, rzucaniem doniczkami, wazonami itp.
    Jeśli bierze się to od ducha, to taki duch potrafi czasami się pokazać. A jeśli chodzi o okresową psychokinezę, to wynika ona raczej z wrodzonej i nieświadomej Mocy osoby, wokół której dzieją się te rzeczy.

    Gorąco polecam stronkę: Archiwum Roberta Bernatowicza w każdą sobotę o godz. 18:00 wczoraj pozno w nocy zasiadlam przed lapkiem i wslochalam sie z tony radia, dziekuje za link, niektore tematy wciagnely mnie zachecajaco inne znudzily, nie zaluje jednak...i chyba jeszcze poslucham


    Poltergeistem nazywane są hałaśliwe duchy, jak i zjawisko okresowej psychokinezy. Objawia się najczęściej w odgłosach kroków, pukania w meble i ściany, a w gorszych przypadkach - przemieszczaniem się niektórych rzeczy, rzucaniem doniczkami, wazonami itp. mqamn nadzieje ze nigdy na takiego nie natrafie bo posikam sie ze strachu...slyszac dziwne odglosy starych domow (przebywam bardzo czasto w starym wiktorianskim domu) wmawiam sobie ze to wlasnie zmiany temperatur w drewnie...i niech tak pozostanie :???:
    Vladimir - ja swego czasu zrozumiałem, że Duchy po przez własnie takie zjawiska o ktorych piszesz ( np: dzwieki wydawane przez drewniane rzeczy i metalowe w czasie zimna) zwracaja uwagę Naszej świadomosci na swoje istnienie. I kontakty z nami - pewnie zauważyłeś ten kod... Jedno stukniecie lub podwójne stukniecie!

    Ja sam mieszkam w bloku jednak, gdzie nie pójde słysze wlasnie takie odgłosy. Jeden dziwiek lub podwójny dzwiek tego samego rodzaju.

    I doszedłem do wnisoku, że jesli Świat Duchowy jest przeciwstawnosia dla Świata Materilanego - to tylko w taki sposób moga sie z nami kontaktowac inne dusze!

    Moje twierdzenie jest dośc Absurdalne - jednak wiem, ze tak jest. Pewne rzeczy trudno jest wyjasnic lub wytłumaczyc - potrezba troche czasu...

    Vladimir - ja swego czasu zrozumiałem, że Duchy po przez własnie takie zjawiska o ktorych piszesz ( np: dzwieki wydawane przez drewniane rzeczy i metalowe w czasie zimna) zwracaja uwagę Naszej świadomosci na swoje istnienie. I kontakty z nami - pewnie zauważyłeś ten kod... Jedno stukniecie lub podwójne stukniecie! - Vladimir się oddalił w nieznanym kierunku, w związku z tym wypada poczekać, aż dopadnie go tęsknota i wróci :wink: . Pozdrawiam.
    czasami może być gorzej z tym poltergeistem.
    są notowane przypadki kiedy takowy duch podszywa się pod ducha zmarłego członka rodziny. Te gorsze przypadki kiedy duchy atakują zdarzają się dosyc rzadko, ponieważ tak naprawdę to czego często nie widzimy tylko wyczuwamy aczkolwiek nie możemy tego wyjasnić nie może nas skrzywdzić, jeżeli my nie zakłócimy spokoju ich świata.
    czyli nie radzę wywoływać duchów albo co gorszego nie radze wchodzić do kręgu osób które wywołują duchy.
    Wywoływanie duchów to tez nie zabawa. Łatwo jest taką duszę ściągnąć ale trudniej odesłać i sprawą wywoływania zajmują się zawodowcy, bo nie wiadomo jaki czort może się przyplątać a takich niemało w zaświatach

    Ostatnio siedziałam w domu sama. Grałam w tibie a drzwi miałam otwarte. W pewnym momencie spojrzałam na drzwi i zobaczyłam "przechodzącą" nogę. Była chuda, w szarych getrach i ciemnej skarpetce. Na dodatek słysze czasem kroki nad moim pokojem. Ponadto ten dom ma ponad 80 lat, a mieszkamy tu od grudnia 2004 roku .... O co tu chodzi Moja mama opowiadala ze jak sie wprowadzili z tata do domu jeszcze mnie na swiecie nie bylo - na szczescie bo bym zawalu dostal :mrgreen: To dom byl nawiedzony bo w nocy na klatce schodowej ktos uderzal w porecz a jak wychodzili na klatke nikogo nie bylo - tylko drzwi sie zamyknelo spowrotem to samo i tak moglo byc przez pol nocy :???: Rodzice podobno sie chowali pod koldra ja bym na ich miejscu uciekl z domu i nie wrocil :grin: Dopiero jak dom poswiecili halasy sie skonczyly.
    ja miałem lepszą jazde;P siedziałem sobie przy komputerze i co noc po prostu na tablicy korkowej wszystko co miałem to falowało, okno zamknięte monitor ma wiatraczek po drugiej stronie niż tablica, a wszystko na tej tablicy falowało, i 3 nocy o 24:00 monitor tak przeraźliwie zaczął trzeszczeć i strzelił tak jak by miał wybuchnąć;] zwiałem do kuchni, ale uświadomiłem sobie że to moja babcia coś chce ode mnie, poszedłem na następny dzień na cmentarz i mam do tej pory spokój ;]
    Ja uwazam ze "swiecenie" domow to przesada. Tak jakby pewien czlowiek w czerni kropiacy wokolo woda mogl miec moc odeslania duszy do zaswiatow :/ A jak nazywa sie w takim razie szaman ktory potrafi to tylko za pomoca grzechotek, tanca i spiewu? Szarlatanem nieczystym? Ksieza lubia mowic ze tylko oni moga odprawiac egzorcyzmy i wyganiac duchy, a to guzik prawda. Wystarczy miec Moc, jak to pisal Vlad. Jesli ktos potrafi ja kontrolowac, kontroluje i duchy.

    J atam chyba z duchami nie mialam nic wspolnego. O ile mozna do zjawiska ducha zaliczyc stukanie w rure w scianie nad moim lozkiem za kazdym razem jak sie klade spac, albo jak sie obudze w nocy i stukanie zaczyna sie kilka sekund puzniej :/

    Raz mialam niezla jazde, kiedy ogladalam "Egzorcyzmy Emily Rose". Jest tam mowa o znaczeniu godziny 3:00 nad ranem, i wlasnie kiedy w filmie zaczeto to wyjasniac, spojrzalam na zegarek i byla dokladnie 3:00 ^^ Ogladalam to jak pilnowalam dziecka znajomej (swojego czasu bylam babysitter :) ), a ze bylam sama w domu, tylko z dzieckiem, to myslalam iz zejde na zawal. Dodatkowo zostawilam otwarte okna w kazdym pokoju i przeciag ciagle podnosil zaslone do gory. Hollywood jest niebezpieczne dla slabej psychiki :D

    Do przezyc niewyjasnionych zaliczam tez pewne zdarzenie z czasu kiedy mialam 3-5 lat. Dzis mysle sobie ze to byly jakies odwiedziny UFO chyba, bo znalazlam kilka podobnych przypadkow, ale poki co nie twierdze ze to prawda :D Musialabym zrobic regresje hipnotyczna, zeby sobie dokladnie przypomniec, bo dzieciece wspomnienia czesto sie deformuja :)
    uasgi, jakbyś się tak zagłębiła w swojej pamięci, to możliwe iż byś doszła do swoich wspomnień bez hipnozy. może to by się dało zrobiź za pomocą OOBE? nie wiem, trzeba by było "pokombinować" ze swoją psychiką, różne medytacje i tym podobne. a wracając do hipnozy, co się wtedy czuje? jak kogoś wprowadzić w taki trans?
    przypomniała mi sie sytuacja kiedy miałam 4 lata ...a pamiętam to jak dziś .Może dla niektórych wydać sie to głupie albo mało wiarygodne ... ale widziałam Jezusa . Na dzień dzisiejszy nie jestem zbyt wierzącą osobą . Ale może opowiem jak to było

    Tak jak wspomniałam miałam 4 no może z 5 lat . To było krótko po śmierci mojego ojca. Moja mama miała nocki a ja spałam na dole u babci (mieszkam w piętrowym domku jednorodzinnym). W dzieciństwie bałam się ciemności ale to zostało mi do dziś.Zawsze jak sie bałam budziłam babcie mówiąc że chce mi sie pic a ona od razu wstawała i robiła mi herbatę. Zdarzało mi sie tak ja budzić kilka razy w ciągu jednej nocy ale pewnego razu przebudziłam sie uniosłam i mnie zatkało(zawsze spałam od ściany) . Dosłownie przed łóżkiem stał ON . Zaczęłam szarpać babcie ale ona sie nie przebudziła nawet lekko pochrapywała . zaczęłam płakać i krzyczeć bo byłam ciężko wystraszona . Miałam nadzieje że usłyszy mnie ciocia albo mama ale nic z tego . Schowałam sie pod kołdrę i leżałam z dobre 2-3 godziny potem pomyślałam "jeśli to rzeczywiście jest to Jezus to czemu ja sie boje?" i znowu sie uniosłam ale nikogo już nie było . Na drugi dzień wszystko opowiedziałam domownikom ale nikt nie uwierzył . Może dlatego że byłam gówniarą .. nie wiem. Dziś głupio mi o tym komukolwiek opowiadać bo boje sie że ktoś weźmie mnie za idiotkę ale to cały czas siedzi w mojej głowie...

    dodam tylko że moja babcia wychowywała mnie od dziecka modlitwą ^^

    nie spotkałam się już z niczym paranormalnym chociaż nasłuchałam sie wielu ciekawych historii . Wieżę w życie po śmierci
    zeszłej nocy z moim mężem usłyszeliśmy wyrazne pukanie w regał kture powturzyło się 8 razy z krótkimi przerwami,myślałam że popłaczę sie ze strachu co robic????
    szlag mnie trafia jak pomyslę że to może sie dziś powturzyć,fakt miałam już podobne doświadczenia ale jednorazowe np.ktoś siadał w fotelu a nikogo tam nie było choć słychac było bo fotel skrzypi,sadze że może to być zmarły w listopadzie2008 brat mego męża,ale powiem szczerze nigdy nie słyszałam tego pukania wcześniej,przeraziłam sie
    Jeżeli chodzi o "takie" przeżycia to też mam w tym doświadczenie. Ale jedno pamiętam najbardziej - jak mialam może z 10 lat i wraz z kuzynka starszą o 3 lata postanowiłyśmy wywoływać ducha w Halloween .. Poszłyśmy na cmentarz żeby wybrać jakąś konkretną osobę z imienia i nazwiska :| Do tej pory dokładnie je pamiętam .. :/ To było jakieś dziecko zmarłe w wieku 8 lat.. Wywoływanie zrobiłyśmy na klatce schodowej i później przez pare tygodni były takie jazdy, że.. Wiecie jak to jest na klatkach,że świeci się przez jakiś czas aż się nie dojdzie do góry - ale jak któraś z nas naciskała to nie trzymało tylko gasło spowrotem zdarzyło się to parę razy - najbardziej pamięram jak się bawilyśmy wieczorem i to się stało - strasznie krzyczałysmy i wyszła moja mama wkurzona i jakoś normalnie zapaliła choć my probowałśmy cały czas i nic.W ogóle ciągle były odgłosy jakby ktoś wchodził do góry - byłyśmy pewne, że sąsiadka idzie, czekamy, patrzymy na dół a tu nie ma nikogo. Potem w mieszkaniu zaczęło straszyć, podłoga strzelała i skrzypiała jakby ktoś chodził... Po prostu z kuzynką nerwowo już nie wytrzymywałyśmy i stwierdziłyśmy, że trzeba to odwołać choc balyśmy się jak nie wiem co,ale na szczęście nam się udało.. Od tej pory nigdy więcej... Ostatnio mi się to przypomniało jak szłam po cmentarzu i chcialam zajrzeć na grób tej małej.. Ale go nie ma juz :/
    Druga jazda bez trzymanki to była jak znalazłyśmy z koleżanką pod wiaduktem kolejowym (ale już tam pociągi nie jeżdżą) pierścień atlantów.. Ale o tym może kiedy indziej;)
    Do Carmen: "Dosłownie przed łóżkiem stał ON".
    Nie zrozumialam. Kto to jest ten ON?? Twoj tato, czy Jezus, czy kto???
    Jakis czas temu moi rodzce kupili dom w sąsiedztwie, miał swoje lata, w okresie II wojny światowej był to budynek przemysłowy chyba wybudowany nawet przez Niemców bo ma własnie taka architekturę a w moim miasteczku akurat jest troche poniemieckich budowli. Potem budynek został przerobiony na dom mieszkalny i miał kilku właścicieli, kiedy przeszedl w nasze rece zostal wyremontowany po jakims czasie ale nie mieszkalismy w nim na stałe czasem jako młodsza nastolatka spałam tam z siostrą latem, pamiętam zawsze miałam bardzo dziwne sny, spałam niespokojnie i budziłam sie w nocy choc zwykle wygodnie mi sie śpi w nowych miejscach. Po kilku latach niekiedy nocowałam tam z chłopakiem i wtedy zaczynały sie tm jazdy. Mimo ze wierze w różne zjawiska paranormalnie itp to wszystko co mnie spotyka staram się wyjaśnic racjonalnie ale w tym domu działo sie naprawde cos dziwnego. Dom jest co prawda bardzo akustyczny i lychac dokladnie kroki gdy ktos idzie ulica, badz deszcz ale czasem ze snu w środku nocy wyrywalo nas tłuczenie się do okien, lub do drzwi. Kiedys chlopak obudzil mnie w nocy myslac ze to rodzice chyba chca cos od nas i stukaja w okno ale sprawdzilam i nikogo nie bylo, w naszym domu rowniez swiatla byly pogaszone wiec mialam pewnosc ze to nikt z domownikow. Kiedys znow w nocy obudzilo nas odsuwanie bramy i czyjas obecnosc w ogrodzie takze sadzilismy ze rodzice chca wyprowadzic samochod z garazu bo mieli tego dnia gdzies jechac, bylo ciemno wiec nie chcialo mi sie podejsc do okna, drugi raz obudzilam sie juz o 7 zerknelam w okno i dopioero wtedy zauwazylamze rodzice wyjezdzaja! Dopiero skojarzylam ze kiedy sie przebudzilam pierwszy raz byla 3 a oni nigdy tak wczesnie nie wyjezdzaja. Czasem widzialam swiatlo zapalone w kotlowni choc nikt tam nie wchodzil tego dnia a kilkanascie minut wczesniej bylo zgaszone. Nawet moj chlopak mono stapajacy po ziemi stwoierdzil ze cos sie tam dzieje nie tak. Teraz tam mieszka siostra z mezem i on rowniez twierdzil ze czasem mignie mu sie jakas postac w oknie badz czuje czyjac obecnosc, podobno kiedys mieszkala tam jakas dziewczynka ktora twierdzila ze widziala jakas postac. Myslalam ze wariuje ale kilka osob chyba nie moze sie mylic...
    To o czym pisała koleżanka wiąże ze sobą wiele ważnych szczegółów. Twierdziłaś że miewasz w tym domu dziwne sny... Sny bowiem są odzwierciedleniem duszy i wpływ na nie mogą mieć tylko istoty duchowe takie jak np. duchy. Następny ważny szczegół to godz. 3. o której obudziły Cię tajemnicze hałasy. Już w średniowieczu uważano, że godz.3. jest godziną, podczas której łączą się światy żywych i martwych, o czym też świadczą notowania na temat duchów, w których zazwyczaj pojawia się właśnie ta godzina.
    Jestem pewien że znalazł bym wiele innych powiązań gdybym tam był i obserwował wszystko własnym okiem. Ty i twój chłopak mieliście rację coś tam jest, coś co wykracza poza wszelką logikę...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nea111.keep.pl
  • ďťż
    Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Sweety Design by SZABLONY.maniak.pl.